Inwestycja PEC pod lupą nadzoru budowlanego i prokuratury
— 11/08/2016
W październiku 2015 roku mławskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej rozpoczęło inwestycję związaną z przyłączeniem do sieci ciepłowniczej nowego obiektu. Chodzi tu o remontowany budynek „starej poczty” przy ulicy Reymonta.
Inwestycja polegała na budowie nowego odcinka magistrali w ulicy Żeromskiego od podwórka za Miejską Biblioteką Publiczną, wzdłuż ulicy Żeromskiego, aż do budynku starej poczty na rogu ulic Reymonta i Żeromskiego. Przy okazji wykonywania tych robót, wykonane zostało przyłącze do zabytkowej kamienicy przy ulicy Żeromskiego 4. Wykonanie właśnie tego przyłącza stało się początkiem kłopotów PEC . Jeden z mieszkańców Mławy zakwestionował legalność wykonywanych prac. Sprawa trafiła do nadzoru budowlanego a także do mławskiej prokuratury.
Na prowadzenie inwestycji PEC we wrześniu 2015 r. uzyskał pozwolenie na budowę wydane przez starostę mławskiego oraz decyzję konserwatora zabytków o nałożeniu nadzoru konserwatorskiego. Trzeba tu zaznaczyć, że pozwolenie na budowę obejmowało jedynie podłączenie obiektu starej poczty, natomiast decyzja konserwatora zabytków uwzględniała również kamienicę na ulicy Żeromskiego 4.
– Jest to spór o interpretację prawa budowlanego. Stoję na stanowisku, że posiadam pozwolenie na budowę wydane przez starostę, pozwalające na prowadzenie prac budowlanych na działce 10-683 (ulica Żeromskiego) i decyzję konserwatora zabytków. Przyłączanie nowych klientów do miejskiej sieci ciepłowniczej leży w interesie przedsiębiorstwa i mieszkańców – na takim stanowisku stoi prezes PEC Jan Przybyłek.
– W sprawie ewentualnej niezgodności prac prowadzonych przez PEC Mława z wydanym przez starostę pozwoleniem na budowę prowadzone jest postępowanie. Na podstawie wiedzy z dotychczasowej analizy dokumentów, na tym etapie prawdopodobnie będzie to sytuacja gdzie doszło do istotnych odstępstw od zatwierdzonego projektu. Badana inwestycja nie jest jeszcze zakończona, inwestor nie złożył dokumentów, traktujemy ją jak inwestycję w toku – informuje Justyna Traczyk-Pydyn Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Mławie.
– W dniu 12 lipca 2016 r. zostało wszczęte z art. 90, Ustawy z dnia 07 lipca 1994 r. – prawo budowlane postępowanie, dot. budowy sieci ciepłowniczej, Mława, ul. Żeromskiego, do jednej z kamienic, w ramach którego, prowadzone są czynności przez KPP Mława, w celu ustalenia zakresu prowadzonych prac budowlanych oraz zakresu wydanych zezwoleń na budowę a także uzyskanej zgody od konserwatora zabytków – informuje KPP Mława.
Czym zakończą się prowadzone postępowania – poinformujemy czytelników.
JK
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Skłaniałbym się i opierał na realnej polityce segregacji odpadów komunalnych i nie tylko. Zauważmy, że spalanie śmieci, prowadzi do nieodwracalnej zmiany i wtórnego wykorzystania. Spalanie, ogołaca zasoby naturalne ziemi. Zamiast wykorzystywać odpady i pozyskiwać z nich składniki kompozycji, do ponownego wykorzystania, to bezrozumnie poddaje się je spalaniu.
Obecnie, słowo „spalarnia” nadal jest ukryte pod innym lepiej brzmiącym słowem- „elektrociepłownia”. Tak czy siak, plany budowy spalarni nie zostały porzucone, lecz odłożone w czasie. Ku temu, by przywrócić, a raczej reaktywować „elektrociepłownie” świadczy jedna rzecz, zjawisko. Zjawisko te nosi, tak to sobie pozwolę nazwać- „ChinVago”, które niebawem ogłosi niezwykle rewolucyjny sposób eliminacji, unieszkodliwiania śmieci , pochodzących z wysypiska. Sposób ten polegać ma na spalaniu śmieci, w „specjalnie” do tego przeznaczonych urządzeniach. Raczę w tym miejscu zauważyć, że obecnie na świecie odchodzi się od tego typu niszczenia odpadów.
Znawco… sądzę ,że zależy ci na tym ,aby społeczeństwo, nie wiedziało o tym, w jakim środowisku przyszło mu żyć. Przy pierwszej próbie wprowadzenia spalarni do Mławy tak miało właśnie być – miała powstawać elektrociepłownia, ogrzewając miasto, a nie spalarnia śmieci pochodzących z Warszawy , Olsztyna i innych miast . W ratuszu wręcz zabronione było używanie słowa spalarnia
Sa spalarnie smieci(w srodku miasta) o ktorych lokalne spoleczenstwo nawet nie wie. Zbudowane z glowa sa przydatne. Mozna zatem to wszystko pogodzic.
Jak tak to czytam to albo nad dyrektorem PECu i jego poczynaniami nie ma żadnej kontroli właścicielskiej ,albo ten działa za wiedza i aprobatą właściciela. Trudno uwierzyć żeby za łamanie prawa i ewidentną niegospodarność nagradzać
To drugie, to drugie…
Spalarnia niebawem przybierze realny kształt!
A najgorsze, że to wszystko dzieje się na naszych oczach, a właściciel Pan Burmistrz jeszcze daje nagrody obecnemu prezesowi, czyli popiera
Jestem ciekawy co na to wszystko właściciel PEC. – Burmistrz Miasta Mława. Jeżeli tak jest jak pisze Hania i nie będzie na to żadnej reakcji właściciela ,to już niedługo usłyszymy ,że dla zrujnowanego PECu jedynym ratunkiem będzie partnerstwo publiczno-prywatne z kapitałem chińskim – właścicielem firmy śmieciowej, który wybuduje nam spalarnię i dostarczy tanie i ekologiczne ciepło.
Właściel PEC do tego właśnie dąży, nie darmo była zmiana dyrektora na swojego, zaufanego człowieka, zapewne spolegliwego…
witam
a dlaczego się nie odbył na te roboty oficjalny przetarg??? jak zadzwoniłem do PEC-u to powiedziano mi że mogą zlecać roboty komu chcą??? firma państwowa a zleca komu chce? znaczy kolesiom i znajomym? CBA powinna też to sprawdzić….
Wreszcie ktoś się tymi przekrętami w PEC zainteresował, a jeszcze należy zainteresować się wieloma innymi sprawami, np dlaczego nie działa sterowanie pieców i pomp zakupiona od siemens, jak został zbudowany i jak działa taśmociąg, czy była na niego gwarancja i wiele, wiele innych rzeczy. Na zewnątrz się remontuje, a w środku niszczy. Jest jakiś cel w tym wszystkim
Cel jest jeden i to bardzo jasny, Haniu, budowa nowoczesnej spalarni śmieci, „nowoczesnej” w wydaniu polskim, czyli jak najtaniej, pogwałcając normy, nieważne, że takie podejście do sprawy jest szkodliwe dla społeczeństwa, fauny i flory na danym terenie.
Biznesu nie interesuje ekologia, biznesowi zależy tylko na zyskach i z czegoś z założenia ekologicznego potrafią zrobić coś co zatruwa całe środowisko