Tragedia w Kulanach. Nie żyje mały chłopczyk
— 30/12/2017
Ogromną tragedię przeżyła jedna z rodzin z miejscowości Kulany (gm. Wieczfnia Kościelna). Śmierć w wyniku zadławienia poniósł około półtoraroczny chłopczyk. Do tragedii doszło 26 grudnia. Prokuratura zbada okoliczności tego zdarzenia, w tym również sposób udzielenia pomocy medycznej w mławskim szpitalu.
Według nieoficjalnych informacji dziecko zadławiło się kawałkiem kotleta. Rodzice wezwali pogotowie ratunkowe, ale nie chcąc oczekiwać bezczynnie na jego przyjazd sami własnym pojazdem przetransportowali syna do mławskiego szpitala.
Dyrektor SP ZOZ w Mławie Jacek Białobłocki nie komentuje tego zdarzenia, nie chciał nawet bezpośrednio rozmawiać i wysłuchać treści pytania dziennikarza, jak przebiegało udzielanie pomocy medycznej w szpitalnym oddziale ratunkowym. Odsyła w tej sprawie do prokuratury.
– Potwierdzam, że takie zdarzenie miało miejsce. Zostało wszczęte postępowanie. Na tym etapie jednak ze względu na dobro śledztwa i ochronę dobra rodziny, nie udzielam żadnych szczegółowych informacji – podaje Marcin Bagiński Prokurator Rejonowy w Mławie.
red.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Ja wolalam zuromin majac pewne porownanie. I u nas wszystko ok.
Pisząc to nie mam na myśli konkretnego zdarzenia, ale tak sobie myślę, że pierwsza pomoc powinna być obowiązkowa dla każdego obywatela, odnawialna co ileś czasu w formie egzaminu praktycznego.
Niestety ale najlepszych lekcji udziela samo życie. Gdy sprawa nie dotyczy obcej osoby, nie można doliczyć do dziesięciu a co dopiero do trzydziestu. Trzeba jeszcze wezwać pomoc, pomyśleć o bezpieczeństwie własnym. Opanować panikę. Bywa tak, że akcję resuscytacyjna trzeba prowadzić w pojedynkę. Prawdziwa logistyka ale realna.
Mława…jeszcze nic nie wiadomo a już milion spekulacji kogo nie było a kto pił kawę…to prawda że jest to najbardziej plotkarskie miasto w Mazowieckim. Wyrazy współczucia dla rodziców, straszny wypadek
Moj syn 1 rok i 7 miesiecy zakrztusil sie ryzem. Pojechalam na nocna pomoc. Tam zostal zbadany .Z dolu odeslali nas na dzieciecy. Tam tez pani doktor go zbadala. Nie stwierdzila nic zlego ale mimo wszystko powiedziala ze jesli by sie dzialo cos niepokojacego to mamy szukac pomocy albo w warszawie albo w olsztynie bo oni nie maja takiego sprzetu ani specjalisty. Ja mam doczynienie z lekarzami od 18 lat .jestem matka chorych dzieci i moje skromne zdanie jest takie ze lekarze w mlawie sa nie douczeni i taka jest prawda. I tu nie ma co sie obrazac bo taka jest prawda . W chwili przybycia rodzicow na sor powinien byc wezwany smiglowiec zeby go przetransportowac tam gdzie sa specjalisci.Moglam bym tu duzo napisac na temat leczenia w mlawskim szpitalu. Rodzicom dajcie spokoj bo oni mieli prawo spanikowac !
To jest szpital powiatowy gdzie gdzie znajduje się podstawową opieką lekarska a nie Klinika. Czy udała się Pani do tego Olsztyna lub Warszawy celem dalszej diagnostyki tego zakrztuszenia? Czy nie uzyskała Pani pomocy i wskazówek co robić dalej?
A może w szpitalu nie ma odpowiedniego sprzętu Łatwo podważać czyjeś kompetencje.Czy Pani czuje się specjalistka, żeby oceniać poziom kompetencji lekarzy w Mławie. Na brak opieki w naszym szpitalu wpływa cały chory system służby zdrowia w Polsce
Powiem jedno jestem z powiatu mlawsiego moj dziadek do samej smierci korzystal z szpitala w zurominie chodz podlegalismy pod mlawe jak mial przyjechac do mlawy wolal lezec i umierac w domu
Moja siostra w 2017r trafiła na Sor w mławie. Miała krwiomocz,mdlała kilka razy ,silny ból barku . Stan ten pogarszał się z minuty na minute. Na dyżurze była akurat pani doktor Beata S.po wysłuchaniu siostry z jakimi dolegliwościami przychodzi twierdząc bez żadnych badan że to tylko infekcja dróg moczowych odesłała ją do domu lub kazała czekać na nocną pomoc lekarską(lekarz rodzinny już o tej godz nie przyjmował)Siostra wyszła przed szpital ( dokładnie na ławkę obok) i straciła przytomność,była biała jak prześcieradło .Mama która była z nami cuciła ją a ja weszłam na SOR ze słowami „ratujcie ją ,zobaczcie ona tam leży” usłyszałam „TO NIECH LEŻY” zadzwoniłam wtedy na policję .Na szczęście sanitariusze którzy akurat przyjechali od jakiegoś pacjenta udzielili siostrze pomocy-wzięli ją na wózek i zawieźli na Sor. Moja siostra była w ciąży pozamacicznej ,miała krwotok wewnętrzny. Była operowana „NATYCHMIAST” -oczywiście po 6 godzinnym pobycie na mławskim sor. pisałam skargę do dyrektora ,rzecznika praw pacjenta. RĘKA RĘKĘ MYJE . Mam świadków,mam również nagranie jak cała akcja wyglądała . U nas na szczęście wszystko dobrze się skończyło ale ten szpital omijamy już z daleka
Każdy normalnie myślący czlowiek poczekałby do zakończenia śledztwa, zamiast oczerniać wszystkich po kolei. Postawcie się w sytuacji tych rodziców i zamknijcie jadaczki bo pokazujecie swoją kulturę osobistą. Czasami wstyd jest być mławianką!!!
czekajmy aż zamiotą pod dywan. państwowy szpital z prywatnymi gabinetami .
Ale tu nikomu nie chodzi o to kim jest pan dyrektor i co zrobil dla szpitala podjol sie zadania wiec tojego zasrany obowiazek dbac o dobro szpitala za darmo tego nie robi tu chodzi najbardziej o kulture obslugi pacjentow
Spoczywają w pokoju Aniołku…[*] [*] [*]
Szanowni Państwo , jeśli dotykacie spraw Pana Dyrektora Jacka Białobłockiego to najpierw musicie znać historię szpitala w Mławie . Otóż w 2003 roku nikt nie chciał pełnić funkcji dyrektora tejże placówki , jedynym który podjął decyzją ratowania mławskiego szpitala był Pan Doktor Jacek Białobłocki. Szpital był w opłakanej sytuacji , brakowało pieniędzy na wypłaty i nawet na strzykawki , pogotowie ratunkowe przejęła prywatna firma gdzie konkretny czysty dochód nie pozostawał w szpitali tylko szedł w ręce prywatne . Dzięki odwadze i samozaparciu P. Dyrektora karetki pogotowia ratunkowego wróciły w struktury szpitala mławskiego jak i wypracowany przez nie dochód . To były lata 2003/2004 . W tym czasie zostały zakupione jeszcze dwie dodatkowe karetki pogotowia ratunkowego , został rozbudowany jakże ważny dla regionu SOR , powstały dializy , szpital odnowiono i co najważniejsze . na obecna chwilę szpital mławski jest na plusie , a ostatnio parę dni temu zakupiono jeszcze jedna nową karetkę dla tutejszego pogotowia ratunkowego . Żeby wyciągnąć szpital z dna trzeba być dobrym menadżerem a takim jest właśnie Pan Dyrektor Jacek Białobłocki, pamiętać należy że dobry menadżer to podstawa sukcesu w każdej firmie bez względu na charakter jej działalności a wszyscy powinni wiedzieć że Służba Zdrowia to najbardziej ryzykowna i szalenie trudna branża do zarządzania . Szpital jest jaki jest , cieszmy się że wogóle jest bo o mały włos nie byłoby go a wtedy byłby to problem dla wszystkich
To nie tłumaczy tego co się dzieje teraz. Skąd wzięły się te wszystkie posty niżej? Skąd tyle żalu? To sprawa dla rady miasta bo chyba jednak dzieje się źle. Spoczywają w pokoju Aniołku.
Tak to już jest. Wykonując zawód zaufania publicznego nie da się stać w miejscu. Ciągle trzeba podnosić kwalifikacje, dbać o rozwój osobisty i firmy. Zawsze warto być człowiekiem i pochylić się nad ludzkim cierpieniem. Przeżyłam wszystkie etapy żałoby. To naturalne, że na początku jest żal do całego świata. Wówczas wydawało się, że Erka jedzie całe wieki chociaż zespół przybył w ciągu 10 może 15 minut. Reanimacja i ta ciągła linia na monitorze… Czułam sie wtedy jakby to moja dusza obserwowała wszystko z góry. Przyjaciele pomogli wrócić do żywych. Złośliwcy przypieli metke ,,winna”. Z wyrazami głębokiego współczucia.
Łatwo jest obarczać kogoś innego winą. Pracownicy medyczni są ciągle narażani na ostrą krytykę społeczeństwa. Musimy z tym żyć, pracować nad jakością usług i wspierać się w trudnych chwilach. Sytuacje takie jak ta należą do ekstremalnych. Wszyscy pamiętają wydarzenia z życia znanej aktorki- Ewy Błaszczyk i jej córki. Kto wówczas zawiódł? Sama przeżyłam porównywalny dramat osobisty. Czasem chwila rozwala w życiu wszystko tak jak domek z kart i nie mamy akurat w tym momemcie na to wpływu a z perspektywy czasu myślimy
, że można było postąpić inaczej.
Zmiany są konieczne dla poprawy jakości usług. Na wielu płaszczyznach. Niestety w obliczu tak wielkiej tragedii jeszcze bardziej widać jak bardzo konieczne.
Każdy, podkreślam KAŻDY z pracowników szpitala znajdujący się w tamtym momencie na izbie przyjęć powinien udzielić pomocy! Mogli zrobić cokolwiek, wtedy nikt nie mówiłby, że dziecko zmarło z powodu braku jakichkolwiek działań. Nie wyobrażam sobie, że gdybym widziała taką sytuację nie mogłabym! Wyrazy współczucia dla rodziców. Straszna tragedia. A lekarzowi, który „pełnił dyżur w domu” zabrałabym prawo wykonywania zawodu, bo pokazał swoją bezmyślność ryzykując życie malutkiego dziecka. Nie mogłabym normalnie żyć po czymś takim.
Ja straciłam 2 ciąże. Jedną wlasnie w tym szpitalu. Pełna nadziei i oczywiście łapówki bo bez tego tam sie nie wchodzi, leżałam 2 tygodnie z nadzieja ze będzie dobrze bo jeden z lekarzy mi obiecywal że jeszcze urodze to dziecko. Po 2 tygodniu stwierdził ze ciąza jest martwa. Co w wypisie napisali ze trafiłam z martwa ciąża.
Takiej propagandy dawno nie czytałem
Co , prawda boli , lepiej wylać brudy niż okazać choć odrobinę pokory , szanowny Wml gdyby nie Pan Dyrektor Białobłocki to szpitala by nie było lecz jako prywatna placówka świeciła by ruinami zlikwidowana w majestacie ówczesnego prawa a pseudomedyczni biznesmeni wylegiwali by się na Karaibach śmiejąc się ze zwykłych chorych ludzi a może Pan Wml należy do grona owych osób
Tego nie wiemy jak by było, ale widzimy jak jest teraz… czy to jest dobrze???
Do L.W. gościu mlawskiego szpital to … nie znam słów. Chorowałem na szczekoscisk a oni przez 1.5 miesiąca doustnie walizki we mnie antybiotyki i gdyby nie prywatne leczenie i szpital w Ciechanowie spoczywał bym w pokoju. Wiec nie gadaj bzdur… w mlawskim szpitalu umierają i symulanci
Żałosne to co Pan pisze… czy szpital mławski nastawiony jest na zyski czy ratowanie życia ludzkiego??? Odpowiedź tak oczywista.
To ,że ten człowiek jest nadal dyrektorem szpitala przy tak negatywnej ocenie tej placówki to jest prawdziwy skandal. Tylko dlaczego tak jest i
dlaczego nas mieszkańców powiatu mławskiego to spotyka ?
Takie tragedie zdarzają się wszędzie. Trudno pogodzić się gdy śmierć odbiera bliskich. Lawina nagłych wydarzeń często odbiera możliwość skutecznego działania. Pozostaje ból, żal do całego świata, Boga, samego siebie. Dlaczego ludzie muszą tak cierpieć?
Ale co ma sie dyrektor szpitala do tego ze akurat w tym momencie nikt nie udzielił pomocy temu dziecku? Ja nie rozumie tego że nikt nie ratował tego dziecka będąc w szpitalu nie na drodze czy w domu. To nasza służba zdrowia jest winna tej tragedii a nie konkretnie dyrektor choć nie znam go i go w życiu nie widziałam to nie uważam żeby to była jego wina.
Ogromna tragedia dla rodziców chłopczyka 🙁 Sama mam dziecko w podobnym wieku i nie wyobrażam sobie przeżyć takich chwil… aż żal się ciśnie do gardła na samą myśl.
Moim zdaniem powinno być zablokowane dodawanie komentarzy ze względu na rodzine bo szpital każdy kto chociaż raz miał odczynienia z personelem wie jak jest.
Popieram, to nie jest temat do komentowania. Spróbujcie się poczuć tymi rodzicami i dajcie już spokój ze swoimi komentarzami, obojętnie jakimi by nie były.
Nie sądziłem, ze redakcja codziennika pozwoli na komentowanie tej tragedii – wielki zawód i wielkie rozczarowanie na koniec roku dla codziennika.
Jarząbek- Twoje wypowiedzi mnie rozczarowują.
Czasami lepiej byłoby, gdybyś zamilkł.
Prasa, media są od informowania społeczno sci o sprawach trudnych i niewygodnych.
Prasa, media, to nie sprzątaczki z hotelu „Ratusz Mławski”, gdzie na siłę zamiatają problemy pod dywan.
Prasa jest od informowania, ale nie powinno być możliwości komentowania takich tragedii!!!!!!!!
To wobec tego, nie powinieneś komentować pod tym artykułem. Sam nakręcasz spiralę.
Mławski szpital to masakra. Jaśnie Pan chirurg zszedł po 30 min i patrząc na prześwietlenie ręki dziecka stwierdził że on jest od brzucha a nie od złamań i nie wie czy ręka jest złamana- a była złamana i to z przemieszczeniem. Po 3 godzinach pobytu odesłano nas do Ciechanowa i to bez żadnego skierowania. Tam lekarz sam zaproponował by złożyć skargę bo to co tu się dzieje woła o pomstę do nieba.
To co się wydarzyło to tragedia, ale i wypadek. Zbyt duźo emocji na tym forum towarzyszy ja słysząc taki tekst od lekarza z innego miasta o propozycji złoźenia skargi, poprosiłbym o notatkę i podpisanie tego własnym imieniem i nazwiskiem.
W tym przypadku jak i wielu opisywanych trzeba pamiętać jedno, czas i miejsce odgrywa wielką rolę, a nieźywego to tylko… uratuje.
Samo życie HA HA
Na bloku operacyjnym pielęgniarki jak anioły z takimi miałam styczność a lekarz okropny,ale już nie pracuje został zwolniony .
Rzeczywiście Panie Instrumentariuszki i Anestezjologiczne są bardzo w porządku. Miałam okazję poznać w ferworze walki.
Chyba ma Pani na myśli wielkiego gbura Mariusza G…
Jadąc z dzieckiem, po wyboistych drogach, utknięty kawałek tylko wpadał głębiej.Gdyby rodzice prawidlowo dziecku udzielali pomocy do skutku może by się udało.Dziecko trafilo do szpitala w stanie agoni, i żeby uratować życie potrzebny był cud, lekarze nie wystarczyli.Ale wiem że przy wlasnym dziecku w takich sytuacjach ogarnia panika i szok, i że teoria zawodzi…a lekarza który miał dyżur na oddziale dziecięcym nie było, tak być nie powinno.Dziecku już nikt życia nie przywróci, oby wszyscy rodzice zapoznali się z instrukcją udzielania pomocy, żeby więcej nie doszło do takiej tragedii.Wyrazy współczucia dla rodziców małego Aniołka
potrzebowałem zwolnienia cierpiałem lekarka do mnie nie wypisuje zwolnień ale za kase wypisywała widziałem jak ludzie wychodzili z L4 za pieniądze wszystko
Ludzie jeżeli aktualne źle leczą w mlawskim szpitalu lekarze i pielęgniarki się nie nadają to po co przychodzicie i prosicie o pomoc albo karetki wzywacie jeżeli to jest umierania… zaprzeczenie samemu siebie. Każdy narzeka a codzienne tłumy na korytarzu pod NPL i przechodzenie z głupota mi na SOR to jest normalne. Jeżeli kogoś przy tym nie było to po co komentować..
Tak? Skoro szpital jest taki super to dlaczego czlowieka ze zdiagnizowanym złośliwym nowotworem wypisują bez żadnych wskazówek co dalej robić z informacją, że ich to już nie obchodzi bo nie ma takiego oddziału? Ubyło by ich jak by poradzili co robić? A na korytarzach sa tłumy bo każdy myśli, że otrzyma tam pomoc a tylko nielicznym którzy trafią na dobry humor personelu udaje się ją uzyskać.
A ja mam bardzo pozytywne zdanie na temat leczenia w mławskim szpitalu,moja Mama leżała na kardiologii w maju i chociaż była bardzo trudnym wręcz uciążliwym pacjentem Panie pielęgniarki ,jak i lekarze byli mili ,sympatyczni .Także zapewne każdy przypadek jest inny ,ale ja jestem wdzięczna całemu personelowi z kardiologii.i serdecznie pozdrawiam.
po tygodniowym pobycie na kardiologii wysyłają człowieka z rozpoznaniem-nerwobole,szpital w Dzialdowie,1 dzień pobytu i rozpoznanie-tętniak aorty rozwarstwiający,max 24 godz.zycia i do piachu gdyby nie pilna operacja
Do wszysykich broniących cudowny mławski szpital mam jedno pytanie. Czy wy czytacie co piszecie? Jak można w obliczu takiej tragedii winą obarczać rodziców? Wyraźnie jest napisane, że wezwali pogotowie ale nie chcieli bezczynnie czekać na ich przyjazd, który – w mojej rodzinie był taki przypadek – trwał 3 godziny a mieszkam 5 km. od Mławy. I nie, nie było wtedy żadnej katastrofy, do której zjechały się wszystkie karetki. Szpital, a zwlaszcza SOR jest po to, żeby pomagać! Nie po to żeby odsyłać ludzi bez badań stawiając wymyślone diagnozy. Rodzice tego dziecka pojechali tam aby uzyskać pomoc a co dostali? Mam nadzieję, że im tego nie darują i w końcu ktoś zrobi z nimi porządek. Już tyle złego się tam wydarzyło, że strach prosić o pomoc bo i tak się jej nie otrzyma. Jak najdalej od tej umieralni dopóki nie zmienią swojego nastawienia do pacjentów!!!
Ale głupoty piszesz. Nie wzywali. Mówicie jakby to lekarze zabili!
Jak tam zabijają to po co chodźcie?
W artykule wyraźnie jest napisane, że wzywali więc chyba z jakiegoś źródła tą informację uzyskano. A nawet jeśli nie wzywali to czy to źle świadczy o rodzicach, że pojechali do szpitala aby uratować dziecko? Chyba nie. Jak by nie pojechali to wszyscy bo ich oskarżali o to, że nic nie robili. I nic nie zmienia faktu, że temu maleństwu powinna zostać udzielona pomoc niezależnie od tego w jakim było stanie. Ludzie dajcie spokój bronicie lekarzy i kolejny raz nie poniosą konsekwencji za swoje zachowanie! Ja osobiście miałam okazję przekonać się jak działa mławski szpital i sor. Dzięki niemu nie mam już bliskiej osoby a drugą prawie straciłam, ponieważ Pani doktor nie miała humoru i tylko cud ją uratował. Ale oczywiście piszę glupoty bo tam jest sielnaka, szpital idelany jak w programach telewizyjnych.
Cud ja uratował, no popatrz- cud! Nie lekarz tylko cud! Idź lepiej do kościoła a nie wierzysz w cuda!
Już pędzę i przy okazji z wdzięczności oddam co mam na kościół. Radzę nie udzielać się nie znając sytuacji.
LIIIII nie ma sensu przekonywać ludzi, wydaje się im ze są anonimowi wiec mogą pisać wszystko. Podkreślam. Wydaje się im! A co do uratowania dziecka- sądzicie ze nie chcieli uratować tego dziecka? Ze nie robili wszystkiego co w ich mocy?! To jest właśnie myślenie Mlawiaka. Żal mi Was. Tak szczerze mi Was żal
Kiedys gdy moja SP babcia lezala w szpitalu a bedzie to okolo 4 lata temu moja mama i jej siostra byly swiadkami takiej sytuacji: przynosza jedzenie…stawiaja na stoliku i wychodza pokimo ze nie kazdy pacjent jest w stanie sam podniesc sie i zjesc…lezy staruszka chudziutka chora biedna…nie jest w stanie sama zjesc…ciocia zwraca uwage by ktos z personelu nakarmil ja…oburzona pilegniarka/polozna naklada wielka lyzke zupy i lezacej staruszce bez podniesienia jej chodz delikatnie pycha w mala chuda buzie ta lyche zupy kobieta ..po chwili druga …bidulka nie jest w stanie tego przelknac….przypomne ze lezy na plasko….nsgle zaczyna sie dusic…krtunic…ezywaja lekarza natychmiast…wszystkich wypraszsja z sali na korytarz…lozko zaslaniaja parawanem….jednak za pozno juz jest….nie udalo die juz nic zrobic.
..
Gdyby przypadała jedna pielęgniarka na dwóch pacjentów to na pewno by wszystko zdążyła zrobić. Dać jeść, pogłaskać a nawet przytulić! Polityka naszego rzadu jest taka ze wyspecjalizowane pielęgniarki wyjeżdżają za granice za chlebem! Tak im dobrze płaca! A gdzie jest rodzina? Starsza kobieta potrzebowała nakarmienia w szpitalu? A kto się nią w domu zajmuje? Kto tam ja karmi?! Bo rozumiem ze czeka do 16.20 aż córka wróci z pracy i da jej jeść! Nie macie pojęcia o pracy w szpitalu wiec się nie wypowiadajcie! I Was zaskoczę teraz- nie jestem pracownikiem tego szpitala. Jestem zwykłym pacjentem. Takim jak Wy! Dzięki dr Kasiakowi i pielęgniarce żyje !!! Dostałem drugie życie. A Wy zajmijcie się najpierw odpowiednio swoimi seniorami w domu, bo przed świetami organizowane są szlachetne paczki dla osób starszych, ktore maja dzieci ale nie maja podstawowych środków do życia bo ich dzieci maja je w ….
Wyrazy współczucia dla rodziny, jest to niewyobrażalna tragedia. O mławskim szpitalu nie powiem ani jednego dobrego słowa. Osobiście tata przyniósł mnie na rękach na SOR, miałam atak kamicy nerkowej, wcześniej zemdlałam z bólu w domu, a po przyjściu lekarz zapytał gdzie jest skierowanie od lekarza rodzinnego, czy to nie jest chore? Dali mi leki przeciwbólowe i kroplówke i wypuścili do domu. Tego samego dnia pojechałam na prywatne usg, okazało sie że kamień jest w przewodzie moczowym, w nerkach jest zastój i natychmiast powinnam zacząć przyjmować leki bo nerki mogą przestać pracować, a na sorze pielegniarka powiedziała że nie zrobią mi usg bo nie ma lekarza, chociaż doktor internista ze szpitala był na sorze i on wykonuje w tym szpitalu usg. U mojego dziecka pediatrzy nie poznali się, podczas dwutygodniowego pobytu w szpitalu, gdzie była non stop gorączka i leżał pod kroplówkami że przechodzi mononukleoze, dziecko wyszło, po czym nastąpiły powikłania, trafiliśmy do szpitala w Olsztynie, tam diagnoza było po pierwszej konsultacji. Przykładów można mnożyć…, bliska mi osoba z poważnymi poparzeniami czekała 4 godziny na lekarza…. Lepiej nie chorować.
Niestety i ja mlawski SOR znam z nienajlepszej strony…
Kto z was tam był i widział co się działo? ktoś z was widział że nie udzielono pomocy??? LUDZIE!!!!! do cholery. ogromna tragedia za którą najłatwiej obwiniać personel medyczny. jakoś nikt nie pomyślał nad tym w jakim stanie dziecko dotarło już do szpitala. a może właśnie przez kilka godzin lekarz i pielęgniarki wypruwali sobie falki żeby to dziecko uratować, wtedy kiedy wy siedzieliście z rodzinami przy stołach przy zakrapianych imprezach, objedzeni do granic możliwości. trochę szacunku i pokory. nie wiesz nie oceniaj.
Chyba ktoś tu w szpitalu pracuje bo żal czytać taki komentarz większość widzi że pielęgniarki czy lekarze zachowują się jakby za karę tam siedzieli,weźcie się za leczenie zwierząt a nie ludzi!
Naprawdę wszyscy lekarze? Każdy jeden i każda jedna?
Dokładnie! W Mławie zwierzęta mają lepszą opiekę medyczną niż ludzie! !!
Zwierząt tez szkoda na produkcję do LG
Wystarczy mieć do czynienia z personelem i nie trzeba byś jasnowidzem aby znać prawdę. Strajki i wysokie dochody im w głowie A w przerwie kawa!!! Wiem co mówię i każdy wie!!! Moja mam chorowała na raka kości kiedy upadła na podłogę zadzwoniłam po karetkę była bardzo szybko i bardzo miła ekipa.Ale szpital to porażka. Poproszono żebym przywiozła dokumentację Zrobilam to i kazano mi wracać do domu tego nie zrobiłam siedziałam na korytarzu.po 4 godzinach telefon do mnie P.doktor mówi mi że mogę zabrać teraz mam do domu.mowie ze jestem tu cały czas.Pytam jak to zabrać jest po23 a P.doktor mi mowi wie Pani przy tej chorobie to już będzie z dnia na dzień gorzej.Zacisnelam żeby zabrałam mamę .I było coraz gorzej więc zabrałam mamę po dniach do Ciechanowa.Tam P. Doktor usłyszał jedno słowo wypowiedziane przez moja mamę (która już znieksztalcala wyrazy)i powiedzial tu jest problem z głową. Szybko tomograf co sie okazalo guz w głowie ,był bardzo duży obrzęk. Trzeba było szybko operować ale najpierw zmniejszyć obrzęk.Tak leczą Mlawscy lekarze. Kiedy tam wpadłam w złości zaplakana nic nie odpowiedział tylko głowę spuscil. Więc bez żadnej wątpliwości wierzę w to że dziecko nie uzyskalo pomocy na czas!!! Jesli moja mama by zmarla wtedy w mławskim szpitalu co by Pani napisała że kto z was tam był kto słyszał rozmowa z lekarzem! A może już tą pacjentka martwa była,A może by Pani napisała przecież była chora na raka kości i prawie wszystko zaatakowane choroba więc tak musiało być!!!
Skoro jest tak źle to po ca tam chodzisz?
A gdzie ma iść w nagłych sytuacjach przecież to jest szpital dla ludzi a nie zakład pogrzebowy , oni maja ratować
tam 99% to nie nagle sytuacje
tylko
kaszel od tygodnia bo nie mam czasu isc do lekarza rodzinnego
bol brzucha od 2 tygodni
uraz nogi od tygodnia tylko ze teraz jakos mocniej boli
i oczywisicie 1/2 ludzi pijana
takie to „ciezkie i nagle” sytuacje
sami blokujecie npl i sor to macie
Jasne! Wg Twojego myślenia to tylko na taśmie ludzie ciężko pracują, a lekarze i za pewne urzędnicy tylko piją kawę! Chora głowa. Trzeba leczyć
Ma pani całkowita racje
Nie wiadomo nic o tym co zdarzylo sie w szpitalu, nie wiadomo nawet czy dziecko dojechalo tam zywe, ale komentujacy juz skazali lekarzy bo tak najprosciej. A może tez poprostu jest troche winy w rodzicach bo dali dziecku kotleta i dziecko jadło i biegało z nim. Wszystko bedzie wiadome po sekcji i nalezy wtedy komentowac.
Wina rodziców bo dali kotleta,puknij sie w łeb człowieku.
Po co jest szpital żeby pomagać ludziom A nie pić kawę rozmawiać przez telefon albo zastanawiać się co założyć na sylwestra .Pomoc wygląda tak zastrzyk w dupe i do domu A na 2 dzień proszę iść do rodzinnego lekarza.Weterynarz więcej serca i zainteresowania okazuje moim psom niż lekarze w mławskim szpitalu !!!
Na jakiej podstawie twierdzisz, że tak było w tym przypadku. Czy po prostu pierzysz, co ci ślina na język przyniesie?
Racja chciałabym mieć taką opiekę w szpitalu jaką mają zwierzęta…
to chodz do weterynarza
To jak zachorujesz idź do weterynarza, proste
Dziecko dojechało i było w stanie stabilnym po prostu lekarze nie potrafili mu pomóc.Nie mieli sprzętu taki szpital i lekarze.
Weź ogarnij się to wina ludzi ze coś takiego ma miejsce a może też wina ludzi ze chorują sami tego chcą naprawdę totalne bzdury .A od czego oni są żeby ratować każdego i wszędzie.
Może w końcu pojawi się ktoś kto uzdrowi chorą służbę zdrowia. Mało my podatnicy odprowadzamy składek co miesiąc? Co w zamian otrzymujemy? Koniec z prywatnymi gabinetami. Chcą leczyć? Niech leczą w państwowych szpitalach. A nie czekają na schorowanych ludzi w pałacach.
Koniec z prywatnymi gabinetami. Niech leczą w państwowych szpitalach.
Co to za komusze brednie. Jak nam zabronisz pracowac w publice i prywacie naraz, to wszyscy idziemy na prywatę. I będziesz w zębach przynosić nam dużo więcej niż 300zł śmiesznej miesięcznej składki.
Widać, że swój broni swego.
Jasne za nauczycielami każdy pójdzie
Najpierw zapłacicie za studia skoro chcecie prywate robić, a swoją drogą nie ma to jak powołanie chyba do brania kasy
Nauczyciele niech płacą za studia skoro udzielają prywatnych korepetycji
Ale płacą podatki za pracę po godzinach.
tak jak medyczni
Widać, że wsiowe polactwo. Dej dej dej mnie sie należy, niech wykształciuch (ostatnio modne słowo – kasta, wprowadzone przez pisowskie warcholstwo) pracuje za darmo ku chwale bomisia po podstawówce któremu SIĘ NALEŻY.
Możesz mojemu synowi w ramach przykładu opłacić szkołę muzyczną i językową, zapłacę powołaniem. Dobrze, że przyjmuje pacjentów wyłącznie prywatnie, nie muszę się z baranami użerać po nocach którzy płacą 300zł składki i IM SIĘ NALEŻY. 😉
Nie ma problemu. Tylko za błędy w sztuce lekarskiej lub zwykłe konowlastwo ręczysz swoim majątkiem i zakazem wykonywania zawodu. Pasuje kasto.
Zgadzam się ze wszystkimi co komentują,kto chociaż raz był w szpitalu to na pewno doświadczył.Oni się tak zachowują jakby wielką łaskę robili.No trafiają się wyjątki?,że nieraz są milsi.Po co wybierali ten zawód jak nie mają podejścia do ludzi,tylko liczy się pieniądz a nie człowiek.Lekarze i pielęgniarki powinni być odpowiedzialni a nie olewający.Większość powinna pracować w bankach a nie szpitalach.
Współczuję Rodzinie z całego serca ale nie można tego tak zostawić. Wziąć trzeba sprawę w swoje ręce i nagłośnić. Sprawa dla reportera u Pani Jaworowicz bądź zgłosić do Uwagi. Muszą ponieść konsekwencje. Tak być nie może, aby kasę potrafia brać. Banda łobuzów i zlodzieja!!!
Jeszcze nic nie wiadomo, a ludzie w komentarzach już oczywiście wydali wyrok na lekarzy i cały personel szpitala. Skąd wiecie, że nie udzielono dziecku pomocy, że go nie ratowano? Skąd ta wiedza? Może już po prostu było za późno?
Potworna tragedia, nawet nie chce sobie tego wyobrażać.
Nie wiadomo nic o tym co zdarzylo sie w szpitalu, nie wiadomo nawet czy dziecko dojechalo tam zywe, ale komentujscy juz skazali lekarzy. Może zaczekajcie na wynik śledztwa, bo zeby wydawac wyriki, to trzeba znac fakty.
Zacznijmy od tego że Pani doktor dyżurująca opuściła miejsce pracy i była w domu w czasie gdy powinna być w szpitalu! Widocznie na to pozwala dyrekcja szpitala i wobec dyrektora powinny być również wyciągnięte konsekwencje. Ale gdzie był inny personel szpitala, pielęgniarki i lekarze z innych oddziałów. Gdyby chodziło o ich rodzinę to poruszyliby wszystkie znajomości. Szanowni lekarze – szkodziciele to my WAS utrzujemy jako społeczeństwo z naszych składek. Trochę więcej pokory!
dobre … ale dyżur miał pan doktor nie pani doktor
Bzdury piszesz wszyscy byli na miejscu a stan dziecka był agonalny dziecko wracalo tylko podczas reanimacji a bez masażu kreska była już ciągła.. lekarz był w szpitalu i robili co mogli
Skąd ty masz takie informacje niby, dziecko na sorze jeszcze charczalo przez dwie godziny to chyba dużo czasu żeby je odratowac, gdyby było w stanie agonalnym nie wzywali by śmigłowca z warszawy po dwóch godzinach, lepiej się nie wypowiadaj jak masz pisać takie głupoty, jedno jest pewne to dziecko było do uratowania, sami ratownicy medyczni by to lepiej zrobili ale nie wolno im się wcinac jak lekarz powie ze nic tu juz nie poradzi, w pewnym momencie było przy chłopczyku 7 lekarzy i żaden nie podjął żadnych zdecydowanych kroków, Wogole mlawski szpital radzę omijać szerokim łukiem bo tam to dopiero można się rozchorowac
Jakiego śmigłowca? Skąd te informacje?
oglądaj sprawe dla reportera albo uwage bo niedlugo bedzie to sie dowiesz jakiego, wezwali smiglowiec po dwoch godzinach dopiero jak juz niewiedzieli co robic chyba ci specjalisci, smiglowiec oczywiscie nie dolecial, zostal zawrocony bo stwierdzili zgon, tylko do tego nadaja sie w mlawskim szpitalu
Max na lekarza, Max na lekarza – zadziwiająco dużo wiesz o tym przypadku, pewnie byłeś tam na miejscu i nie pomogles temu dziecku, skoro tyle wiesz o akcjach ratowniczych to czemu nic nie zrobiłeś???
Nawet jak bym był myślisz ze mógłbym coś zrobić? Zdanie lekarza jest święte i nie można podważać jego decyzji
Co Ty piszesz??? Twoim zadaniem jest przede wszystkim ratować, sam nie potrafiłes a teraz zasłaniasz się innymi. Nie pisz głupot jeśli tam byłeś miałeś w świetle prawa obowiązek udzielać pomocy, ktoś siła Cię trzymał byś tej pomocy udzielić nie mógł??? Tak samo jesteś winny
Napisze ci wprost, bo pisząc normalną polszczyzną tego głupolu nie zrozumiesz. Radzę wszystkim aby omijać takich specjalistów którzy wiedzą wszystko lepiej mimo ze tam podczas tej dramatycznej akcji ratunkowej nie byli obecni, ale wiedzą wszystko i piszą jeden przez drugiego, tak jak by sami prowadzili akcje pomocy. Czytam te posty i oczom nie wierze czy my w Mławie mamy aż tylu nawiedzonych specjalistów IDIOTÓW, którzy swym pisaniem sieją strach. OPAMIĘTAJCIE SIĘ bo piszecie straszne głupoty, nie do wiary że mamy takie kołtuństwo. A na Szpital nie powiem złego słowa leżałem tam 14 dni na ostre zapalenie trzustki, i to właśnie w szpitalu doprowadzono mnie do zdrowia, dzięki Bogu a było to 8 lat temu jestem wśród żywych. Myślę że za „dupy” powinno się wziąć tym co wylewają tyle żółci na lekarzy i personel, Ci ludzie w obecnej chwili i przy rządach DOBREJ ZMIANY zasługują na szacunek.
akurat wyobraz sobie ze wiem o akcjach ratunkowych wiecej niz ty i wiem jak lekarze do nich podchodza, wiekszosc tych [wymoderowano] z mlawskiego szpitala niechce sobie brudzic rak, na twoim miejscu nie wypowiadal bym sie bo niewiesz o czym piszesz bo w swojej chorobie miales poprostu szczescie a nie wyzdrowiales dzieki wspanialej pomocy lekarzy myslisz ze kogos obchodzilo twoje zapalenie trzustki?? miales poprostu szczescie, wielki obronco lekarzy
Ty się póknij w łeb i nie pisz takich bzdur jak nie wiesz jak było.Chyba że o innym dziecku piszesz.
Niech ktoś się sie w końcu weźmie im za ,,dupy” bo przez ich olewanie giną ludzie tak szkoda tego chłopca i jego rodziny sama mam córkę w podobnym wieku
Ten mławski (S)ię(O)dpie(R)dol jest tylko po to aby widniał w statystykach, w ciągu dwóch lat byłem tam kilkukrotnie, raz potrzebowałem pomocy sam, w pozostałych przypadkach byłem z dzieckiem, za każdym razem odsyłano nas bez pomocy, po kilkugodzinnym oczekiwaniu na pomoc. Lekarz z pielęgniarkami w środku tylko kawkę popijali. Prędzej zajmą się żulem, który jest tak pijany, że nie ma siły stać na nogach, ponieważ policja go dowiezie, niż człowiekiem dzieki któremu dostają pensję i który rzeczywiście potrzebuje pomocy.
MławiankaG
Sam nie dawno bylem dzieckiem obsluga fatalna brak lekarza na dyrzurze nocnym pielegniarki krzywo patrza ze je sie budzi miejmy nadzieje ze ktos sie zajmnie
Niech ktoś w końcu weźmie się za porządki wśród lekarzy. Słusznie mówią że to nie szpital to umierania, a nie daj Bóg zachorować w święta i sylwestra. Lekarze niby dyżurują a tak naprawdę są w swoich ciepłych, bogatych domkach. Boże jak ja współczuje rodzicom. Ale niestety znając życie nic się nie zmieni o sprawę zamiotą pod dywan. A gdzie przysięga Hipokratesa… Tylko kasa, kasa się liczy.
Po co my placimy skadki ja wysylaja nas prywatnie o obsludze to juz sie nie mowi i placza ze malo zarabiaja ja to bym wdzystich tego szpitala do lg wyslal
Ja anna masz racje w 100% zgadzam sie z toba. Sama nie raz tego doswiadczylam.
W głowie się nie mieści! Żeby nikt w szpitalu nie potrafił udzielić pierwszej pomocy?!! Banda padalców patrzą na pacjenta jakby tam za karę siedzieli!!!!
#tematdlauwagi
Jesteś jakaś niepoinformowana. Bo dziecko było renomowane w szpitalu prawie 3 godz nawet zakluwane ale stan był już agonalny.. A [wymoderowano} rodzice jeszcze dali wodę do popicia zamiast ratować w domu…
Sam jesteś agonalny, jak niewiesz o co chodzi to nie pisz lepiej tych bzdur,
Max—-już ci napisałem wyżej, przestań pisać ciemniaku, boz tego wszystkiego dostaniesz białej gorączki, czy do ciebie naprawdę nie docierają mądre posty pisane na portalu.
ciemniaka poszukaj u siebie w rodzinie, moze masz cos na sumieniu ze tak bronisz tych lekarzy?
Oni zawsze mają czas na pierwszym miejscu muszą się wygadać i wypić kawę A dopiero się tobą zaimo. Broń borze im przeszkodzić to już będą się odgrywać na tobie.Tak bylo i jest na izbie przyjęć.
Boże* jak można popełnić.taki błąd !?
Muj borze co oni tam wyrabjajo
Wyrazy współczucia dla rodziny:( a co do dyrektora to może już czas zmienić tą sitwę z PSLu dyrektora szpitala i starostę. Dyrektor 50 tyś. Pensje to potrafi brać co miesiąc ale jak coś się dzieje w szpitalu to nie ma nawet odwagi porozmawiać z dziennikarzem.
Zgadzam się w pełni z Pana opinią. Trzeba skończyć z tą sitwą z PSLu!!!
Czas na zmiany, zaczynając od samej góry
Mlawski szpital to tragedia!!!! [wymoderowano] Jak mozna nie pomoc malemu dlawiacemu sie dziecku!!!! Wspolczuje rodzicom. Oby kara wymierzona tym lajdakom byla sprawiedliwa. Nic juz nie zastapi ani nie zwroci zycia temu dzieciątku…ogromny zal..
Człowieku zanim coś napiszesz chociaż przez moment się zastanów, Człowiek nie oddychający przez kilkanaście minut , bo na pewno szybciej nie da się przejechać z Kulan do Mławy ma prawie zerowe szanse na ratunek. Ludzie nie szkalujcie , nie oczerniajcie tylko dlatego ,że wydaje wam się, że piszecie to anonimowo. Oczywiście ogromna tragedia dla rodziny, ale to po prostu nieszczęśliwy wypadek. [wymoderowano]
Człowieku nie wiesz co przeżyło to rodzina Ja też byłem w szpitalu z dzieckiem w mławie prostu mławska obsługa jest tragiczna moje dziecko było w złym stanie przyjmujące dziecko pszczoły żeby uspokoić dziecko prosiłem je że najpierw uspokoić dziecko a potem załatwimy sprawy biurowe to zaczęły mi ubliżać jak zrobiłem burdę na cały oddział wyszedł lekarz dopiero ona mi pomogła o wszystkim żałuję że wtedy nie założyłem sprawy sądowej
Warto znać podstawy pierwszej pomocy bo ta wiedza bywa nieoceniona w minutach decydujących o ludzkim życiu. Chwyt Heimlicha może zrobić każdy. Gdy dochodzi do niewydolności oddechowej szanse maleją. Usunięcie ciała obcego z dróg oddechowych, szczególnie tych o zmielonej konsystencji to robota dla doświadczonego laryngologa.