Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Czy mieszkańcy Zatorza wyjdą na ulicę by protestować przeciwko emisji szkodliwych pyłów z sortowni węgla oraz bezradności i nieskuteczności instytucji kontrolnych? Taka zapowiedź pojawiła się na wczorajszej sesji rady miasta.
O tym, jak bardzo węglowy pył osiada na sąsiadujących z sortownią domach, działkach, jak wręcz uniemożliwia życie mieszkańców pisaliśmy i zamieszczaliśmy fotografie tydzień temu. Na wczorajszej sesji rady miasta radny Marian Wilamowski mówił o rosnącym niezadowoleniu mieszkańców i pytał co można zrobić w tej sprawie.
– Przez jakiś czas mieliśmy trochę spokoju. Zaczął się sezon grzewczy, jest duże zapotrzebowanie na opał, sprowadzane są transporty węgla i sortowanie przebiega w kurzawie, która niestety dotyka mieszkańców tamtej części miasta. Wiem, że było zgłoszenie do prokuratury, jaki jest dalszy ciąg tego działania. Co jesteśmy w stanie zrobić, żeby ukrócić to wszystko. To może się wymknąć spod kontroli. Obawiam się, że nastroje społeczne na tamtej części miasta radykalizują się. Obawiam się że możemy mieć tam jakąś blokadę lub inne formy protestu, które będą chciały wpłynąć na tę firmę lub inne czynniki, żeby podjęły bardziej zdecydowane i konkretne działania – mówił radny Wilamowski.
W tej sprawie wsparła go również radna Pszczółkowska.
– Mieszkańcy ponownie wysłali pismo do dyrektora RDOŚ z żądaniem zaprzestania sortowania węgla w sąsiedztwie ich budynków. Ludzie są zdeterminowani i chcą zablokować ulicę Dworcową i Batalionów Chłopskich, ponieważ nie da się żyć. Jesteśmy bezsilni. Bardzo prosimy o pomoc, ale jak nie to będziemy musieli po prostu blokować. Dlaczego powróciła sprawa? Maszyna do sortowania była uszkodzona i mieliśmy spokojne wakacje, ale jest naprawiona i od 1 września pracuje – mówiła radna Pszczółkowska.
W odpowiedzi radnym, o działaniach urzędu miasta w tej sprawie informowała Urszula Aptowicz, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej mieszkaniowej i ochrony środowiska. Według jej wypowiedzi postępowanie w sprawie sortowni węgla prokuratura umorzyła na początku lipca br.
Głos zabrał również burmistrz Sławomir Kowalewski, który również odniósł się do działań podejmowanych przez niego i ratusz, wyraził rozczarowanie działaniem prokuratury, na koniec przyznając, że obecnie jest bezradny.
– Jestem zdegustowany tą sytuacją, tak jak mieszkańcy których to dotyczy. Było bardzo wiele działań ze strony burmistrza, ale działam w ramach prawa. Po raz pierwszy w życiu jako burmistrz złożyłem zawiadomienie do prokuratury licząc na to, że podejmie stosowne działania i ograniczy emisję szkodliwego oddziaływania na sąsiednich mieszkańców. To działanie to efekt konsultacji z dyrektorem RDOŚ w Warszawie. Na rozmowie ustaliliśmy wspólnie, że podejmę się takiego działania. To nic przyjemnego kierować zawiadomienie do prokuratury, ale interes mieszkańców był ważniejszy. Było wiele spotkań moich i moich pracowników z organami upoważnionymi do kontroli organami jak WIOŚ, ale to nie doprowadziło do prowadzenia działalności bez uciążliwości dla środowiska. Mówię szczerze publicznie, nie wiem co dalej. Prokuratura umorzyła postępowanie, jest mi przykro, że taka sytuacja ma miejsce – mówił burmistrz Kowalewski.
Dyskusję w tym punkcie zamknął przewodniczący rady miasta Leszek Ośliźlok, chociaż do głosu w tej sprawie zgłaszali się przewodniczący zarządów osiedla nr 8 i 9 na Wólce – Urszula Sasiak i Kamil Przybyszewski.
JK
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
W tym roku minęła 230 rocznica wybuchu Insurekcji Kościuszkowskiej, trochę jakby słabo wyeksponowana, ze względu na rozpoczynającą się kampanię wyborczą…
Każda władza prędzej czy później się zużywa. Taka prawidłowość dotyczy nie tylko władz centralnych i tej dużej polityki. Tak jest…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Nie rozumiem dlaczego ludzie rządzący miastem nie mogą załatwić takiej sprawy. Ciekaw jestem czy chcieliby tam mieszkać gdzie wszędzie czarno. Proponuje mieszkańcom owego osiedla napisać do Jaworowicz.
Czy w podobnym tonie żyje władza w mieście Mława?
Czy jej trybalistyczne zapędy zostały już zrealizowane?
Czy liczą się z głosem swoich mieszkańców i ich tragediami, problemami?
Chyba nie, bo przedstawienie trwać musi.
Łapali skrawki w powietrzu
Jadący na karuzeli.
Rozwiewał suknie dziewczynom
Ten wiatr od domów płonących,
Śmiały się tłumy wesołe
W czas pięknej warszawskiej niedzieli.
Morał ktoś może wyczyta,
Że lud warszawski czy rzymski
Handluje, bawi się, kocha
Mijając męczeńskie stosy.
Inny ktoś morał wyczyta
O rzeczy ludzkich mijaniu,
O zapomnieniu, co rośnie,
Nim jeszcze płomień przygasnął.
Ja jednak wtedy myślałem
O samotności ginących.
O tym, że kiedy Giordano
Wstępował na rusztowanie,
Nie znalazł w ludzkim języku
Ani jednego wyrazu,
Aby nim ludzkość pożegnać,
Tę ludzkość, która zostaje.
Już biegli wychylać wino,
Sprzedawać białe rozgwiazdy,
Kosze oliwek i cytryn
Nieśli w wesołym gwarze.
I był już od nich odległy,
Jakby minęły wieki,
A oni chwilę czekali
Na jego odlot w pożarze.
I ci ginący, samotni,
Już zapomniani od świata,
Język nasz stał s
Karuzela władzy kręcić się musi. Wesoły gwar, sztuczne klaunowskie uśmiechy, ta cały lunaparkowa atmosfera. W tej sytuacji warty jest przypomnienia wiersz Czesława Miłosza:
Campo di Fiori
W Rzymie na Campo di Fiori
Kosze oliwek i cytryn,
Bruk opryskany winem
I odłamkami kwiatów.
Różowe owoce morza
Sypią na stoły przekupnie,
Naręcza ciemnych winogron
Padają na puch brzoskwini.
Tu na tym właśnie placu
Spalono Giordana Bruna,
Kat płomień stosu zażegnął
W kole ciekawej gawiedzi.
A ledwo płomień przygasnął,
Znów pełne były tawerny,
Kosze oliwek i cytryn
Nieśli przekupnie na głowach.
Wspomniałem Campo di Fiori
W Warszawie przy karuzeli,
W pogodny wieczór wiosenny,
Przy dźwiękach skocznej muzyki.
Salwy za murem getta
Głuszyła skoczna melodia
I wzlatywały pary
Wysoko w pogodne niebo.
Czasem wiatr z domów płonących
Przynosił czarne latawce,
Łapali
Burmistrz jest bezradny przy opóźnieniach prac w przedszkolu na Krasińskiego, na basenie, w II części remontu MDK, w sprawie kładki czy też wiaduktu,
Jest bezradny w sprawie swych nieudolnych podwładnych np. dyrektor MDK, dyrektor MOSIR czy Dyrektor PEC
ale…
jest też odważny i niekonwencjonalny np. NOVAGO, oczyszczalnia ścieków PPP, niedługo ekologiczna elektrociepłownia (bo PEC nawet nie wie kiedy zacząć sezon grzewczy, w mieszkaniach poniżej 18 stopni C od kilku dni, a grzejniki zimne i nie zanosi się na to żeby zrobiły się ciepłe
Burmistrz jak twierdzi:
JEST BEZRADNY
SAM NIE WIE CO DALEJ
Nie macie innego wyjścia jak wziąć sprawy w swoje ręce.
Ot, sami teraz widzicie, jakiego człowieka wybraliście na burmistrza.
To mówię Wam ja, Jarząbek
A co z kładką na przedłużeniu ul Kościuszki?. Też burmistrz bezradny ?.Ile to już trwa?.Może tez trzeba zablokować ulicę albo ratusz ?.
Bezradny każdy radny mimo diety kilkutysięcznej w miesiącu, bezradny włodarz mimo pensji kilkadziesiąt tysięcy w miesiącu, bezradni naczelnicy i pracownicy sowicie wynagradzani przez włodarza. Najlepiej zepchnąć „nic nie potrafię” lub „nic mi się nie chce” na pracowników instytucji powołanej do ścigania przestępczości i korupcji. A czy któryś urzędnik próbował załatwić sprawę polubownie z właścicielem sortowni węgla polubownie? Może władze miasta zaproponowałyby mu umorzenie części podatku (np. od pojazdów transportowych i od nieruchomości) w zamian za zainstalowanie pochłaniaczy pyłu węglowego lub budowę wiaty aby załadunek odbywał się w niej.
Proponuję pikietę pod ratuszem, niech reszta Mławy także przejrzy na oczy kogo wybrała na burmistrza.
Osoba bezsilna i bezradna w tak wielu dziedzinach jak SK chyba nie powinna zajmować najważniejszego stołka w ratuszu.
A panu panie Ośliźlok przydałoby się więcej pokory, bo nie jest pan, panem i władcą.
Powinien pan pamiętać, że co dobre, to się szybko kończy, nie ma pan swego stołka na zawsze.
Zocha już wróciłaś do nas?
„Głos zabrał również burmistrz Sławomir Kowalewski, który również odniósł się do działań podejmowanych przez niego i ratusz, wyraził rozczarowanie działaniem prokuratury, na koniec przyznając, że obecnie jest bezradny.”
Jak zwykle, w ważnych sprawach mieszkańców, gdy chodzi o pomoc im, o jakąś konkretną interwencję, o zapanowanie nad swoimi podwładnymi, opóźnienia czy też źle wykonywane zadania przez firmy wygrywające przetargi w tym mieście BURMISTRZ JEST BEZRADNY.
Nic nowego w tym temacie