Za nami kolejny finał akcji Szlachetna Paczka. W rejonie Mławskim paczki trafiły do 29 osób i rodzin potrzebujących wsparcia. Aż dziesięć z nich ufundowała grupa ludzi dobrej woli z Warszawy, która w tym roku wybrała sobie właśnie mławski rejon. Trudno nawet wymienić jakie rzeczy znalazły się w ufundowanych przez wszystkich darczyńców paczkach. Ci ostatni dopytywali bardzo szczegółowo o te potrzeby wolontariuszy prowadzących rodzinę, aby jak najbardziej postarać się spełnić świąteczne marzenia obdarowanych. W podziękowaniu za prezenty, jedna z obdarowanych –  pani Krysia zagrała dla Szlachetnej Paczki sto lat na akordeonie.

Zdarza się oczywiście, że paczkę ufunduje jedna osoba. Znacznie częściej ludzie porozumiewają się i łączą w grupy. To dużo łatwiejsze logistycznie by zorganizować wtedy paczkę. O warszawskiej grupie, która ufundowała 10 paczek w rejonie Mławy opowiada jedna z jej organizatorów – Marysia Górecka.

Co roku wybieramy jeden magazyn, który jest poza dużym miastem i tam pomagamy. Magazyn musi być duży, przynajmniej na 20 rodzin i położony nie dalej niż 2 godziny jazdy od Warszawy. Jesteśmy grupą osób po prostu znajomych jeszcze z harcerstwa, a dołączyli i znajomi znajomych. Na początku fundowaliśmy 2 paczki, potem ta liczba rosła, w ubiegłym roku fundowaliśmy ich 11. Chcemy pomagać, bo możemy. Mamy na tyle dużo, że możemy się dzielić. W Mławie najpierw wybraliśmy 9 rodzin, potem przed finałem pojawiła się jeszcze jedna i jeszcze daliśmy radę zorganizować paczkę. Dotychczas wybieraliśmy rejon wschodni, teraz bardzo cieszymy się, że jesteśmy w Mławie.

To właśnie warszawska grupa wybrała jedną z rodzin, gdzie oprócz innych potrzeb okazało się, że pies nie ma budy. Po zawiezieniu paczki do rodziny, stwierdzono, że były tu jednak trzy psy, więc zapadła szybka decyzja, że te budy jednak będą trzy.

Jedną z osób obdarowanych w samej Mławie była mieszkająca samotnie pani Krysia. Darczyńcy wiedzieli, że lubi słuchać radia. Tak więc dodatkowo w paczce znalazło się przenośne, bardzo oryginalne radio zasilane nie tylko solarnie, ale też ręcznym dynamem z korbką. W podziękowaniu za prezenty, wyraźnie wzruszona pani Krysia, będąca samoukiem zagrała na akordeonie sto lat dla Szlachetnej Paczki.

JK