
Za piłkarzami Mławianki kolejne mecze kontrolne. Trenerowi Adamowi Fedorukowi nie brakuje problemów, a szczególnej uwagi wymaga gra w defensywie. W dwóch meczach jego podopieczni pozwolili sobie wbić aż siedem goli.
Po sześćdziesięciu minutach rywalizacji z Soną Nowe Miasto wydawało się, że nasi bramkarze zdołają zachować czyste konto. Koledzy z pola potrafili wyprowadzić dwa ciosy – najpierw celnym strzałem popisał się Artur Gawęda, a potem sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał Maciej Rogalski.
Doświadczony zawodnik mógł skompletować nawet dublet. Wywalczył rzut karny, ale nie potrafił zamienić stałego fragmentu na bramkę. Intencję wychowanka naszego klubu wyczuł bramkarz Sony.
Na nieszczęście prowadzenie 2:0 uspokoiło gospodarzy. Zaczęli popełniać proste błędy w obronie, z czego skwapliwie skorzystali konkurenci z powiatu płońskiego. Zdołali doprowadzić do wyrównania. Ostatecznie jednak ostatnie słowo należało do naszych graczy. Marcin Rejniak po zagraniu od Marcina Tomczaka przypieczętował sukces Mławianki
Niestety w konfrontacji z Motorem Lubawa defensywa okazała się jeszcze bardziej dziurawa. Grzegorz Jabłonowski skapitulował aż pięciokrotnie. Honor mławian uratował Przemysław Cieślak. Popisał się skuteczną „główką”, po dośrodkowaniu Łukasza Wróblewskiego.
Przeciwko Motorowi wystąpili dwaj nowi gracze mławskiego klubu, Patryk Kostyk (ostatnio ŁKS Łomża) i Adam Brzozowski (ostatnio Hutnik Warszawa). Dodatkowo testowany był obrońca, występujący na lewym skrzydle.
W sobotę 9 lutego o godzinie 11 Mławianka zmierzy się na swoim boisku z Kryształem Glinojeck.
MKS Mławianka Mława – Motor Lubawa 1:5 (0:2)
Mławianka: Jabłonowski – Brzozowski, Wodzyński, Komorowski, Mikłowski, Pocieżnicki, Sieja, Kostyk, Cieślak, Tomczak, Gawęda. Ponadto zagrali testowany zawodnik, Wróblewski, Gosik, Adamski, Mazurkiewicz, Jaworski
MKS Mławianka Mława – Sona Nowe Miasto 3:2 (1:0)
RS
nie tacy artyści futbolu jak Rogalski nie strzelają czasami jedenastek, tak więc dajcie spokój „Rogalowi” i niech gra dla Mławy jak najdłużej.
Raz wygrana raz przegrana, w sumie REMIS, przygotowania w toku, mozna mieć nadzieję, ze wroci III liga, i wrócą dobre czasy mlawskiej pilki Rogal mógł byś sobie już dac spokój z kopano, zrob miejsce młodym.
Co ty piszesz, przeciez on juz dawno nie gra.
Piszę bo w informacji, powyżej, jest wyraznie napisane, że sytuację sam na sam wykorzystał Maciej Rogalski.— czyżby to był jego syn???
Lepiej przejdz sie na mecz i tam zweryfikujesz fakty.
Okręgowa welcome