Botaniczna ciekawostka w Stupsku
— 18/09/2018
Chyba każdy z nas zna to popularne i często rosnące w Polsce drzewo jakim jest kasztanowiec. Taka jest właśnie prawidłowa nazwa – Aesculus hippocastanum L. – kasztanowiec zwyczajny. Zwykle w języku potocznym używamy nazwy kasztan. Tak mówimy o drzewie, ale też o zalegających jesienią pod jego koroną pięknie ubarwionych, lśniących nasion w kolczastej skorupie, które połączone patyczkami pozwalały na tworzenie ciekawych figur, ludzików czy zwierząt.
Nie jest naszym gatunkiem rodzimym, ale bez cienia wątpliwości powiedzieć można, iż ten „bałkański osadnik” na trwałe zadomowił się na obczyźnie. Niektóre egzemplarze kasztanowca w Polsce liczą sobie ponad 200 lat, a za najstarsze drzewo tego gatunku w naszym kraju uznaje się kasztanowiec rosnący w Lubiniu (gm. Krzywiń), którego obwód wynosi ponad 500 cm, wysokość – 26 m, a wiek – około 250 lat. Kasztanowiec posiada walory dekoracyjne, ale też właściwości lecznicze.
Kasztanowiec zwykle kwitnie na początku maja, w Polsce w okresie matur. Kwiatostan ma płatki białe z żółtymi lub czerwonymi plamkami u nasady, zebrane w gęste, wiechowate, wzniesione kiście o długości do 30 cm. W okresie intensywnego kwitnienia drzewa obsypane są wprost na biało. Stąd w powszechnej świadomości utarło się, to skojarzenie matury i kwitnienia kasztanowca. Czasem jednak zdarza się, że zakwitnie jesienią i z taką ciekawostką mamy do czynienia właśnie w Stupsku, na kasztanowcu rosnącym przy parafialnym kościele.
red.
fot. archiwum prywatne
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
przyroda wariuje 🙁
https://epoznan.pl/news-news-44256-Poznan_jesienia_kwitna…_kasztanowce
W Dozinach też można na własne oczy zobaczyć jak to przyroda wmontowała kwiaty na kasztanowcu. Proszę obserwować przyrodę a nie wmawiać, że to nie możliwe!
Akurat takie samo zjawisko mozna zaobserwowac w Ratowie ( gm Radzanów)
Moze i fotomontaż..Stupsk niedaleko ,należałoby to sprawdzić. Sama kilka lat temu w naszej alei ( i to w pażdzierniku) zauwazyłam cos takiego, jednak nie wpadłam na pomysł , aby udokumentować. Też było ciepło.
Tyle że tu są młode liście na kasztanowcu i młodziutkie gałązki, czy to możliwe jesienią, pojedyncze kwiaty tak, ale wszystkie liście młode?
Jeśli zdjęcie dotyczy tej niby anomalii, to powiem szczerze że mi się podoba i nie przekonuje mnie w ogóle.
Po pierwsze w chwili obecnej nie ma żadnego kasztanowca z zielonymi liśćmi, wszystkie są chore i o tej porze roku wyraźnie to widać po brązowiejących liściach.
Po drugie na jesieni na kasztanowcu nie występują jasno zielone, młode liście.
Te zdjęcia to fotomontaż.
Moim skromnym zdaniem, osoby która zajmuje się robieniem fotomontaży, to zdjęcie na fotomontaż nie wygląda, ale jeśli się mylę, to chylę czoła autorowi i gratuluję, bo to fotomontaż perfekcyjny. Pozostaje pytanie, jakiemu specjaliście chciałoby się pracować akurat nad kasztanem ze Stupska? 😀
Jesli Pani nie wierzy to mogę pokazać parę innych miejsc z takim zjawiskiem. Całe drzewo brazowe a jedna galaz ma zielone liscie i kwitnie. Nie wiem czy chciało by się komuś robić fotomontaż na potrzebę artykułu ale do hejtowania to wszyscy sa pierwsi.