Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Beniaminek z Mławy notuje triumfalny powrót na trzecioligowe parkiety. W czterech rozegranych spotkaniach podopieczni Szymona Zejera zdobyli osiem punktów. Mogli mieć nawet więcej, ale starcie z Powsinkiem Wilanów zakończyli dopiero w tie-breaku.
– Powinniśmy całą rywalizację skończyć w trzech osłonach. Prowadziliśmy 2:0, ale nie potrafiliśmy w trzeciej partii zadać decydującego ciosu. Skończyło się na ogromnych nerwach i wysiłkiem związany z rozegraniem aż pięciu setów. Na szczęście tie-break potoczyły się po naszej myśli – wyjaśnia trener zawkrzan.
W sobotni wieczór już takiej dramaturgii nie było. W konfrontacji z Jaguarem Wolanów dominowali od pierwszej akcji. Goście zostali rozbici w dwóch setach. W pierwszym potrafili zdobyć zaledwie jedenaście punktów.
Do wyrównanej walki doszło jedynie w ostatniej odsłonie. Konkurenci doprowadzili do stanu 12:11. Jednak czerwona kartka dla jednego z nich (zbyt głośno komentował decyzję sędziego), zupełnie wybiła Jaguara z rytmu. Gospodarze uciekli na trzy punkty – tę przewagę dowieźli do końca.
Kolejny mecz Zawkrze rozegra w sobotę 4 listopada. Na wyjeździe zmierzy się z GOSiR-em Mrozy.
KS Zawkrze Mława – Jaguar Wolanów 3:0 (11, 16, 22)
Zawkrze: Paweł Domżalski, Piotr Domżalski, Mateusz Paluszkiewicz, Łukasz Bober, Łukasz Cichowski, Dawid Podlaski oraz Serafin Gruźlewski (libero) i Tomasz Szwęch.
RS