Przasnysz planuje budowę tężni w tym roku, Mława nie może już drugi rok wybudować ani jednej
— 25/01/2019
Przasnysz jeszcze w tym roku planuje wybudowanie tężni solankowej w miejskim parku ze środków budżetowych. Szacuje, że będzie ona kosztować 120 tys. zł. W Mławie według projektu, który wygrał budżet obywatelski miały powstać dwa takie obiekty, jak dotąd nie powstał ani jeden. „Zniknęły” też w budżecie pieniądze na ten cel.
Budowę tężni zapowiadał jeszcze podczas swojej kampanii wyborczej w ubiegłym roku obecny burmistrz Przasnysza Łukasz Chrostowski. Chciał aby Przasnysz poszedł w mławskie ślady, obywatelski projekt, który uzyskał największe poparcie mieszkańców Mławy zainspirował go do tego stopnia, że postanowił zaproponować takie rozwiązanie w swoim mieście. Czy w Przasnyszu taki obiekt powstanie szybciej niż w Mławie? Tego wykluczyć nie można.
O to co się dzieje w sprawie tężni, kiedy będzie przetarg i dlaczego w budżecie nie zostały ujęte środki na budowę tężni pytali na ostatniej sesji rady miasta inicjatorzy tego obywatelskiego projektu. Przypomnijmy, projekt budowy tężni przyjęty został w październiku 2017 roku a przewidywał powstanie dwóch obiektów: jednego zlokalizowanego na Wólce, drugiego w centrum miasta przy placu 1-go Maja, a źródłem finansowania miało być 300 tys. zł zarezerwowane na realizację zadań z budżetu obywatelskiego.
– Proces realizacji tej inwestycji wydłużył się z racji konieczności opiniowania lokalizacji przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Zostały wydatkowane pieniądze na dokumentację techniczną. 300 tys. w ramach budżetu obywatelskiego. Ponieważ była próba wyłonienia wykonawcy i podpisania umowy na realizacje tężni, nikt wobec tego nie można było pozostawić w budżecie pieniędzy na ten cel. […] W związku z tym potrzebny jest czas do początku drugiego kwartału, żebyśmy mogli wprowadzić do budżetu pieniądze. Mówię o wolnych środkach. Chyba że pojawią się inne źródła dochodu i w związku z tym wcześniej niż na początku II kwartału będzie można wprowadzić takie zadanie inwestycyjne – odpowiadał burmistrz Sławomir Kowalewski.
Dalsza dyskusja, która odbyła się podczas wspomnianej, styczniowej sesji rady miasta nie przyniosła już żadnych konkretnych odpowiedzi na zadane pytania, poza obietnicą burmistrza, iż w budżecie środki na budowę tężni pojawia się w II kwartale br. Nie wiadomo jednak w jakiej będą wysokości i czy powstanie jedna, czy tak jak planowano w projekcie obywatelskim dwie tężnie. Oznacza to, że dopóki nie pojawią się w budżecie środki urząd nie rozpocznie procedury przetargowej na wyłonienie wykonawcy obiektu. Zresztą urząd miasta w dostępnym na stronie internetowej planie postępowań o zamówienia publiczne w ogóle nie ujął takiej pozycji jak budowa tężni.
Czy więc Przasnysz pobuduję tężnie szybciej niż Mława, z której chce brać przykład? Tego wykluczyć nie można.
JK
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Ha ha ha, a to dobre, to glosowaliscie na Burchackiego Dla niego jest ważny Ciechanów, tam ma dużą kasę. To wyborów wystawili go Antczak i Wojnar żeby zniszczyć Kowala. Proste
Jeśli ma się dość SK, nie chce się PIS, bo wiadomo co robi PIS, to na kogo można było innego głosować? na organistę? – nie było sensownego kontrkandydata oprócz Burchackiego.
Panie Burchacki nigdy nie zagłosuję ani na pana, ani na nikogo z pańskiej drużyny.
Mam nadzieję, że w Mławie jesteś pan już spalony.
Wszystkie projekty ustaw burmistrza przyklepujecie bez zająknięcia, bez nawet jednego pytania.
Papierowe wydanie informatora przyklepaliście bez zająknięcia. Na co to komu? Jest już jakiś periodyk wydawany u Pana Wilamowskiego i to chyba wystarczy. Na co marnować jeszcze pieniądze mieszkańców na zbędną prasę. Teraz nie ma problemów z papierem toaletowym.
Projekt uchwały o 60-cio procentowej bonifikacie przy przekształceniu wieczystego użytkowania też przyklepaliście, nikt z was się nie wychylił. Jak widać jesteście tylko od brania wysokiej diety i grzania stołków. Jaka z was opozycja? Warszawa mogła uchwalić 98% bonifikaty, ale Mława nie, bo jak powiedział burmistrz podczas swojej kampanii wyborczej w Telewizji Mazury – MŁAWIANIE SĄ BOGACI.
Dlaczego wzrosły opłaty za użytkowanie wieczne już wiem.
Słuszne uwagi, bo jak można było podjąć Uchwałę o 60% bonifikacie bez konsultacji z organizacjami społecznymi, ale to było także zadanie opozycji, która podczas kampanii przedstawiała nam co oni nie zrobią, mieli likwidować wspólnie z PIS Straż Miejską, a także Pan Burchacki obiecywał nam wyborcom obniżenie diet Radnych, które zgodnie z przepisami w Mławie taka dieta winna wynosić 2o13, zł. Ale jak już się siadło na stołku Radnego to już o tym się zapomniało. Ale jak dotychczas, ta ekipa Pana Burchackiego, i gdzieś tam zagubiony Radny Borowski nie zdają egzaminu. Minął także termin rozliczenia kampanii / 21.01/ CIEKAWE JAKIE ROZLICZENIE PRZEDSTAWI PEŁNOMOCNIK PANA KOWALEWSKIEGO. Gwoli prawdy można powiedzieć że Mławski PIS, grał wyraznie na korzyść Kowalewskiego, co dokładnie widać po ich decyzjach na dotychczasowych sesjach Rady, a przegłosowanie środków na informator, to celowa robota aby zajęcie miała Pani Rzecznik, która stała się Naczelnikiem Wydziału. I tak kółko się kręci wokół jednych i tych samych postaci, najważniejsze że Radnym zgadza się kasa—a to wszystko z naszych podatków.
Fikcją to jest sama idea budżetu obywatelskiego. Daje nam złudzenie, że mamy na coś wpływ, pozoruje nasz udział w zarządzaniu miastem. Ochłap rzucony wyborcom, a najważniejsze dzieje się poza jakąkolwiek społeczną kontrolą. Obecna rada miasta, bez sensownej opozycji, będzie klepać burmistrzowi wszystko.
Po raz kolejny wybraliśmy w większości ignorantów i koniunkturalistów. PIS się pięknie podłożył, czym zawiódł wielu swoich wyborców, liczących na zmiany. Najwięksi wygrani to Kowalewski i Rakowski, którzy znowu się świetnie ulokowali, dzięki mławskiemu PIS właśnie. Daliście się pięknie rozegrać, mistrzowie strategii z PIS.
Czy kiedyś będziemy mogli zagłosować na sensownych kandydatów, spoza wiecznego układu?
Postępowanie burmistrza oraz Rady Miasta budzi wiele uzasadnionych wątpliwości.
Rozbawiła mnie ostatnio sesja rady miasta online, gdzie radni miasta Mławy bez zająkniecia przeznaczyli środki na wydawanie informatora miejskiego przy pełnej akceptacji wszystkich radnych.
Informator miejski… wystarczy wejść na stronę ratusza i wszystko jasne – kult jednostki niczym w Korei Północnej. Taki sam będzie ów informator. Wyrzucanie pieniędzy podatnika w błoto. Cudowna rada przyklepuje wszystkie chore pomysły Jaśnie Nam Panującego. Mieszkańców mają w czterech literach i to wszystko.
To normalne po to zostal wydzial w którym pracują dwie DAMY, aby chwalić JASNIE NAM PANUJACEGO!!!
Ta Rada to Rada i Radni, ktirzy w niej zasiadają ,to przecież nasi wybrańcy, moze dziwić tylko zachowanie, PSL, no ale cóż co zesmy wybrali, to mamy nahwazniejsze że kasa się zgadza. Zgodnie z życzeniem, Obserwatora zmieniam swój, nick, z dzidek na dziadek z bliska, i zaprzestaje pisania ostrych komentarzy, ZA WSZYSTKIE DOTYCHCZASOWE, KTÓRE MOGLY KOGOŚ URAZIĆ LUB OBRAZIĆ. PRZEPRASZAM!!!
Cieszę się, że wyciągnął Pan wnioski, bo komentarze Pana są ok, tylko niepotrzebnie Pan obrażał innych komentujących. Każdy ma prawo do swojego własnego zdania i do wyrażenia go.
Prawda, żaden z misiów kolorowych nawet nie raczył zapytać o koszt, oraz czy powstaną nowe etaty w UM do obsługi informatora miejskiego
Gren tak jak bys nie wiedział, ze Ci ktorzy zasiadają na posiedzeniach Rady Miasta, nie są od zadawnia pytań, ich zadania to tylko glosowania, a czy projekty uchwal sa dobre czy złe, to nie ważne najwyżej na nastepnej Sesji naniesie się poprawki, a to z dbalisci o to, aby chodzace liczydlo tez miał, co robić.
A komu potrzebne jakieś tężnie w Mławie? Chyba tylko dwóm osobom… Inwestujemy w chodniki i drogi
Rada powinna teraz zrobić zgodnie z regulaminem budżetu obywatelskiego. Stwierdzić, że wniosku nie dało się zrobić i do roboty wchodzi z kolejnego miejsca. A teraz na siłę pchają ten nieudolny pomysł. Dziwne, że były śpiewak kościelny tego nie wyśpiewał, że jest łamany regulamin.
hmm… u Nas może poszła za mocna solanka na głowę? Woda odparowała, a sól została… na nowe słupy do głosowania…
Prosty wniosek.
Szanowni mieszkańcy miasta Mławy popierający i stojący murem za burmistrzem:
Wasz guru robi z gęby …, czyż to tak trudno dostrzec.
Tężnie powinny powstać z 2018 roku, a nasza Rada Miejska nawet nie zająknie się w tym temacie, nie naciska burmistrza na wywiązanie się burmistrza z obowiązku.
Moim zdaniem to jest po prostu brak odpowiedzialności, a propagowany przez burmistrza budżet na projekt obywatelski, to fikcja.
Czyżby w radzie miejskiej w Mławie zasiadali tacy sami potakiwacze jak w radzie Szydłowskiej. Czternastu radnym strach nie pozwoli żeby się odezwać (podejrzewam, że ludzie wybrali niemą radę) nawet w słusznej sprawie, najważniejsze żeby swemu panu się nie narazić, tylko dieta i do domu.
Niestety, ale masz rację. W mławskiej radzie zasiada również opozycja, która tylko nazwy jest opozycją (radni z PSL), a tak w zasadzie także jest od podnoszenia łapek w górę, to są takie „pajacyki” z piosenki Alibabek. Tańczą tak jak burmistrz chce.
Tak z ciekawosci, a co oni moga? To sa tylko 4 osoby, gdyby pis sie nie wykruszyl tak latwo kwsk by nie mial..
To fakt ze nic nie mogą zrobic, ale przynajmniej, przez odpowiednie glosowania, mogli by pokazać, z komentarzem że są innego zdania.
Wiesz Dziadek może w Mławie niektórzy radni odważyli by się odpowiednio zagłosować, ale w Szydłowie tych 14-stu patrzy na kciuk króla jak Rzymianie na swojego cezara i mówią ,,Cezarze pokazuj jak mamy głosować” i kciuk idzie albo w górę albo w dół i po sprawie.
Szydlowianin, bardzo DOBRZE, opisałeś, sytuację jaka wytworzyla się w twej gminie czas teraz abys zaczął , uzdrawiac ta sytuację.
Wniosek taki, że dwie pierdoły złożyły badziewialny wniosek do budżetu obywatelskiego. A co by było, jakby wygrał wniosek – budujemy kosmodrom? Teraz Moszczyński się zasłania urzędasami, że mogli nie przyjąć wniosku, bo był za drogi. Teraz to urzędasy zle wyliczyli? A wnioskodawcy to co liczyli. Teraz żebrają o pieniądze, bo wyszło, że za 300 tysi sie 2 nie da rady zrobić, bo Moszczu i Przybysz nie dodali połowy rzeczy, co trzeba zrobić.