W kolejnym meczu sparingowym Mławianka zmierzyła się z Huraganem Morąg. Faworytem rywalizacji byli reprezentanci trzeciej ligi, po rundzie jesiennej plasujący się na czwarte miejscu. Zacięty bój zakończył się remisem 2:2.

Trenerem zespołu z Warmii i Mazur jest Czesław Żukowski – w przeszłości jako  piłkarz reprezentował m.in. barwy Mławianki. Tego faktu nie pamięta jednak żaden z obecnych czynnych reprezentantów naszego klubu. Dlatego na boisku w Ostródzie, bo tam zmierzyły się obie ekipy, nie mogło być sentymentów.

Pierwsza połowa należała do mławian. Podopieczni Zbigniewa Kaczmarka zaskoczyli wyżej notowanego rywala i po trzydziestu minutach prowadzili już różnicą dwóch goli. Wynik otworzył Marcin Tomczak, przymierzając celnie z rzutu wolnego. Natomiast drugą bramkę wbił Michał Stryjewski. Wykorzystał dokładne podanie od Macieja Rogalskiego.

Prowadzenie mławian mogło być jeszcze okazalsze. Dochodzili do kolejnych wyśmienitych okazji strzeleckich, ale piłka już nie chciała wpaść do siatki. Na listę strzelców nie zdołali się wpisać m.in. Stryjewski, Daniel Samluk i Piotr Karłowicz (jesienią występował w trzeciej lidze w barwach Morąga).

Niewykorzystane okazje zemściły się w drugiej połowie. Rotacje w składzie dokonane przez Kaczmarka sprawiły, że gra Mławianki nie wyglądała tak okazale. Przede wszystkim pojawiły się błędy w defensywie. Konkurenci wykorzystali dwa z nich, celnymi strzałami popisał się  Brazylijczyk Joao Augusto.

W piątek 2 marca Mławianka powalczy z kolejnym przedstawicielem trzeciej ligi. Mecz z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie rozpocznie się o godz. 16.30.

Huragan Morąg – MKS Mławianka Mława 2:2 (0:2)
Mławianka: Serowiec, Jabłonowski – Koprucki, Wodzyński, Dąbkowski, Naczas, Radziszewski, Tomczak, Samluk, Rogalski, Stryjewski, Masiak, Karłowicz, Filipek, Melchinkiewicz, Pocieżnicki.

RS