Czy będzie dwuzmianowość w Szkole Podstawowej nr 7? Których klas będzie dotyczyć? Czy można utworzyć oddział zamiejscowy np. w SP nr 2 i czy organ prowadzący może podjąć jakieś działania, aby dwuzmianowości nie było? Takie pytania i odpowiedzi na nie padły na ostatniej sesji rady miasta 29 maja br.
Sygnały od zaniepokojonych rodziców uczniów, którzy uczęszczają do Szkoły Podstawowej nr 7 lub w ostatnim czasie do tej szkoły zapisali swoje dzieci przekazał burmistrzowi przewodniczący rady miasta Leszek Ośliźlok. Rodzice obawiają się wprowadzenie dwuzmianowości, ale w tej sprawie nie ma żadnego oficjalnego stanowiska szkoły i burmistrza.
– Czy my jako organ prowadzący mamy realne możliwości podjęcia działań, które pozwoliłyby uniknąć wprowadzenia dwuzmianowości w SP nr 7, zwłaszcza wobec przestrzeni i zasobów jakie ma SP nr 2, szkoła która leży w pobliżu a na nadmiar uczniów nie narzeka. Jakakolwiek byłaby odpowiedź pana burmistrza, to ważne jest, że oficjalnie w tej kwestii cokolwiek będzie wiadomo – sygnalizował problem przewodniczący Ośliźlok.
Okazuje się, że dwuzmianowość w tej szkole praktyczne jest przesądzona. Otwartą kwestią pozostaje jedynie, których klas będzie ona dotyczyć. Rok szkolny 2018/2019 jest pierwszym rokiem, gdzie obowiązuje wprowadzona w wyniku reformy oświaty przez radę miasta nowa sieć szkół i nowe obwody dla tych szkół. Rodzice zapisując swoje dziecko do wybranej szkoły, składają jedynie oświadczenie, że zamieszkują na terenie obwodu. Liczba podań złożonych do SP 7 jest tak duża, że nie będzie możliwości takiego zorganizowania zajęć, by odbywały się dla wszystkich oddziałów jednozmianowo. Według burmistrza samorząd nie ma też innych możliwości rozwiązania takiej sytuacji.
– Jako organ prowadzący szkoły podstawowe wyczerpaliśmy możliwości prawne. Rozmawiałem ze wszystkimi dyrektorami, o zagrożeniu zmianowości w szkołach i pan dyrektor ZPO nr 3 stwierdził, że niestety takie prawdopodobieństwo istnieje. Prawnie nie ma takiej możliwości, że dyrektor SP nr 7 może utworzyć oddział zamiejscowy i przenieść oddziały do SP nr 2, gdzie nie ma takiego obłożenia jak w SP nr 7 – mówił burmistrz Kowalewski.
Zaapelował do rodziców o zmianę podjętej decyzji i przeniesienie dzieci do sąsiednich szkół, do których nie zapisało się aż tylu chętnych.
– Ja apelowałem i apeluję do rodziców. Szanowni państwo, proszę uświadomić sobie, że jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że będzie dwuzmianowość w SP nr 7. Dyrektor nie przesądził jeszcze, których klas będzie to dotyczyło. Ponawiam apel. Mają państwo bardzo blisko SP nr 2 jak też SP nr 3. Namawiam rodziców do tego, żeby przyjrzeć się szkołom niepełnym, że tam są bardzo dobre warunki lokalowe, że jest wciąż wzbogacana baza dydaktyczna i rekreacyjna, sportowa i opiekuńcza, ale ostateczne decyzje są po stronie rodziców – apelował burmistrz.
W tej kwestii wypowiedział się również dyrektor SP nr 7.
– Chcę uspokoić rodziców najmłodszych uczniów. Dwuzmianowości nie będzie w klasach pierwszych i drugich. Wystąpi za to jak zawsze w klasach trzecich oraz w niektórych oddziałach klas piątych i szóstych. Czy we wszystkich dziś jeszcze nie wiem. Może tak być, że część z nich będzie miała drugą zmianę w pierwszym semestrze inne w drugim – informuje Mariusz Lempek dyrektor SP nr 7.
JK
Nie wiem o czym ta dyskusja. Przecież druga zmiana istnieje w SP nr 7 od wielu lat. Jak dotąd trzecie klasy zawsze miały na popołudnie.
Naprawdę tragedia będzie. Coś podobnego na drugą zmianę?! O nie jak oni mogą! To nadaje się do Telewizji do Pani Jaworowicz lub trybunału praw człowieka!
Jak rodzice chcą żeby ich dzieci chodził do tej szkoły to muszą akceptować warunki szkoły a nie biegać do burmistrza a jak się nie podoba to jest w Mławie tyle szkół podstawowych że wybór jest i na pewno przyjmą każde dziecko bez żadnego problemu nawet jeśli nie będzie to ich obwód zamieszkania
Niestety tej marnej szkole juz nic nie pomoże.
W sp7 będzie nauczanie na dwie zmiany a w Wyspuanum nauczanie w dwu językach. Czyli wolny wybór co kto chce. I tak powinno być
Widzę że sp 7 zrobiła wodę z mózgów rodzicom twierdząc że są najlepsi. A może warto posłuchać innych a nie tylko zapatrzonych w siebie nauczycieli z 7. Tak trochę samokkrytycyzmu wam się przyda. Kadra jak w każdej szkole a za to tłok i brud wszędzie.
Oj święta prawda i nawet zmiana dyrektora nic w tej szkole nie wniosła nowego do tej szkoły.. żenada..
Dziękujemy PiS i Pani Minister Annie Zalewskiej za wspaniałą deformę edukacji!
Najważniejsze, żeby starsi wyborcy byli zadowoleni (bo gimbazja to złoooo), uczniów o zdanie nikt nie pytał.
Jakos inne miasta sobie poradziły panie z bliska i inne
To w naszym miescie nauczyciele jako część bizancjum i pretorianie sa nietyjalni iniereformowalni i tu jest pies pogrzebany
Jaki pan taki kram ale do tego ze burmistrz nic nie może byl czas sie przyzwyczaić czesto to powtarza i zawsze jest to wina innych naprzyklad z ceną wody to wina rady
I jeszcze jedna uwaga w radiu ktorego juz nawet radni nie wymieniaja mowil pan ze na tunel piniedzy nie ma zupelnie jak Jan vincent i. I przyszli inni i znalezli
Jacy nietykalni nauczyciele? Chyba Ci co po 3 szkołach biegają żeby uzbierać etat bo Pan burmistrz nie miał odwagi przeprowadzić tej kiepskiej i tak reformy tak żeby dzieci i nauczyciele nie ponosili jej kosztów
Ci co biegają to tacy bez układów i etatu zebrać nie mogą, a inni po kilka etatów. Takie wzory Ci nauczyciele – jak nie po układzie to nawet do szkoły nie masz szans się dostać. A jakich Wy nauczycieli mieliście? Ja niewielu dobrych. W większości niedouczeni i leniwi.
Z rozmów z innymi rodzicami wiem że sp 2 i 3 nie cieszy się pipularnością ze względu na brak kadry w zakresie nauczania młodszych dzieci. Może więc oddelegować nauczycieli sp 7 do tych szkół. Myślę że to będzie niezłe rozwiązanie
Nie zgodzę się. Moje dziecko uczęszcza do pierwszej klasy w SP 3. Kadra jest, tylko trzeba ruszyć dupę i przepisać dziecko. Szkoła wspaniała, kadra także 🙂 Można nawet rzec, że dzieci mają wspaniałe warunki, jak w szkole prywatnej. My jesteśmy bardzo zadowoleni:)
Również mogę to samo powiedzieć o SP2. Kadra wykwalifikowana z prawdziwym podejściem do małych dzieci.Moj syn dzięki swojej wychowawczy w SP2 w końcu z chęcią zaczal chodzić do tej szkołyJedna klasa w czasie przerwy na korytarzu iście warunki szkoły prywatnej, więc zastanówcie się jeszcze rodzice jaka podjąć decyzję jeszcze macie czas ja po lecam SP2
Jak będą dzieci to zatrudnia więcej nauczycieli….bez kwalifikacji nikt nie będzie tam pracował a i wszyscy którzy pracują z małymi dziećmi mają do tego kwalifikacje
2 lata zeby sie zygotowac panie burmistrz miasta Mlawa. Niemoc straszna szkoda