Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Wczoraj przed Sądem Rejonowym w Mławie zapadł wyrok w sprawie Katarzyny K. dyrektor MDK, zatrzymanej 17 lipca 2016 roku w stanie nietrzeźwości za kierownicą swojego auta. Mławski sąd uznał ją winną popełnienia przestępstwa z art.178§1 KK, orzekł zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres trzech lat, zasądził grzywnę, świadczenie pieniężne i zwrot kosztów procesu. Wyrok nie jest prawomocny, strony mogą od niego złożyć apelację.
Pani dyrektor Miejskiego Domu Kultury przed mławskim sądem stanęła w tej sprawie już po raz drugi. Pierwsza rozprawa zakończyła się 18 kwietnia 2017 r. wyrokiem warunkowo umarzającym postępowanie na okres trzech lat próby. Od tego wyroku apelację złożył prokurator, a także obrońca oskarżonej. Sąd Okręgowy w Płocku rozpatrując złożone apelacje uchylił wydany wyrok i ponownie przekazał sprawę do rozpoznania przez SR w Mławie, wraz z wskazaniami co do jej rozpatrzenia. Stało się tak dlatego, że Sąd Okręgowy nie mógł bezpośrednio skazać oskarżonej, która w pierwszej instancji została uniewinniona lub warunkowo umorzono wobec niej postępowanie .
Na pierwszym posiedzeniu mławski sąd odrzucił wnioski obrony o wyłączenie jawności rozprawy i powołanie innego biegłego, zlecił jedynie wywiad środowiskowy. Oskarżona nie przyznała się do winy, odmówiła składania wyjaśnień i zgodziła się tylko odpowiadać na pytania swojego obrońcy.
Na wczorajszym posiedzeniu prokurator Krzysztof Molenda w mowie końcowej podkreślił, że oskarżona kwestionowała prawidłowość badania na zawartość alkoholu, jej postawa w trakcie postępowania przygotowawczego i rozprawy nie spełnia przesłanek do warunkowego umorzenia, jak też stopień szkodliwości społecznej na pewno nie jest nieznaczny. Wniósł o uznanie Katarzyny K za winną, zażądał grzywny w wysokości dwustu stawek dziennych po 10 zł, zakazu prowadzenia pojazdów na trzy lata, 5 tys. zł świadczenia pieniężnego na rzecz funduszu pokrzywdzonym oraz pomocy postpenitencjarnej i pokrycie kosztów sądowych postępowania. Zadeklarował, że prokuratura co do zasady nie godzi się na warunkowe umarzanie postępowania w przypadku pijanych kierowców.
Obrońca oskarżonej złożył wniosek o zmianę kwalifikacji czynu na wykroczenie. Powołał się na wyrok Sądu Najwyższego wskazujący, że sąd rejonowy nie jest związany wskazaniami sądu okręgowego i zachowuje autonomię w ocenie materiału dowodowego. Ponownie podniósł, że opinia biegłej od badań retrospektywnych nie jest spójna, a policja nie przeprowadziła pierwszego badania trzeźwości prawidłowo. Wniósł o zmianę kwalifikacji prawnej na wykroczenie, a z ostrożności procesowej o uznanie, że istnieją przesłanki by postępowanie warunkowo umorzyć na okres lat trzech.
Sama oskarżona wyjaśniała, że zmieniła zeznania dopiero po zapoznaniu się z aktami, gdyż ma do tego prawo. Przyznaje, że cała ta sprawa może budzić wątpliwości, prawdę znają tylko dwie osoby (sama oskarżona i prezes jednego ze stowarzyszeń, który powiadomił policję – red.), a pan prokurator zaufał tylko jednemu świadkowi.
– Zdaję sobie sprawę, że ponoszę konsekwencje osobiste, a możliwe, że i zawodowe. Te dziesięć minut, które upłynęło od pierwszego badania trzeźwości do drugiego decydują jakie będą moje dalsze losy. Prawda jest córką czasu, proszę sąd o ten czas – mówiła w ostatnim słowie Katarzyna K.
Prowadzący rozprawę sędzia Tomasz Mync (prezes sądu – red.) nie przychylił się do argumentów podnoszonych przez obrońcę i oskarżoną. W ogłoszonym po półgodzinnej przerwie wyroku uznał Katarzynę K. za winną zarzucanego czynu. Orzekł zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres trzech lat, zasądził grzywnę w wysokości siedemdziesięciu stawek dziennych po 50 zł, świadczenie pieniężne w kwocie 5 tys. zł na rzecz funduszu pokrzywdzonym oraz pomocy postpenitencjarnej, zasądził kwotę 350 zł opłaty od orzeczonej kary oraz kwotę 2257 zł jako zwrot kosztów procesu.
Następnie, przez prawie dwadzieścia minut sędzia Tomasz Mync przedstawił ustne uzasadnienie wyroku. Mówił w nim między innymi:
– Krótko mówiąc, Sądowi Rejonowemu w Mławie pozostało wnikliwie zapoznać się z orzeczeniem i uzasadnieniem Sądu Okręgowego w Płocku, przeprowadzoną tam analizą i wskazówkami sądu. Sąd ( w Mławie – red.) czynił także ustalenia, czy ponowna analiza tych samych dowodów, może skłonić sąd do wyprowadzenia odmiennych wniosków co do okoliczności świadczących o sprawstwie czy jego braku przez oskarżoną. Ta analiza wykazała, że pierwszy wynik badania urządzeniem Alkosensor przeprowadzony był właściwie. W ocenie sądu jedynie słuszną i wiarygodną tezą jest to, że oskarżona przyszła z colą, która to posiadała w sobie alkohol i przez cały czas pobytu na imprezie ową colę spożywała. Inna teza jest nie do obrony. Tłem całego zdarzenia jest niewątpliwie konflikt byłych pracowników Miejskiego Domu Kultury… Oskarżona na miejsce zdarzenia przyjechała własnym autem, z colą z zawartością alkoholu, w tym czasie była w pracy jako dyrektor domu kultury, wiedząc, że z tego miejsca za trzy, cztery godziny będzie odjeżdżać. A mimo to przywiozła tę colę z alkoholem, spożyła ją w miejscu pracy, następnie wypiła piwo w barze i te wszystkie okoliczności spowodowały, że stężenie alkoholu było takie jak w wyniku – uzasadniał sędzia Mync.
Wyrok nie jest prawomocny, strony mogą od niego złożyć apelację.
JK
Zobacz także:
Ten wyrok odzwierciedla wszystkie okoliczności istotne w tej sprawie
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mława nie była miastem, które licznie odwiedzały znane osobistości: politycy, wybitni wodzowie, czy królowie. W 1646 r. jeden dzień przebywała…
Znawcy tematu wiedzą, że chcąc dowieźć ciężarówką towar do marketu budowlanego pod adresem Graniczna 9 należy skorzystać z ulicy Brukowej….
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Wyroki, orzeczenia sądów mają wpływ, czy wprost tworzą, zachowania społeczne.
Jest za późno. Do społeczeństwa został wysłany przekaz że można jeździć po alkoholu, cz też inna głośna sprawa. Że takie zachowania, według sądu, są społecznie opłacalne. Społeczeństwo uznało że sądy nie wymierzają sprawiedliwości tylko wprost segregują na „równych i równiejszych” Społeczeństwo ocenia to jednoznacznie. Stąd taki szerokie przyzwolenie społeczne na zmiany w sądownictwie.
Prawnicza elita sama do tego doprowadziła. Nie wiem z jakich powodów. Życie w próżni społecznej ? Zmiany w sądownictwie to i tak łagodna „karą” dla stanu sędziowskiego.
Sądy tworzyły, i tworzą, takie a nie inne zachowania społeczne, Wyroki sadów „premiują”„ określone zachowania. To dziś sędziowie się dowiedzieli że społeczeństwo nie akceptuje wzorców społecznych, postaw, które dla sędziów nie są naganne ? Oczywiście trzeba pochodzić z odpowiedniej „klasy”. Najśmieszniejsze, jeśli można tak uznać, jest zdziwienie sędziów rzeczywistością. Przecież skutków społecznych pierwszej rozprawy nie da się cofnąć. Chyba że jesteśmy na poziomie wyobrażenia że wyroki to te kartki papieru.
Dobra zmiana następuje już i w ratuszu. Widać to po nowych pracownikach. Tak więc w MDK jak najbardziej nastąpi zmiana dyrektora na kogoś Prawego i Sprawiedliwego.
O co ci chodzi?
Nie udawaj Greka, nie wiesz o co chodzi, na pewno o to że dwóch do jednej chodzi.
Może już nie będzie
nowy dyrektor organizował maratonów horrorów w nocy z 31na1 listopada, ani żadnych Halloween pogańskich. Możecie wierzyć lub nie , ale tak to się kończy dla organizatorów takich imprez.
Nie wierzę, że takie brednie czytam. Wszystko jest dla ludzi, czy to Święto Niepodległości, Halloween czy Walentynki 🙂
Racja
Niestety musisz uwierzyć, na portalu coraz więcej pojawia się takich myślicieli jak Wierzący, taka jest teraz moda, a to efekt DOBREJ ZMIANY.
Wiara to łaska, tylko naiwni nią gardzą.
Oczywiście nawet jazda po kielichu również dla ludzi. Ale konsekwencje też.
Czy Pan naprawdę wierzy w to co pisze ???
Tu masz odpowiedź
https://youtu.be/d_jaS4wp0MQ
Piłeś? Nie jedź! – A jak piłeś to konsekwencje musisz ponieść, niezależnie kim jesteś.
niektórzy myślą że prawo ich nie dotyczy nawet jak są sądzeni to kombinują do końca gdzie wstyd
Własciwie w tym miejscu rodzi sie pytanie, kto bedzie nowym Dyrektorem MKD.
Myślę, że Edyta Suszek, a jeszcze lepiej gdyby to była Małgorzata Retkowska.
Hahaha, Retkowska żart, aha, takie akcje zdarzają się wszędzie czytaj jazda po alkoholu, nie ważne czy jesteś lekarz, dyrektor czy dziennikarz…
Masz coś do Retkowskiej chłystku?
Też lubiła sprawy i sale sądowe
Tak mam blaznie, chłystkiem to sam jesteś, a tacy nie powinni zabierać głosu.
Nie chodzi o dyrektor. Chodzi o reakcje pracodawcy i kontrolującej go Rady Miasta. Jak w brazylijskim pierwszej klasy serialu.
Cierpliwości, być może jakieś zmiany zajdą, a może Władze znajdą w swych rodzinach bo taka jest tradycja mławska odpowiedniego człowieka lub dobrego znajomka. Vide Hala Sportowa i MOSiR. Oby tylko nie Pani Retkowska , ma bardzo rozbudowane EGO, MIMO ŻE JEST DOBRYM ORGANIZATOREM a to wysokie mniemanie o sobie bardzo jej w pracy przeszkadza.
Sprawiedliwości stało się zadość
pijaczka, pijaczka, pijaczka?
Burmistrzu ale dobrałeś sobie osobę do współpracy. Jacy współpracownicy taki burmistrz.
Brawo prokurator – takie jest również moje zdanie: żadnych ulg dla pijanych za kółkiem, bo to potencjalni mordercy.
Brawo również dla sędziego mławskiego, który jednak skorzystał z wiadra zimnej wody jaką wylano na mławski sąd na portalach po pierwszym procesie.
Pani Kasiu, chyba już czas się zacząć pakować i wracać na swoje rodzinne śmieci.
„Kończ Waść, wstydu oszczędź+ jakby powiedział Kmicic.
Panie burmistrzu na końcu języka mam pytanie do Pana, no ale wyrok nie jest prawomocny… szkoda. Miejmy tylko nadzieję, że dyrektorka MDK nie będzie się już odwoływała od tego wyroku, który jest w dalszym ciągu niezbyt wygórowany.
Jak zawsze, twierdzę, że pijani kierowcy winni w każdym wyroku mieć punkt:
odpracowanie iluś tam godzin na rzecz miasta, w specjalnym, rzucającym się w oczy kombinezonie, z napisem na plecach „za jazdę po alkoholu”
Oj ludzie, nie śmiej sie dziadku z czyjego wypadku
Sąd powinien wysłać ja jeszcze ma leczenie dla pijaków. Teraz czy z wyrokiem może piastował swoje stanowisko? No chyba nie:)