Kolejne dwa kontrolne pojedynki w zimowym okresie przygotowawczym za piłkarzami Mławianki. Wynik obu był różny, ale nie o to chodzi w sparingach. Służą one do testowania nowych ustawień, a także zawodników szykowanych do wzmocnienia kadry.

Jeden transfer jest już potwierdzony, z Wikielca do Mławy trafił doświadczony Arkadiusz Koprucki. W kolejce czekają dwaj napastnicy. Piotr Melchinkiewicz trenuje z zespołem od początku sezonu – w pojedynku z Olimpią Zambrów zdążył już zdobyć gola. Natomiast w minionym  tygodniu na zajęciach pojawił się Piotr Karłowicz.

Wystąpił w środowym meczu z Kryształem Glinojeck. Wystawiony przez trenera Zbigniewa Kaczmarka po przerwie, z ławki rezerwowych mógł oglądać trafienia nowych kolegów Macieja Rogalskiego i Michała Stryjewskiego.

Mimo młodego wieku (24 lata) Karłowicz to doświadczony napastnik. W przeszłości reprezentował barwy takich klubów jak m.in. Stomil Olsztyn, Wigry Suwałki, Wisła Kraków i Huragan Morąg. Dlatego po wejściu na boisko, choć brakowało zgrania, wiedział co ma robić. Z zimną krwią wykorzystał precyzyjne podanie Szymona Masiaka. Ostatecznie Mławianka pokonała lidera A-klasy aż 7:2 – na listę strzelców wpisali się Stryjewski (2), Rogalski, Masiak, Karłowicz, Marcin Tomczak oraz Jakub Wróblewski.

Takiej strzelaniny nie było w konfrontacji z Motorem Lubawa. Wszystko zaczęło się idealnie, dośrodkowanie z rzutu rożnego Krzysztofa Dąbkowskiego wykorzystał Rogalski. Niestety więcej goli już nie było, przytomnych zagrań Karłowicza nie wykorzystali Stryjewski i Tomczak. Niewykorzystane okazje zemściły się w ostatniej akcji spotkania. Lubawianie zdołali doprowadzić do wyrównania.

W środę 14 lutego Mławianka zmierzy się z Nadnarwianką Pułtusk, a trzy dni później z Lechem Rypin. Oba mecze odbędą się na sztucznym boisku w Mławie.

MKS Mławianka Mława – Motor Lubawa 1:1 (1:0)

Mława: Serowiec – Drzewiecki, Koprucki, Naczas, Dąbkowski, Masiak, Rogalski, Stryjewski, Samluk, Tomczak, Karłowicz, Wróblewski, Wodzyński, Gosik, Pocieżnicki

MKS Mławianka Mława – Kryształ Glinojeck 7:2 (2:1)

RS