Na rowerach, rowerkach, fotelikach i siodełkach. Mławskie Święto Rowerów 2018
— 12/06/2018
Miłośnicy rowerów nie wystraszyli się niedzielnego upału. W trzeciej edycji Mławskiego Święta Rowerów, aż 319 zawodników w różnym wieku pojawiło się na linii startu. To o 16 więcej niż w roku ubiegłym. Aby wystartować w rajdzie wystarczyło mieć rower, kask i zarejestrować się w biurze zawodów. Aby wziąć udział w losowaniu nagród wystarczyło przejechać choćby jedną rundę, ale większa ilość stempli kwalifikowała do losowania cenniejszych nagród.
Organizatorzy postawili na sprawdzoną już w poprzednich latach formułę organizacji rajdu. Zarówno dla indywidualnych, jadących w parach, grupach czy rodzinnie uczestników były do wyboru dwie trasy. Zielona o długości 15 km oraz fioletowa o łącznej długości 9 km, na których uczestnicy otrzymywali pieczątki upoważniające do wzięcia udziału w losowaniu nagród. Na dłuższej trasie rozstawionych było 6 punktów kontrolnych, na fioletowej, krótsze – 3. Rowerzyści w trakcie rajdu mieli zapewnione napoje i owoce, a po jego zakończeniu spotkali się na wspólnym grillowaniu.
Po zakończeniu rajdu rozlosowano trzy nagrody główne: rower młodzieżowy wygrał Konstanty Woźniak, ekspres do kawy – Artur Zakrzewski, telewizor – Wojciech Szmyt. Wszystkie dzieci otrzymały pamiątkowe medale. Medale i podziękowania otrzymali też zabezpieczający imprezę strażacy z OSP.
red.
fot. KG
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Brawo! Brawo! Wreszcie udana impreza! Pierwsza po 12 latach dyrektorowania. No i co? Mozna? Mozna się nauczyć, chyba, chyba, że Pani Księgowa przejęła juz przed wyborami kompletnie wszystko w swoje ręce i wydała tylko polecenia reprezentacyjne. Musi cos w tym byc, bo to przeciez do MOSIRU zupełnie niepodobne.
Nie chwal wschodu przed zachodem słońca,
Bardzo dobrze zorganizowana i przeprowadzona impreza. Brawo. Jednak można. Super przygotowane punkty poczęstunkowe itd. Atmosfera miła, rodzinna i przyjacielska. Miło mi, że w końcu MOSiR mogę z czystym sumieniem pochwalić za organizację i przyłożenie się do sprawy. BRAWO !!!!
Mega pozytyw. Fajna impreza rodzinna. Podziękowania dla Policji za ”przejażdżkę” Córki radiowozem (bardzo pomocni i życzliwi).Jedyny minus samochody na trasie.
Świetna impreza!
Naczelny mławski kolarz też jechał na rowerze w ramach przygotowań do jesiennej jazdy nad Wkrę? czy tylko przebrał się w strój kolarski? ale chyba to drugie. 12 lat na wygodnym fotelu, to i kondycja już nie ta.
Panie Jarząbek, Pana to musi bardzo dupa boleć…
Ale pewnie nie od roweru…
„Sądzę Ciebie według siebie” 😀 – takie motto Ci przyświeca?
Dodam, że nie mam zamiaru dyskutować – „Myślący pozytywnie” (klakierze)
I ta dupa boli Cię pewnie do dziś!!!# bo trzymac na tym siedzeniu tak glupiego globa to na prawdę sztuka.