Rada pedagogiczna Zespołu Szkół nr 4 w Mławie obawia się zmniejszenia w następnym roku szkolnym liczby oddziałów klas pierwszych w tej placówce. W związku z tym wystosowała pismo do zarządu i rady powiatu z apelem o utrzymanie dotychczasowej liczby oddziałów. Dyrektor wydziału edukacji w mławskim starostwie uspokaja. „Bez względu na to pismo zarząd i tak by się do tego pozytywnie ustosunkował”.

Choć trwa jeszcze rok szkolny 2017/2018 szkoły myślą już o rozpoczynającym się kolejnym, który jak wszyscy twierdzą będzie trudniejszy niż obecny. Już w tym momencie planowane są kierunki kształcenia, a co za tym idzie liczba oddziałów klas pierwszych. Takie propozycje przedłożyli zarządowi powiatu dyrektorzy wszystkich powiatowych szkół. Zarząd po analizie, wstępnie zatwierdza ilość oddziałów klas pierwszych w każdej szkole, co pozwala zaplanować rekrutację uczniów. Ewentualne zmniejszenie liczy oddziałów w szkole skutkuje przede wszystkim brakiem godzin dla nauczycieli tam pracujących.

Obawy o zmniejszenie liczby oddziałów odczuwają zapewne wszystkie szkoły, jednak to rada pedagogiczna ZS nr 4 wyraziła ten niepokój w piśmie skierowanym do władz powiatu, a odczytanym podczas marcowych obrad rady powiatu.

W petycji czytamy m.in.

„Obniżenie ilości klas pierwszych z sześciu do pięciu spowoduje również brak możliwości zapewnienia pełnych etatów dla pracowników pedagogicznych naszej szkoły. Już obecnie troje naszych nauczycieli musi uzupełniać etat w innych placówkach. My jako pracownicy nie zgadzamy się z ograniczeniem liczby oddziałów klas, ponieważ obawiamy się, że będzie to już obowiązywało na lata.… Pragniemy zaznaczyć, że według naszej wiedzy podobna sytuacja miała miejsce dwa lata temu w innej szkole z naszego miasta tj. w I LO. Wówczas szkoła ta otrzymała aż siedem klas pierwszych w ramach naboru, aby utrzymać godziny dla nauczycieli na dotychczasowym poziomie i móc przyjąć młodzież chętną do nauki w szkole.”

Petycję podpisało 26 członków rady pedagogicznej.

W imieniu zarządu powiatu obawy starała się rozwiać Bożena Tomkiel, dyrektor wydziału edukacji starostwa powiatowego.

– Przyszły rok będzie rokiem trudnym. Musimy przez niego przejść mając na uwadze dobro wszystkich nauczycieli we wszystkich placówkach, dla których organem prowadzącym jest powiat. Myślimy, analizujemy o wszystkich, nie tylko o jednej czy dwóch szkołach. Na ilość absolwentów gimnazjum nikt z nas nie ma wpływu. Dyrektorzy szkół złożyli propozycje otwarcia kierunków kształcenia i liczby oddziałów na przyszły rok szkolny. Mimo wszystko zarząd przychylił się do propozycji każdej szkoły. Bez względu na to pismo zarząd i tak by się do tego pozytywnie ustosunkował – mówiła dyrektor Tomkiel.

 Według zapewnień, podobnie jak w ubiegłym roku na etapie rekrutacji we wszystkich szkołach zaplanowano liczbę oddziałów zgodną z propozycją jaką złożyli dyrektorzy tych szkół. Tak więc w I LO zaplanowane jest 6 oddziałów, w ZS nr 1 – 5, w ZS nr 2 – 5, w ZS nr 3 – 6, w ZS nr 4 – 6. Ostateczna liczba oddziałów, jakie w każdej ze szkół uda się otworzyć znana będzie po zamknięciu procesu rekrutacji.

Tu jednak szacunki rzeczywiście uzasadniają niepokój w szkołach. Według niż w tym roku szkolnym absolwentów gimnazjów będzie ok. 670, a w ubiegłym roku było ich 718. Zgodnie z wytycznymi zarządu powiatu oddziały liczyć mają 24 uczniów, więc stosując pewne uproszczenie już można policzyć, że w przyszłym roku szkolnym będzie mniej o 2 oddziały. W których szkołach, okaże się dopiero po zakończeniu naboru.

Według dyrektor Tomkiel przy zatwierdzaniu arkuszy organizacyjnych starosta szczególnie zwróci uwagę na to, by nauczyciele mieli możliwość uzupełnienia etatu w powiatowych szkołach.

JK