Po kilku meczach przerwy, konto Zawkrza wzbogaciło się  w końcu o wygraną. Łatwo o sukces w konfrontacji z niżej notowanym Powsinkiem Wilanów nie było. W dwóch premierowych partiach toczyła się na parkiecie wyjątkowo zacięta walka.

W pierwszym secie podopieczni Szymona Zejera przegrywali już 18:21. Na szczęście czas wzięty przez trenera zrobił swoje. Nasi gracze uspokoili nerwy, a zdenerwowani goście z Warszawy zaczęli  popełniać proste błędy. Wyrzucili parę razy piłkę w aut, pomylili się także w polu zagrywki. Zawkrze wykorzystało to skwapliwie – po skutecznym ataku Tomasza Szwęcha prowadziło 1:0.

Po zmianie stron pojawił się Dawid Podlaski. Wspólnie z Mateuszem Paluszkiewiczem nadawali początkowo ton grze naszego zespołu. W pewnym momencie było już 20:15 dla gospodarzy. Jednak konkurenci nie odpuścili. Doprowadzili do zaciętej batalii na przewagi. Setboli z obu stron nie zabrakło, ostatecznie szczęście uśmiechnęło się do graczy Zawkrza. Przy stanie 29:28, Łukasz Cichowski popisał się skutecznym blokiem.

Trzeci set potoczył się pod dyktando przeciwników. Szybko objęli wysokie prowadzenie, którego już nie oddali do końca. Na szczęście taki obrót sprawy nie załamał mławian. Czwartą partię zaczęli od kilku udanych „czap”. To zniechęciło konkurentów, a jednocześnie nakręciło gospodarzy. Punktowali niemal wszyscy – dwa oczka dorzucił nawet rozgrywający Paweł Domżalski. Skończyło się na tym, że Zawkrze triumfowało aż 25:15.

W kolejnym meczu nasz zespół zmierzy się w Wolanowie z tamtejszym Jaguarem (w niedzielę 28 stycznia). W pierwszym meczu sezonu nasi gracze triumfowali 3:0.

KS Zawkrze Mława – Powsinek Wilanów 3:1 (26:24, 30:28, 20:25, 25:15)

Zawkrze: Piotr Domżalski, Paweł Domżalski, Łukasz Bober, Mateusz Paluszkiewicz, Tomasz Szwęch,  Łukasz Cichowski oraz Serafin Gruźlewski (libero), Mateusz Stasiak (libero), Filip Kowalczyk, Robert Rybka, Dawid Podlaski, Kacper Kłosowski

RS