Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Kilkunastu mieszkańców mieszkających w budynkach wspólnoty mieszkaniowej przy ulicy Wójtostwo 59 i 59A skarży się na rażące usterki techniczne we wspomnianych blokach, a szczególnie na niebezpieczną i często psującą się windę. Są zdania, że stwarza ona nawet zagrożenie dla zdrowia i życia. Zwracali się w tej sprawie do dewelopera, zarządcy nieruchomości a nawet nadzoru budowlanego. Domagają się natychmiastowej wymiany windy.
Wśród usterek w budynkach mieszkańcy wymieniają: zalane podziemne garaże i komórki, zepsutą bramkę wejściową , zawalającą się kostkę nad garażem podziemnym, zacieki na ścianach niektórych mieszkań, no i oczywiście windę.
– Wszedłem do windy, by zjechać z drugiego piętra do garażu. Winda nie tylko nie zjechała w dół, ale drzwi windy zablokowały się i przez około 20 minut byłem w niej uwięziony. Zaistniała uzasadniona obawa, że winda może runąć w dół z trzeciej kondygnacji, co skutkowałoby poważnym wypadkiem. Choć dodzwoniłem się do biura to pani nie mogła skontaktować się z konserwatorem/serwisantem windy. Na dzwonek alarmowy zaś wielokrotnie przeze mnie wciskany, nikt nie zareagował – opisuje swoją przygodę z początku stycznia br. jeden z mieszkańców (nazwisko do wiadomości redakcji). Dodaje też, że podobne sytuacje miały miejsce w listopadzie i grudniu ubiegłego roku.
Zarządca wspomnianych nieruchomości, potwierdza, że usterki występują, jednocześnie uspokaja i zapewnia, że nie ma żadnego zagrożenia, że winda runie w głąb szybu, a inne usterki są sukcesywnie usuwane przez dewelopera.
– Była taka sytuacja, ale nie było zagrożenia, żeby winda miała spaść. Zablokowanie windy mogło trwać ok. 10 min. Hydrauliczny system powoduje, że winda odczekuje, a potem zjeżdża na dół i uwalnia, a nie więzi. Trzykrotnie w sprawie windy były pisma do dewelopera. Pierwsze pismo wysłane było po spotkaniu z zarządem wspólnoty w sierpniu 2017 roku, potem w październiku i teraz w styczniu, po opisywanym zdarzeniu. Wystosowane jest też pismo do producenta o wymianę windy ewentualnie mechanizmu windy – wyjaśnia Wioletta Błaszkiewicz, zarządca nieruchomości.
Dodaje, że w budynkach działają trzy windy, z których tylko z jedną występują problemy. Zwraca też uwagę, że niektóre uszkodzenia powodują firmy remontowe, wykonujące prace w lokalach mieszkańców.
– Mamy zbite lustro w jednej z wind. Często znajdujemy gruz w windach. Naprawdę apeluję do mieszkańców, aby zwracać uwagę firmom remontowym, żeby dbały o części wspólne, windy i korytarze. Koszty eksploatacyjne płacone przez właścicieli nie są wielkie i należy poszanować czyjąś pracę – apeluje Wioletta Błaszkiewicz.
Według zarządcy, pozostałe usterki były sygnalizowane deweloperowi również na spotkaniu z zarządem wspólnoty i są sukcesywnie usuwane. Usterki związane z zawilgoceniem w części wynikają z trwającego jeszcze procesu dosychania nowo wybudowanych budynków, w części z wysokiego w tym roku poziomu wód gruntowych.
– Jesienią ub. roku wykonany był drenaż. Mieliśmy bardzo mokry rok i wysoki poziom wód gruntowych. Woda nie przedostaje się fundamentami, a posadzką, ale nie ma zalanych komórek. Budynek stoi pierwszy rok, zawsze jest to rok najtrudniejszy. Ubiegłoroczne lato było chłodne i wilgotne, nie było jak wietrzyć pomieszczeń. Jeżeli chodzi o zacieki naprawiamy np. takie od dachu. Jeżeli powstają od niesprawnego kranu lub sedesu, to jest to sprawa właścicieli. Sygnalizowane przez mieszkańców uszkodzenie elektrozaczepu w bramce wejściowej, jest zgłoszone do wykonawcy i oczekujemy na naprawę. Kostka nad garażem naprawiona została dwa tygodnie temu. Deweloper nie unika spotkań z zarządem wspólnoty. Był i zobowiązał się do usuwania usterek – wymienia podejmowane działania Wioletta Błaszkiewicz.
JK
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mława nie była miastem, które licznie odwiedzały znane osobistości: politycy, wybitni wodzowie, czy królowie. W 1646 r. jeden dzień przebywała…
Znawcy tematu wiedzą, że chcąc dowieźć ciężarówką towar do marketu budowlanego pod adresem Graniczna 9 należy skorzystać z ulicy Brukowej….
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Osiedle Młodych 9A ma takie same problemy więc to chyba standardowe problemy w Mławie
Czyli wniosek jest jeden. Nadzór budowlany nie działa jak należy
To napewno ! Tylko nie ma sie kto za nich wziąć ! Nic nie widzą nic nie słyszą !!!
Zróbmy ranking deweloperów – który odwalił największy techniczny koszmarek? Może to uchroni kolejnych kupujących przed decyzja kupna mieszkań od kandydatów rankingu ?
Nie uchroni, jak mawiał klasyk : „ciemny lud to kupi”
W nidzicy to samo będziemy mieli
A kto jest deweloperem, jak firma to ” zbudowała” ?
cd. mogłabym opisywać chyba w nieskończoność:) Pan deweloper oczywiście wykonuje jakieś prymitywne prace naprawcze, ale niestety Pan deweloper nie odbiera od nas telefonów, nie przychodzi na zebrania Wspólnoty bo nie ma chyba odwagi z nami porozmawiać. Jest to powód do wstydu Panie deweloperze! Wymówka, że poziom wód gruntowych jest wysoka ……, co mnie to interesuje!. Gdyby była właściwie zrobiona izolacja budynku, to woda nie wychodziłaby ze ścian w garażu, to nie zalałoby szybu windy, to nie zapadłaby się ziemia przed blokiem, to w mieszkaniach na parterze nie wychodziłby wilgotność. No zobaczymy na wiosnę czy kolejne jesieni jak skutecznie zostały wykonane naprawy……..Tylko przypominam jeszcze o naprawie dachu!
….jakie było moje zaskoczenie jak przeczytałam ten artykuł. Dlaczego? Dlatego , ze Wspólnota przy ul. Padlewskiego 47 ma takie same problemy, ….a może nawet poważniejsze… Bardzo chciałabym, aby mieszkańcy naszego miasta dowiedzieli się jak to jest z naszymi miejscowymi deweloperami. Kochani Deweloperzy, przecież nasza mieścina jest tak mała i wszyscy wiedzą kto jaki blok buduje, samodzielnie czy w spółce….. Nie muszę pisać kto pobudował blok przy ul. Padlewskiego 47!. Przed zakupem mieszkań jesteście do naszej dyspozycji prawie 24/24 przez 7 dni w tygodniu. Mówię to z własnego doświadczenia jak i moich sąsiadów. Służycie pomocą, zachwalacie mieszkania ich lokalizację, no te te windy, najlepsze windy w mieście!. Nam , młodym bardzo zależy na chęci posiadania własnych, samodzielnych mieszkań. Stajemy na tzw. rzęsach aby dostać kredyt, niektórzy niestety na całe życie!. I co dalej? Dostajemy kredyt, zaczynamy urządzać wymarzone mieszkania., jest pięknie……przez pierwsze pół roku!!!!!!! Przychodzi jesień, pora deszczowa no i zaczynają się nasze problemy. Gdzieś kuźwa leci woda, to chyba przez dach????tak sobie myślę, ba ale ta woda leci gorą i dołem. Zaczynamy kontaktować się z deweloperem. Pierwsze próby kontaktu ok. Wykonane prace naprawcze,oczywiście nie wszystkie bo co za dużo to niezdrowo:) Z dołu już nie leci woda , no ale górą to zapie…..la.Okna brudne od rozpuszczającego się kleju, struktury. Zabrudzeń nie można usunąć..Mogłabym opisać jeszcze wiele ..
Winda standardowo raz w tygodniu awaria bramki wejściowe czasami działają prawidłowo woda w komórkach lokatorskich już od roku dach poprawiamy po każdym deszczu zapadajaca sie kostka oswietlenie przed budynkiem jeszcze nigdy nie świeciły wszystkie lampki deweloper nie odbiera czyli mławski standard
Sam Pan przyznaje że problemem jest woda i wilgoć w obiekcie – w piwnicy, garażu czy szybie windowym. Trudo wymagać od urządzeń elektrycznych by działały w takich warunkach. Wyłączniki zabezpieczające instalacje elektryczne będą wyłączać urządzenia o ile wykryją sytuację zagrażającą użytkownikom i nieważne jest czy jest to bramka, oświetlenie czy winda.
Prośmy o usunięcie przyczyn a skutki znikną.
A co na to nadzór budowlany? Czy on działa w Mławie? Jest nowa naczelnik, ale układy stare.
Tak wygląda mlawska deweloperka. Robią szybko na odpier. Za to kasę biorą ogromna.
Ludzie ….to jest wina developera .robia jak najmieszym kosztem zeby zarobic. W jakich Wy czasach zyjecie .Co ma zarzadca …on moze zglosic usterki do firm, ktore odpowiadaja za zaistniala usterke . Chyba administrator nieruchomosci nie naprawi windy .Zgodze sie ze firmy remontowe tez nie zachowuja porzadku . i to osoba ktora wynajmuje ekipe powinna zadbac o to zeby zostawili po sobie porzadek. .Zarzadca w walce z developerem moze tyle co Wy .Bombardujcie tez developera .
To co tu się dzieje to skandal. Uważam że nie będziemy czekać aż ktoś łaskawie weźmie się do roboty i poniesie odpowiedzialność za to dziadostwo za które niestety zapłaciliśmy nie małe pieniądze. Administracja to chyba się pomyliła i zapomniała że to zarządca budynku jest dla mieszkańców a nie odwrotnie. Pani Błaszkiewicz odwala cyrk za który też poniesie odpowiedzialność. Czas się za to wziąć. jeżeli człowiek kupuje mieszkanie za gruba kasę to chce się czuć właścicielem swojego mieszkania i posesji a tymczasem tu są jakieś dziwne zakazy nakazy itp itd. przecież tu nie mieszka patologia a samo osiedle nie przypomina slamsów. Redakcjo kontynuuj ten temat.
Niestety decydując się na zamieszkanie w posesjach o wielu budynkach trzeba przyjąć i zaakceptować jasne i czytelne reguły postępowania obowiązujące każdego. Skutkami nie stosowania się do nich najłatwiej obciążyć administrację czy dewelopera. Jako skutki przyjmuję np.: otwieranie plecami bramki wejściowej lub nogą drzwi windy bo w obu rękach zakupy itd. Warto zawsze zwracać uwagę na otoczenie, na swoja własność i reagować od razu.
Zaobserwowane nieprawidłowości zgłaszać administracji. Pozwoli to na skupienie się na wyeliminowaniu przyczyn a nie szukanie winnych dla powstałych skutków.
W końcu ktoś to opisal takich osob oszukanych jest wiecej a developer ma wywalone !!!!
No i co z tego że opisał, to musztarda po obiedzie. Deweloper przed udostępnieniem kluczy do mieszkań, winien zebrać mieszkańców i zrobić szkolenie z uruchamianiem windy, bo z pewnością nie wszyscy wiedzą jak to się robi, no i dlatego kłopoty. JAK ZWYKLE MĄDRY POLAK PO SZKODZIE.
Może jakaś terapia? Bo chyba nie jest wszystko w porządku… Po wpisach widać że masz prawdopodobnie pretensje do całego świata.
Psycholog ten post napisałem całkiem poważnie, a że ty go nie zrozumiałeś to trudno, i nie pisze tego złośliwie ale taka jest prawda. Bo jak się kiedyś mieszkało w parterówce, i za potrzebą chodziło za stodołę, to ciężko się przyzwyczaić do takich nowości. ( przepraszam za taki opis ale to fakt o czym mówiąco niektórzy mieszkańcy ) Powinieneś poszukać dla siebie, dobrego psychologa, bo widać że zmarnowałeś czas przeznaczony na naukę. A pretensje mam uzasadnione, bo krytykę którą w swych postach pisze, powinna na przyszłość pomóc krytykowanym unikać błędów. No ale jak widać dla psychologa takie rozumowanie jest za trudne.
A ta Pani juz nie w UMM
No tak naprawiamy robimy
A co z gwarancją rękojmia po co zdejmowac koszty z deweloperów
Na tym właśnie polega polityka budownictwa według obecnych developerów. Ile urwiemy, tyle zostanie w naszej kieszeni. Albo buduje się tanio, po kosztach i jest fuszera, albo drogo i dobrze. Nikt tej zasady nie zmieni. Te bloki na ul. Wójtostwo wśród osiedla domów jednorodzinnych to od początku poraniony pomysł. I niech władze miasta nie odwracają kota ogonem że „developer odwołał się do SKO Ciechanów” bo było wiele sposobów na zablokowanie tej inwestycji. A teraz okolicznym mieszkańcom domów urządzono niezły meksyk. Współczuję mieszkańcom, szczególnie z ul. Misia Puchatka.
No jak zablokowal przez UMM ?
He he a kto do grudnia pracowal w umm
Wszyscy to wiedzieli i ?
To jest tak jak nadzór budowlany w naszym pięknym mieście przymyka oko i developerzy robią co chcą żeby ograniczyć koszty, oczywiście nie wszyscy, ale wilgoć jest we wszystkich nowych blokach, szukając mieszkania przekonałem się na własne oczy.
Tam przyczyną wilgoci jest jeszcze coś innego. Niech lepiej powiedzą jak dach został wykonany. Strach pomyśleć co będzie za 10 lat.
Z twego postu jasno widać że strach cie obleciał, bo mimo że wiesz co jest przyczyną wilgoci, to jednak boisz się tego napisać, i do tego jesteś naiwny bo liczysz na to że inwestor przyzna się do fuszerki, jeśli taka była.