
Fot: Rafał Białoskórski
Piłkarze z Radzanowa nie oddali pola konkurentom z Mławy. Choć w rozgrywkach ligowych dzielą obie strony aż trzy klasy, w pucharowym meczu nie było widać tej różnicy. O wszystkim przesądził dopiero konkurs rzutów karnych.
Występujący na swoim boisku radzanowianie przećwiczyli ten wariant już w poprzednich pojedynkach Pucharu Polski na szczeblu okręgowym. Po serii jedenastek wyeliminowali PAF Płońsk oraz finalistę ubiegłorocznej edycji batalii Wkrę Żuromin. Na tym wcale nie skończyli – los wyżej wymienionych konkurentów podzieliły także Wkra Bieżuń i Sona Nowe Miasto. Oba zespoły poległy w regulaminowym czasie, a przesądziły o tym m.in. trafienia Daniela Ziółkowskiego.
Najlepszy strzelec B-klasy nie zawiódł także w środowej konfrontacji. Mławianie wychodzili trzykrotnie na prowadzenie – skutecznymi uderzeniami popisali się Krzysztof Filipek, Grzegorz Naczas i Tomasz Więckiewicz. Gospodarze zdołali jednak za każdym razem doprowadzić do wyrównania. Dwa trafienia Ziółkowskiego i jedno Krzysztofa Sowińskiego oznaczały konieczność rozegrania konkursu rzutów karnych.
Goście z Mławy prowadzeni już przez Zbigniewa Kaczmarka (we wtorek zastąpił Wiktora Pełkowskiego) okazali się w tym elemencie piłkarskiego wyszkolenia bezbłędni. Żaden z nich się nie pomylił, czego nie można napisać o gospodarzach. Strzał jednego z nich obronił Adrian Serowiec, co przesądziło na dobre o losach pojedynku.
Mławianka awansowała do półfinału rozgrywek, gdzie w komplecie znaleźli się czwartoligowcy. Oprócz zawodników Kaczmarka wystąpią w nim reprezentanci Korony Ostrołęka, MKS-u Przasnysz oraz MKS-u Ciechanów.
Wkra Radzanów – MKS Mławianka Mława 3:3 karne 4:5
Wkra: H. Żółtowski – P. Pieńkowski, P. Brdak, M. Jarzynka, B. Piórkowski (K. Dziurlikowski), D. Grzywacz, C. Czernik, M. Rutecki, Z. Kalinowski, Mi. Keczmerski (Sowiński), D. Ziółkowski
Mławianka: Serowiec – Radziszewski, Naczas, Drzewiecki, Dąbkowski, Litun, Rogalski (Więckiewicz), Stryjewski, Wróblewski (Gosik), Tomczak, Filipek (Pocieżnicki)
RS