Wczoraj kilka minut przed północą mławscy strażacy zostali wezwani do nieco nietypowych działań. Mieli udzielić pomocy policji przy otwarciu drzwi jednego z mieszkań w bloku przy ulicy Sienkiewicza. Mieszkający piętro niżej sąsiad zgłosił, że przez sufit zalewa go woda.

Już po przybyciu na miejsce straży, okazało się, że wyciek wody ustał, a zjawił się również hydraulik ze spółdzielni mieszkaniowej. Strażacy na prośbę policji użyli podnośnika, by zaglądając przez okna sprawdzić, czy ktoś przebywa w tym mieszkaniu, a być może zasłabł i potrzebuje pomocy. Okazało się jednak, że nikogo w środku nie było.

red.