Od lat Łysa Góra to jedyny stok saneczkowy w Mławie
— 25/01/2018
Od wielu lat i pokoleń Łysa Góra jest, zwłaszcza dla najmłodszych mieszkańców naszego miasta najbardziej obleganym miejscem przede wszystkim zimowego wypoczynku i rekreacji. Śnieżna zima zawsze sprawia, że na stoku pojawiają się amatorzy zimowej aktywności na świeżym powietrzu, ciągnący za sobą saneczki.
Mławianie, którzy chcieliby uprawiać sporty zimowe, nie mają zbyt wielkiego wyboru. Na miejscu nie ma miejskiego lodowiska, a dawno minęła era wylewania lodowisk na szkolnych boiskach. Na narty najbliżej trzeba ruszyć pod Lidzbark Warmiński lub okolice Olsztyna. Dla dzieci spędzających ferie w mieście, Łysa Góra to ulubione i na dobrą sprawę jedyne miejsce na saneczkowe szaleństwa.
Od lat też nie zmienia się wygląd Łysej Góry, jeżeli nie liczyć podrastających ciągle drzew. Kilka lat temu pojawiały się różne pomysły na uatrakcyjnienie tego miejsca. Zgłaszały je osoby i organizacje, również ratusz zapowiadał działania zmierzające do zagospodarowania tego terenu. Wśród tych pomysłów przewijał się oczywiście stok saneczkowy, widokowy punkt jak też ogólniej – rodzinne miejsce na rekreację. Jak na razie kolejny rok wszystko pozostaje po staremu. Dobrze, że chociaż pojawił się śnieg, to dodatkowa atrakcja zmierzających już ku końcowi ferii zimowych.
JK
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Na Łysej nie trzeba dużo inwestycji. Koparka na parę dni żeby wyrównać teren przed zimą i parę lamp żeby rodzice po pracy mogli nawet na pół godziny wpaść z dzieciakami na górkę. A jak już ktoś chce większe atrakcje to rewitalizacja King Konga (wyciąć parę drzew i zrobić w gruncie rynienkę żeby nie wyjechać poza trasę) – Myślę że każdy 40stolatek pamięta strach w oczach po pierwszej jeździe z King Konga – niestety teraz to nie możliwe.
Propos punktu widokowego, można by udostępnić wieże ratuszową.
dobrym pomysłem na okres całego roku byłby punkt widokowy – taki jak np. w Gdańsku Oliwie, ale czy ktoś z UM był i widział…??
Dodatkowa atrakcja – zaparkowane samochody na stoku.
przepraszam za brak polskich znakow.
W sumie nie wiem czy ograniczaja nas srodki pieniezne czy brak tworczosci?
Osobiscie fajna sprawa miec taka prace zeby dzialac na rzecz miasta. Ja widze kilka fajnych pomyslow na zagospodarowanie terenu. Wiadomo ze taki tor saneczkowy kosztuje sporo i wydaje mi sie ze na poczatku kazdy by korzystal a pozniej to by stalo i niszczylo sie. Mowie o calorocznych torze. Ale sa fajne place zabaw dla doroslych i dzieci polaczone razem. Tam pod lysa gora jest fajny teren, dobry dojazd, las… procz takich placow zabaw np widze jeszcze male pole do mini golfa, lub w czasie letnim Summer Tubing.. naprawde pomyslow jest duzo a niestety z roku na rok nie ma atrakcji. Mam dzieci i sam wiem co to znaczy organizowac im atrakcje… niestety w mlawie z dzieci mija sie tych samych ludzi na trasie: park, lody i plac zabaw w parku, stadion…
nie ma zle w sumie i nie ma co narzekac bo mamy basen i to jest super sprawa… fajnie jeszcze zrobic korty do grania na terenie mosir dla lubu nie elity, male lodowisko, boisko do badmintona,
nie mowie ze wszystko od razy ale co roku malym kroczkiem. mieszkam w mlawie ponad 30 lat… naprawde nic konkretnego nie powstaje niestety. Miasto umiera….
moze powinny byc spotkania z Burmistrzem i planowanie takich atrakcji co roku? moze on nie jest swiadomy potrzeb mieszkancow… mysli i rozwiazan jest wiele.
Żebyśmy musieli jeździć do innych miast na lodowisko.Wstyd p.Burmistrzu.Nic w Mławie nie ma bo wszystkie pieniądze idą na atrakcje letnie w parku i dla seniorów.A gdzie mają aktywnie dzieci spedzac czas.Pozniej tylko słychać że dzieci siedzą w telefonach i komputerach.
Dziwi mnie, ze Burmistrz jest z wyksztalcenia nauczycielem WF-u i nic nie robi w kierunku zdrowotnym dla dzieci mlodziezy i starszych w tym miescie.Dlaczego nic nie dociera do Burmistrza???Jest gluchy i slepy na wolanie zrobienia czegos dla zdrowia mieszkancow.
Gościu, a widziałeś jak burmistrz się zapuścił na tym stołku i ile mu tłuszczyku przybyło w ciągu 12 lat?
Jeśli nie dba o swoje zdrowie, to jak ma dbać o innych zdrowie
Mała uwaga do lokalizacji najbliższych stoków narciarskich: 75 km od Mławy k Nowego Miasta Lubawskiego działa „Ośrodek Narciarski Kurza Góra”, gdzie oprócz szusowania mozna skorzystać z lodowiska i toru tubingu. Warto odwiedzić, duza frajda dla najmłodszych 🙂
Dokaldnie tak jest Kurza Gora kolo Nowego Miasta …polecam super rozrywka dla kazdego a i ceny sa normalne .Co do Lysej gory fakt jedyna rozrywka dla dzieci .Z drugie strony jakby na lysej gorze zrobil stanowiska Playstation i polaczyli torem saneczkowym wtedy bylby pewny sukce 🙂
Burmistrz tak się zasiedział na stołku uważając chyba że nigdy z niego nie spadnie, trochę zaangażowania burmistrzu aby zrobić coś dla mieszkańców a będzie to panu pamietane bo jak na razie mieszkańcy pamiętają aby piękny park i darmowe MKM.
Jarząbek – zaproponuj coś, a następnie zorganizuj…
Przepraszam, ale to jest argument typu: „Nie podobają ci się obozy koncentracyjne zrobione przez Stalina, to sam zrób lepsze”.
Sorry, ale to Kowal Złotousty jest od tego, żeby organizować coś – za nasze pieniądze. Za to mu płacą, a w zasadzie płacimy my w naszych podatkach. Zresztą przy ilu to imprezach jest napisane, że burmistrz coś zorganizował. A jak to w praktyce wygląda? Czy burmistrz kiwnął palcem, żeby np. zorganizować jakiś koncert? A jest wszędzie dopisywany przez dyrektorów jednostek jako organizator, bo przecież to ich szef…
Ewo, spij dalej i czekaj na kaszkę mannę spadającą z nieba.
UM zatrudnia tylu ludzi z „otwartymi głowami” pełnymi pomysłów i „szczerej” chęci do pracy za moje, Twoje i nasze wspólne pieniądze, że wstydem byłoby, żeby ktoś ich wyręczał z obowiązków.
W innych miastach na okres ferii mają dzieciaki darmowy basen, darmowe lodowiska i wiele innych atrakcji, a u nas?-
– u nas mogą sobie za darmo pojeździć MKM-ką w tę i z powrotem 😀
Oto mławska rzeczywistość – tak dba się o wypoczynek młodzieży i dzieci w mieście Mława.
Dobrze, że chociaż natura zadbała jako tako i jest górka i w ferie był śnieg, bo nasi rządzący jak zwykle mają w wielkim poszanowaniu młodzież i dzieci: kilka seansów filmowych w ferie z 50% zniżką, kilka marnych zajęć w MDK i kilka godzin nauki pływania, a poza tym? – nic.
Rządzący dbają o własne cztery litery, aby mocno przyrosły do stołka.
Jarząbek rusz tyłek, wymysl pomysł, zgłoś,zbierz ludzi i działaj!! Miasto pomoże, jest chętne zawsze. Komuna się skończyła, nie ma czekania aż góra coś zrobi, trzeba działać oddolnie, tak się to robi wszędzie w kraju