Zakleszczył się w bramie. Uwolnić musieli go strażacy
— 17/01/2019
Pechowy przebieg miały psie zaloty na jednej z posesji na Wólce, choć dzięki strażakom ostatecznie zakończyły się, nieco odmiennym od oczekiwanego, ale happy endem. Wczoraj, jeden z biegających w okolicy ulic Batorego i Niecałej psów zapragnął dostać się na teren ogrodzonej posesji do suczki.
Niestety próbując przecisnąć się przez bramę, zakleszczył się i nie mógł uwolnić. Z opresji wybawili go mławscy strażacy, którzy łomem rozgięli pręty bramy. Pechowy zalotnik, gdy tylko poczuł się wolny natychmiast uciekł, zanim zjawiła się Straż Miejska.
red.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Taki mały a jaki jurny.
straż zawsze na posterunku 🙂
Romantyczna historia. Co się nie robi dla miłości.UCZCIE SIĘ.
pABLO WYLUZUJ TOREBKA I TRZEBA KULTURALNIE KUPKĘ OGARNĄĆ.
pewnie nie z MŁAWY.EMIGRANT.
to co mu się wkręciło torba ? Masakra.
mA NA IMIĘ OGON RASPUTIN CZY JAKOŚ TAK……
zalotnika do celi niech płaci za przjazd straży.
karać za gwałty napady.
Chyba szanowna Redakcja nie ma oczym pisac Dzis w parku Pani która szła jej pies narobil na chodniku prosze to opisac lub o srajacych ptakach ŻAŁOSNE JEST TO CO OPOSUJECIE
To trzeba było się nie cackać i od razu „donieść o incydencie z psią kupą na straż miejską.