Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Prawdziwa zima dopiero się zaczyna, więc dobrze zapamiętać, że Straż Miejska dysponuje urządzeniem rozruchowym i może pomóc uruchomić nasze auto.
– Interweniujemy w sytuacjach, gdy unieruchomione auto znajduje się w przestrzeni miejskiej. Jeśli ktoś ma problem z samochodem na prywatnej posesji, musi inaczej organizować pomoc – zastrzega komendant Marek Wysocki.
Tej zimy funkcjonariusze straży pomogli już kilku mieszkańcom, a ubiegły sezon był rekordowy. – Najczęściej uruchamialiśmy samochody, które czekały na właścicieli pod zakładami pracy lub na osiedlach mieszkalnych – informuje komendant.
Urządzenie rozruchowe to zewnętrzny akumulator, który po każdym użyciu jest ładowany przez strażników, tak aby był gotowy, gdy wpłynie wezwanie. W sprawie rozładowanych akumulatorów do Straży Miejskiej można dzwonić od poniedziałku do piątku w godzinach 7:00 – 22:00 wybierając numer 23 654 64 50 wew. 902 lub 986.
źródło: UMM
A mi się podoba ze Straż Miejska coś robi.
Nie każdy ma assistance i może sobie pozwolić zadzwonić po pomóc.
Nie każdy mam kable w samochodzie by się wspomóc od kogoś.
I nie zawsze jest ten KTOŚ kto chce pomóc.
Niestety żyjemy w kraju gdzie leżącego się ominie bez pomocy A co mówić o samochodzie gdzie zazdrość zabija wręcz..
To się chwali ze chcą pomóc.
Święte słowa. Złośliwość rzeczy martwych często uświadamia, że tak naprawdę można liczyć na siebie. Czasem trafi się dobra dusza, więc trzeba docenić pomoc.
Czy ja napisalem nie wyrazie czy poprostu nie umiesz czytac ze zrozuminiem jezeli dzieli pas zieleni a ja nie chodze po mlawskich ulicach ktore wyminiles i nie sprawdzam czy jest tam pas zieleni
No tak ja pisze o konretach, a ty jak widac bujasz w oblokach i najlepiej spuentowac ze nie umiem czytac twoja ocena nie dotyczy wszystkich miedzkancow, i wedlug mego rozeznania w Mlawie wystepuje na nie licznych ulicach. Mi przedewszystkim chodzi o to ze Straz Miejska, nie spelnia zadan do ktorych zostala powolana, zacznij chodzic po mlawskich ulicach bo to dobrr dla twego zdrowia, no i sam sie przekonasz ze w Mlawie takich sytuacji o jakich pisales jrst znika ilosc , a ztrszto co ci tlumaczyc jak ty bez czytania chodzenia wied, wiedz ws,ystko lepiej, iniech tsk zostanie.
Adam, ja się nie mylę a jeśli już chcesz błysnąć swym intelektem, to nie wprowadzaj ludzi w błąd, gdzie masz takie sytuacje, jakie sam opisałeś , czy występuje to na ulicach które wymieniłem, NIE a więc jesteś w błędzie. Właściciel jest zwolniony z oczyszczania tylko wtedy jeśli do granicy jego nieruchomości przylega pas zieleni która tak jak chodnik jest własnością gminy, a chodnik znajduje się dopiero za pasem zieleni, to w takim wypadku gmina powinna sprzątać chodnik, ponieważ nie jest on położony bezpośrednio przy posesji—to mówi ustawa ( z dnia 13 września 1996r) którą powinieneś dokładnie przeczytać, bo w niej mówi się że chodnik przylegający bezpośrednio do nieruchomości, bezwzględnie musi uprzątnąć właściciel. Słyszałeś że gdzieś dzwonią tylko nie dowiedziałeś się w którym kościele, a na przyszłość swą wiedzę sprawdzaj dokładniej….
I tu sie mylisz jesli dzialke o chodnik dzieli pas zieleni nie jest w obowiazku mieszkanca dzialki odsniezanie chodnika
STRAŻ MIEJSKA—-to jest naprawdę zbędny wydatek z budżetu Rady Miasta, jeśli ten stwór ma służyć tylko do takich spraw. Po obfitych opadach śniegu z ciekawości spacerowałem po kilku mławskich ulicach, i tak się zastanawiam, dlaczego ten „NIBY GWIAZDKOWY KOMENDANT KTÓREMU NA PAGONACH BRAKUJE JUŻ TYLKO WĘŻYKA GENERALSKIEGO” nie wyśle swej załogi, aby przeszła się po ulicach miasta np. Padlewskiego, Kopernika, Wójtostwo–i wielu innych, i zwróciła uwagę mieszkańcom posesji, że do nich należy odśnieżanie chodnika, przy swej posesji, a jak nie poskutkuje uwaga, to Panowie strażnicy mają mandaty, które powinny właścicieli posesji przywołać do porządku. Co ja pisze rozmarzyłem się troszeczkę bo pomyślałem że ja żyje w normalnym mieście Mławie, gdzie ludziom a zwłaszcza odpowiedzialnym strażnikom za ten stan rzeczy nie trzeba o tym przypominać!!! Ale brodząc po chodnikach w śniegu, przekonałem się że Straż Miejska w Mławie jest tylko od akumulatorów, albo od paradowania w asystach na okolicznych imprezach. PANIE BURMISTRZU CZAS TO ZMIENIĆ NIECH TE OBIBOKI ZA NIEZŁE PIENIĄDZE WEZMĄ SIĘ DO ROBOTY
Powini odrazu z nowymi chodzic i sprzedawac
To jest zacna akcja Straży Miejskiej
Ach, te akumulatory, centralne zamki, zamknięcia przedniej maski, plusy, minusy i kolorowe kable.
Och, nie rozpływaj się tak z tymi pochwałami – przecież oni nic nie mają do roboty, oprócz wypisywania mandatów, siedzę i gapią się w monitory i filują kierowców.
Dobrze, że chociaż mogą pomóc przy uruchamianiu aut – jedna jedyna rzecz, którą mogą zrobić, bo nawet kota z drzewa nie zdejmą.