„Barwy dzieciństwa” Antoniny Nadratowskiej w Galerii „13”
— 27/05/2017
Bardzo młoda, bardzo utalentowana, bardzo pracowita. Tak najkrócej można by scharakteryzować dziesięcioletnią Antoninę Nadratowską, której obrazy można oglądać na wystawie zatytułowanej „Barwy dzieciństwa” w Galerii „13” w Mławie. Wystawa prezentuje 40 prac młodej i rozwijającej dynamicznie swoje umiejętności malarki. Już teraz poziom prac jest tak wysoki, że trudno czasem uwierzyć, że wykonała je tak młoda artystka.
W piątek 26 maja w Galerii „13” odbył się na wernisaż wystawy Antoniny Nadratowskiej pt. „ Barwy dzieciństwa”. Antonina Nadratowska to becnie uczennica III klasy SP nr 7. Jej talentem plastycznym opiekuje się obecnie Anna Pietruś- Bral. Rysowanie i malowanie, to ulubione zajęcie jej dzieciństwa. Pierwsze rysunki powstawały na domowej podłodze i ścianie. Jak wspomina mama Antosi miała ona swój zaczarowany kuferek, w którym mieściły się kolorowe kredki , do którego nikogo nie dopuszczała. Od 2013r. talent Antosi szlifuje Anna Pietruś- Bral, poznana jeszcze w przedszkolu. To ona pozwoliła odkryć różne techniki: szkicowanie, rysowanie, malowanie (farbami akrylowymi i akwarelami czy malowanie na szkle) oraz metody rzeźbienia. To wszystko ma wzbogacić warsztat przyszłej bardzo dobrze zapowiadającej się malarki. Jej prace mogli ocenić a także udzielić wskazówek artystycznych dwoje znanych polskich malarzy: Danuta Nawrocka i Jan Jachymiak. Antonina to wielokrotna uczestniczka, laureatka i zwyciężczyni konkursów, festiwali i przeglądów, tych lokalnych i wojewódzkich.
– Jej tworzenie jest potrzebne tak samo jak oddychanie. Ona nie może bez tego żyć. Czasem myślę, że gdyby mogła malować dwoma rękoma, to by to robiła. Nie marnuje czasu, każda minuta jest wykorzystana. Prace na wystawie pochodzą z różnych etapów życia. One są doskonałe w jej grupie wiekowej. Rośnie nam talent – mówi o niej Anna Pietruś- Bral.
Ta pierwsza autorska wystawa obejmuje zbiór prac różnotematycznych. To pejzaże, zwierzęta, martwa natura. Wyróżniają się one jednak ciekawą kolorystyką, umiejętnie podkreśloną światłem.
Oprawę muzyczną wernisażu tym razem zapewnił brat Antoniny, Ignacy uczeń Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Mławie, minikoncertem skrzypcowym.
Wystawę można oglądać do 17 czerwca br. od poniedziałku do soboty w godzinach otwarcia przychodni lekarskiej przy ulicy Żwirki.
JK
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
WSPANIAŁE PRACE —-PIĘKNE KLIMATY a tak przy okazji święta tego dziecka, mam pytanie kiedy ten brodaty artysta którego widzę przy każdej nadarzającej się okazji aby się pokazać w blaski fleszy, wystawi swoje prace malarskie, i portrety???? aktywnośc tego Pana jest zadziwiająca, aby być stale na pierwszym planie, mam takie wrażenie że bez niego nie może się odbyć żadna impreza w Mławie.
Ten brodaty Pan nie zajmuje się malarstwem…więc byłoby to dziwne gdyby wystawiał swoje prace z tej dziedziny. Skoro już wypowiadasz się o tej osobie, to winnaś bądź winieneś wiedzieć, że ten Pan zajmuje się fotografią i jego prace można obecnie oglądać w bibliotece publicznej w Mławie czy bibliotece pedagogicznej na ulicy sądowej. Nie rozumiem czemu służą takie uszczypliwe komentarze, skoro facet robi to zupełnie społecznie. Poświęca swój czas i wyłapuje takie diamenty jakim jest chociażby Antosia. To takie typowe pluć na ludzi, którzy za swoje wieloletnie poświęcenie społeczne są w końcu widoczni na „scenie mławskiej”. Jak widać nie zawsze pieniądze są drogą do „lansu”. Czy aktywność tego Pana jest zaskakująca? Jest! Ilu ludzi podejmuje się działalności za darmo na taką skalę?
P.S. A co do brody…naprawdę? Posiadanie brody jest taką anomalią? Współczuję.
Pan Janusz Dębski zorganizował w swojej „Galerii 13” ponad sto wystaw, stwarzając w ten sposób szansę artystom – amatorom pokazania swojej twórczości. Robi to zupełnie społecznie, angażując swój czas i dokładając często z własnej kieszeni parę groszy. Dla niektórych jest to pewnie dziwne i niezrozumiałe, że można coś zrobić dla innych i do tego za darmo. Brawo Panie Januszu i niech się Pan nie zraża. Ma Pan już naśladowców. Ruszyły sale wystawowe w MDK i kawiarence w parku. Skoro znaleźli się naśladowcy to znaczy że taka forma prezentacji sztuki amatorskiej jest w naszym miescie potrzebna.,