Za nami czwarty turniej w ramach Grand Prix o puchar dyrektora mławskiego MOSiR-u w tenisie stołowym. Po raz kolejny został wyłoniony nowy zwycięzca. Najlepszą formę w sobotnie przedpołudnie zaprezentował Marcin Łączyński.

Na początku sezonu wydawało się, że tenisista z Działdowa nie odegra większej roli w zmaganiach. Owszem walczył, ale o miejscu na podium mógł tylko pomarzyć. Dwukrotnie kończył turnieje na szóstych pozycjach.

Przełom nastąpił ósmego grudnia – działdowianin finiszował na trzecim miejscu. To pozwoliło mu uwierzyć na dobre we własne możliwości. Z dobrego rytmu nie wybiła go nawet pięciotygodniowa przerwa. Do styczniowych zawodów przystąpił maksymalnie skoncentrowany. Efekt był taki, że sięgnął po pełną pulę, czyli po turniejową wiktorię. W decydującym starciu okazał się lepszy od triumfatora ubiegłorocznej edycji Grand Prix.

Kamil Jurkiewicz obronił fotel lidera, ale nad Łączyńskim ma już tylko trzydzieści punktów przewagi. Na najniższy stopień podium przebił się Maciej Sieradzki. Nie zwalnia tempa także Krystian Waszak – po raz trzeci z rzędu finiszował tuż za plecami dwójki najlepszych zawodników.

Kolejne zawody zostaną rozegrane na hali SP nr 6 w sobotę 26 stycznia. Początek godz. 10.00.

Klasyfikacja generalna Grand Prix: 1. Kamil Jurkiewicz 310 pkt., 2. Marcin Łączyński 280, 3. Maciej Sieradzki 220, 4. Krystian Waszak 210,  5. Adam Pydyn 190, 6. Adam Wronowski  180, 7. Wojciech Sieradzki 170, 8. Waldemar Sosnowski 145, 9. Wojciech Pogorzelski 140, 10. Mirosław Krajewski 135.

RS