Wojewoda uchylił decyzję o pozwoleniu na budowę fermy drobiu w Dąbku
— 05/10/2016
Wojewoda Mazowiecki po rozpatrzeniu odwołań Stowarzyszenia Czysta Gmina Wspólnym Dobrem w Dąbku oraz Stowarzyszenia Czyste Źródła w Pepłowie, od decyzji starosty mławskiego o udzieleniu pozwolenia na budowę fermy drobiu w Dąbku gm. Stupsk 30 września 2016r. postanowił w całości uchylić wydaną przez starostę decyzję. Z jakiego powodu?
Od kilku lat „K.W Ludwińscy Sp.J z Wieczfni Kościelnej stara się doprowadzić do zbudowania w Dąbku gm. Stupsk fermy drobiu składającej się z ośmiu budynków o wydajności ponad 2 mln sztuk brojlerów kurzych rocznie. Ferma ta zlokalizowana byłaby w odległości ok. 1 km, od znanego na całym świecie Krajowego Ośrodka Mieszkalno-Rehabilitacyjnego dla Osób Chorych na Stwardnienie Rozsiane. Przeciw tej inwestycji w tym miejscu protestują zarówno okoliczni mieszkańcy jak i pracownicy ośrodka oraz jego pensjonariusze. Postępowanie administracyjne znajduje się już w fazie końcowej, dla tej inwestycji starosta mławski zatwierdził projekt budowlany i wydał 8 lipca 2016 roku pozwolenie na budowę. Od tej decyzji odwołania złożyły stowarzyszenia Czysta Gmina Wspólnym Dobrem w Dąbku i Czyste Źródła w Pepłowie.
Na etapie wydawania postępowania administracyjnego poprzedzającego wydanie decyzji starosta jako strony dopuścił oba stowarzyszenia. Stowarzyszenie Czysta Gmina Wspólnym Dobrem – 2 czerwca 2016, a Stowarzyszenie Czyste Źródła – 24 czerwca 2016. Starosta kończąc postępowanie dowodowe nie powiadomił skutecznie Stowarzyszenia Czyste Źródła o jego zakończeniu, zawiadomienie stowarzyszenie odebrało już po wydaniu pozwolenia na budowę. W tej sytuacji Wojewoda Mazowiecki stwierdził, że stanowi to uchybienie proceduralne, z powodu którego wymagane jest przeprowadzenie ponownego postępowania administracyjnego przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę.
– Powiadomienie wysyłaliśmy trzykrotnie, za każdym razem awizo wracało z nieodebraną przesyłką. Ponieważ KPA obliguje urząd do wydania decyzji w ciągu 65 dni, taką decyzję wydaliśmy. W tej sytuacji postępowanie rozpocznie się na nowo – mówi Janusz Wiśniewski dyrektor wydziału infrastruktury mławskiego starostwa.
JK
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Jedni beda sie bogacic a drudzy beda umierac! gdzie jest wasze sumienie ? Chcecie zabrac czyste powietrze zabierzcie tez chorobe!!
Super, jedna dobra wiadomość z rana, oby takich więcej.
Może nareszcie, dzięki protestom, coś się zacznie dziać i ktoś przytrze nosa rozwydrzonym hodowcom drobiu i zwierząt futerkowych, a może i inni rozwydrzeni zaczną myśleć, że nie wszystko można przepchnąć…
„W tej sytuacji postępowanie rozpocznie się na nowo” – z czego tu się cieszyć?
Nawet drobne kroczki, ale do przodu są lepsze niż stanie w miejscu, ludzie planują protesty pod sejmem, a więc jeśli dają trochę więcej czasu, to i z tego trzeba się cieszyć, bo może w końcu wezmą się za ustawę odorową, a ta trochę poustawia biznesmenów – rolników
Brawo Panie Jankowski. Dziękujemy z takim zaangażowaniem reprezentuje pan osoby chore na stwardnienie. …
Pan Jankowski nie reprezentuje chorych na stwardnienie rozsiane, tylko samego siebie. Wybory samorządowe się zbliżają.
bardzo przykre że wszystko dobre co robi pan Jankowski traktujesz politycznie
Oglądaj „Ranczo” to zrozumiesz 😉
życie to nie „Ranczo” ani inna telenowela