Morsowanie kojarzy się nam z mrozem, śniegiem, wykutym przeręblem i lodowatą wodą. Pogoda sprawiła, że zaplanowana wcześniej nad ciechanowskim Krubinem impreza odbyła się w nieco innej scenerii.

Mimo, że brakowało śniegu i mrozu, to woda i tak była wystarczająco zimna dla amatorów zimowej kąpieli. Jak się okazało, organizowany w Ciechanowie po raz drugi Zlot Foczek I Morsów cieszy się coraz większą popularnością. Jak podali organizatorzy,  do wody weszło 313 foczek i morsów, co jest jak dotąd dla tej imprezy liczbą rekordową. Wśród tej liczby pokaźną reprezentację miała Mława i okolice. Warto tu też zapowiedzieć, że 16 lutego o godzinie 12-tej nad Zalewem Ruda odbędzie się już po raz dziewiąty zimowe morsowanie.

red.

fot: fb