Dwie nowe zatoki autobusowe na drodze wojewódzkiej nr 544, zostały oddane do użytku. We wtorek 22 listopada br., komisja odebrała je od wykonawcy. Powstały dzięki współpracy Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie oraz Miasta Mława.
Nowe zatoki leżą przy ul. Gdyńskiej, w pasie drogi wojewódzkiej nr 544, na 72 kilometrze tej drogi, tuż przy skrzyżowaniu ulic Gdyńskiej i Ligii Obrony Kraju. Na czas budowy zarządca – Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Warszawie przekazał ten odcinek drogi w zarząd Burmistrzowi Miasta Mława.
Miasto na swój koszt opracowało dokumentację projektową, która otrzymała pozytywną opinię Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w zakresie geometrii, a szczegóły techniczne i konstrukcyjne uzgodniło z zarządcą.
Budowa zatok oraz zjazdów z ul. Gdyńskiej na teren nieruchomości wymagała skomplikowanych rozwiązań technicznych i konstrukcyjnych, takich, dzięki którym spływ wód opadowych z pasa drogowego byłby w pełni drożny. W tym celu, zgodnie z decyzją, pozwoleniem wodno-prawnym, zabudowano rów z otwartymi rurociągami.
Przy Gdyńskiej wybudowano dwa chodniki-perony o szerokości 1,50 m z szarej kostki betonowej, o łącznej powierzchni 180,80 m kw. Zatoki autobusowe mają 3 metry szerokości i są wykonane z szarej kostki kamiennej. Ich powierzchnia wynosi 229 m kw. Zgodnie z projektem wykonano zjazdy na posesje z czerwonej kostki betonowej (64 m kw.) oraz przepusty rurowe w przydrożnych rowach, pod chodnikami i zjazdami, o długości 109 metrów. Z myślą o bezpieczeństwie pieszych wykonano przejście o nawierzchni z kostek antypoślizgowych. Ogółem koszt inwestycji wyniósł 235 914 zł.
Zatoki autobusowe to ważne obiekty drogowe, które w znaczący sposób udrażniają ruch i wpływają na bezpieczeństwo wszystkich jego użytkowników.
Budowa zatok w ul. Gdyńskiej była kontynuacją prac rozpoczętych w 2014 roku z inicjatywy Burmistrza Miasta Mława Sławomira Kowalewskiego na ul. Piłsudskiego. Przypomnijmy, że w latach 2014 – 2016 przy tej ulicy wybudowano pięć takich obiektów – między 73,5 a 75,1 kilometrami tej drogi (od posesji przy ul.Piłsudskiego 16 do przejścia podziemnego na teren dworca PKP).
Ogółem, przez trzy ostatnie lata, na udrożnienie ruchu poprzez budowę zatok autobusowych miasto wydało ponad pół miliona złotych – dokładnie 512 993 zł.
źródło i foto: UMM
I wtedym wzioł i przystanki dla ludzi wymyślił
A dzień po tej chucpie robotnicy zdieli kostkę
No zdjęli ale położyli z powrotem, chyba coś tylko przerabiane było
Wspaniała inwestycja Panie Burmistrzu 🙂 Na drugim zdjęciu widać jak Pan „szanuje i dba” o mieszkańców. Wysiadając z autobusu i idąc w stronę dworca PKP można dosłownie wpaść do rowu melioracyjnego 🙂 Jakby do tego dodać jeszcze opady deszczu to myślę że taka kąpiel na pewno by się niektórym wyborcom przydała.
Bardzo dobrze, ale przydałoby się to sami np. na Piłsudskiego przy byłym Urzędzie Pracy. Tam nie ma nie tylko zatoczki ale nawet miejsce nie jest wyłożone kostką. Chociaż sama kostka by się przydała Panie Burmistrzu.
I jeszcze jedno ; Linia B przystanek Piłsudskiego ZWM w stronę miasta, Tam nawet nie wiadomo gdzie wsiadać bo nie ma słupka z tabliczką komunikacji miejskiej a ludzie domyślnie stoją na…..parkingu przy piekarni. Trochę głupio …..
słupków przystankowych nie ma i nie będzie bo burmistrz zaplanowane na to pieniądze zabrał i zrobił przed świętem zmarłych alejki na cmentarzu komunalnym
olala – chodzi mi o to, że w całym mieście słupki przystankowe są (czerwone i te zwykłe, standardowe) a na przystanku Piłsudskiego -ZWM (w stronę miasta) nie ma żadnego. Tak więc Pan Burmistrz lub ktoś od niego powinien się tym zainteresować. Nie jest to chyba duży koszt. Podejrzewam, że gorzej z pomysłem gdzie go postawić 🙂
właśnie to napisałam. tego o czym ty piszesz nie ma i nie będzie bo pieniądza, które zapisane były w tym roku na takie zadania poszły na cmentarz