86 młodych osób z dekanatu mławskiego pod opieką ks. Piotra Gadomskiego wikariusza parafii Św. Rodziny w Mławie 25 lipca wyruszyło porannym pociągiem na Światowe Dni Młodzieży trwające w Krakowie do 31 lipca.

Dla wszystkich to niezapomniane chwile i przeżycia, przede wszystkim dlatego, że po raz pierwszy mogli uczestniczyć w tak niezwykłym wydarzeniu. W pamięci uczestników na długo pozostanie wspomnienie wspólnej modlitwy z Papieżem Franciszkiem, ale również doświadczenie jedności i wspólnoty z ludźmi o odmiennym języku, kulturze, czy barwie skóry.

 – Niezwykła była reakcja młodzieży, kiedy musieli wiele godzin spędzić w tramwaju i autobusie, później niejednokrotnie zmagać się z deszczem, a mimo to wielokrotnie wracali szczęśliwi z Mszy Świętej, Liturgii Słowa z Ojcem Świętym, Drogi Krzyżowej. Niezwykły był płacz wzruszenia młodzieży na krakowskich Brzegach podczas wieczornego czuwania. Oczywiście na ŚDM nie tylko się modliliśmy. Wspaniałe były obrazki, kiedy wsiadaliśmy do tramwaju, żeby wrócić do naszego pola namiotowego, było strasznie ciasno i w tym jednym tramwaju spotykali się Polacy, Włosi, Francuzi, Czesi, Brazylijczycy. I mimo tego, że było po północy, że byliśmy strasznie zmęczeni zaczynaliśmy wszyscy śpiewać, każdy w swoim języku. Było ciasno, a mimo wszystko klaskaliśmy cieszyliśmy się, że jesteśmy razem, po drodze machaliśmy mijającym nas na chodniku pielgrzymom, biliśmy brawo policji i wojsku, wymienialiśmy się flagami i innymi gadżetami – opowiada ks. Piotr

– ŚDM to dla wielu młodych i dla mnie był czas nawrócenia spojrzenia w swoją wiarę, w to kim w moim życiu jest Jezus. Mam nadzieję, że przełoży się to także w naszą codzienność, że będziemy umieli świadczyć o Jezusie każdego dnia. Teraz jest czas na owoce ŚDM w codzienności, w naszych parafiach, domach i szkołach. Bo jak to pięknie często wiele osób mówi: ŚDM się nie skończyły, one dopiero się zaczęły, bo dopiero teraz będziemy mogli zobaczyć, jak zmieniły one nasze serca – dodaje.

W Światowych Dniach Młodzieży jako ewangelizator – wolontariusz uczestniczył też mławianin Zbigniew Ignacy Kowalski. Posługę ewangelizacyjną pełnił jako jeden z 1500 ewangelizatorów z prawie wszystkich krajów świata.

Na terenie Krakowa zbudowano kilkanaście scen, na których odbywały się m.in. koncerty, pokazy filmowe, przedstawienia teatralne, dramy, pantomimy, katechezy w różnych językach, msze święte. Młodzi ludzie z różnych krajów głosili z tych scen świadectwa osobistego spotkania z Jezusem oraz przemiany, jakiej w nich dokonał.

– W trakcie ewangelizacji spotkaliśmy m.in. polskich młodych pielgrzymów: Łukasza, Bartosza, Rafała i dwóch Michałów. Z radością przyjęli przekaz o Bożej miłości, lecz gdy usłyszeli o swym ludzkim grzechu przestraszyli się, że utracą wieczne szczęście. Zobaczyli, że potrzebne jest im zbawienie i Zbawiciel.

Potem ewangelizowaliśmy 3 młodych Brazylijczyków: Gustawa, Paula i Georga. Ten pierwszy tłumaczył nasze przesłanie z jęz. angielskiego na portugalski. Językowe trudności nie przeszkodziły im z radością przyjąć Ewangelię. Podobnie uczyniło dwóch bezdomnych Polaków: Wojciech i Jerzy. Jednak nie wszyscy ewangelizowani powierzali swe życie Jezusowi poprzez decyzję wiary i miłości. Na przykład, nieochrzczona turystka Ana z Brazylii lub młody Szwed, protestant Andreas, który wraz ze swą dziewczyną Zuzanną z Polski był na ŚDM. Nie sposób opowiedzieć komuś oglądany film lub przeczytaną książkę nie wspominając o głównym bohaterze. Ta główną postacią ŚDM to oczywiście Jezus. Przez cały czas trwania ŚDM udzielał wszystkim swych łask a szczególnie swego miłosierdzia – podsumowuje swoją opowieść Zbyszek.

Według organizatorów we mszy posłania odprawionej na Campus Misericordia uczestniczyło 3 mln pielgrzymów i w tej liczbie znaleźli się również mieszkańcy naszego dekanatu.

JK