Przejechany znak omal nie upadł na kobietę z wózkiem
— 01/06/2018
Przewrócony przez ciężarówkę z naczepą znak stojący przy przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Stary Rynek – Narutowicza – Padlewskiego upadł niedaleko stojącej tam kobiety z wózkiem. Na szczęście skończyło się tylko na strachu, a niefrasobliwy kierowca jak gdyby nigdy nic pojechał dalej. A wszystko dosłownie pod kamerą miejskiego monitoringu.
Na początku sierpnia 2017 roku zmieniona została organizacja ruchu w rejonie ulicy Narutowicza i miejscowi kierowcy zdążyli się już przyzwyczaić do tego, że Narutowicza jest jednokierunkowa, choć czasem jeszcze zdarza się, że ktoś się tu zapędzi pod prąd. Jednocześnie na tej ulicy od skrzyżowania z ulicą Targową ograniczony został ruch samochodów ciężarowych. Można się jedynie domyślać, że właśnie ze względu na to, że gdy dojeżdżały do skrzyżowania z Padlewskiego to nie były w stanie „złamać się” na wspomnianym skrzyżowaniu ze względu na ustawiony na ulicy Padlewskiego azyl dla pieszych. I regułą było, że rozjeżdżane były kołami naczepy słupki z łańcuchem ochronnym i znaki po stronie Narutowicza. Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich zamiast przebudować to skrzyżowanie, zwykle przynajmniej raz w miesiącu naprawiał oznakowanie, o czym pisaliśmy na łamach portalu kilka razy.
Zmiana organizacji ruchu i zakaz wjazdu ciężarówek poprawiły sytuację i ciężkie pojazdy wjeżdżają tu sporadycznie. Niemniej jednak chyba słabo widoczny pozostaje znak na Narutowicza przy Targowej, skoro wjeżdżają. Zupełnie niedawno ciężarówkę, która wjechała Narutowicza aż do Starego Rynku, musiała wyprowadzić z tego skrzyżowania policja zatrzymując ruch. A opisane na wstępie zdarzenie, które miało miejsce 29 maja około południa, jest kolejnym przykładem na to, że nie jest tu jednak bezpiecznie.
JK
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
A wystarczy postawić jakąś tablicę informacyjną przed Starym Rynkiem z informacją graficzną żeby objechać kościół i po problemie. A kamera jak znam życie to pewnie nie działa. Mława to Mława. Taki lokalny folklor – trzeba się czymś wyróżnić.
Na marszalkowskiej na skrzyzowaniu ze studziencem stoi wygiety sygnalizator swietlny.Nikomu to nieprzeszkadza.Po co naprawiac.Powoli zygac sie chce tym miastem.
Powinien być zakaz wjazdu ciężarówkami na ulicę Narutowicza.
A za szkody powinien zapłacić ten kierowca z rejestracjami prawdopodobnie Wołomina jeśli pamiętam.
Czemu się dziwicie ten specjalista, z MZDW ze Skonieckiego czeka na decyzje z centrali czy Może już podjąć się wykonania tego zadania.
Piszesz co ci ślina przyniesie na język. Po pierwsze w Mławie nie ma ul Skonieckiego a po drugie w Mławie nie ma MZDW. To tak w kwestii formalnej.
Dla mnie zawsze będzie to ulica Skonieckiego. A dla ciebie może być Lecha Kaczynskiego. Powinieneś wiedziec, że jest to mlawska filia tej instytucji, OKY!!!!!
W ciągu tygodnia zmienianą te slupki 3 razy
… Lepiej powiedzcie jak długo te słupki i znak leżą tam powodując zagrożenie, zamiast to sprzątać od razu to nic się nie dzieje, zero zabezpieczenia… Ale to Polska jest.
Janek nie tyle Polska, co Mława, właśnie, która slynie z tego że ma takich nierobów, ktorzy nie zrobią nic jak nie pokaże im się palcem.