Bardzo pracowity początek halowej części sezonu mają lekkoatleci mławskiego Zawkrza. Wszystko zaczęło się  już w święto Trzech Króli. Do Torunia wraz z trenerem Waldemarem Łaszczychem wybrał się Przemysław Obłąkowski.

W stolicy województwa kujawsko-pomorskiego skupił się na występach w biegach sprinterskich. Eliminacje zarówno na 60, jak i 200 metrów ukończył na drugich pozycjach. Jednak czasy odpowiednio 7.38 i 24.02 okazały się za słabe, żeby wywalczyć o miejsce w finale.

Tydzień później Obłąkowski zameldował się w Warszawie. Zestaw konkurencji z jego udziałem uległ nieznacznej zmianie. Zaczął od „sześćdziesiątki”, a rezultat 7.41 wystarczył do trzeciego miejsca w eliminacjach. Natomiast w trójskoku zawkrzanin okazał się już najlepszy. Skoczył na odległość 13.49 m.

W sobotę 20 stycznia przyszedł czas na innych reprezentantów klubu z Mławy. W kolejnych zawodach w tym roku w Toruniu powalczyli Łukasz Jędrzejewski, Jarosław Chrostowski i Alan Sadolewski. Wszyscy zaczęli od biegu na 60 metrów. Najszybciej ten dystans pokonał pierwszych z wymienionych zawodników. Na mecie zmierzono mu czas 7.39. Sadolewski uzyskał 7.43s, natomiast ostatni z mławian 7.50.

Potem Sadolewski i Chrostowski spróbowali swoich sił w wyścigu na 200 metrów. Alan uzyskał wynik 23.40, a jego  kolega klubowy 24.18. Natomiast Jędrzejewski wziął udział w konkursie skoku w dal. Próba na 5.94 pozwoliła Łukaszowi cieszyć się z siódmej lokaty w finale B.

RS