Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Publikujemy list nadesłany do redakcji przez jedną z mieszkanek Wólki dodając go do głosów w dyskusji jaka toczy się wokół zamkniętego przejazdu na ulicy Kościuszki.
Witam
Szanowna redakcjo pod artykułem dotyczącym posiedzenia Rady Miasta z dnia 1 marca rozgorzała szeroka dyskusja na temat mieszkańców tzw. „Zatorza”. Tak się składa, że również jestem mieszkanką tak niechcianego „zatorza”, okazuje się, że niechcianego zarówno przez Burmistrza jak innych mieszkańców Mławy.
W odpowiedzi moja wypowiedź się nie zmieściła dlatego jeśli to możliwe poproszę o zamieszczenie wzmianki, artykułu czegokolwiek
w obronie tych ludzi mieszkających na „Zatorzu”.
Po pierwsze dlaczego „Zatorze” tak ludziom pasuje ta nazwa, a mnie się bardzo nie podoba, to znaczy, że co jak ktoś mieszka za kościołem to powinien nazywać się mieszkaniec „Zakościelna” a jak ktoś mieszka za „Seraczem” to mieszkaniec „Zaseracza” można by wymieniać w nieskończoność.
Po drugie jesteśmy traktowani gorzej niż pozostali mieszkańcy miasta, niby dlaczego, mamy być gorsi. Przecież My też płacimy te same podatki od nieruchomości od gruntu, fakt mamy samochody, ale babcia 70 letnia nie wsiądzie do samochodu, nie pojedzie rowerem ani na rolkach i nie wezwie sobie taksówki jak jest chora czy zabraknie jej chleba. po tej „stronie życia” nie ma nic, nie ma lekarza, nie ma porządnego sklepu, nawet pięknego parku ( który jest w centrum) żeby pójść z dzieckiem na spacer, nie ma nic są domki jednorodzinne i My.
Po trzecie mieszkam tu od lat i bardzo lubię to miejsce, jest oddalone od miasta i do tej pory nie było do centrum, aż tak daleko jak jest teraz. o innych problemach z tym terenem nawet nie wspomnę, a może jednak, Sortowania węgla, którą również musimy pokornie znosić (hałas, pył węglowy i związane z tym choroby) a także kwestia już kilkudziesięcioletnia nie przykryty rów opadowy, którym nawet jak nie pada deszcz płynie śmierdząca biała maź.
Takie mam wrażenie, że PKP robi z władzami miasta co chce, PKP tupnęło nóżką – nie będzie przejścia my tego wam nie zafundujemy, PKP zrobiło na rampie przeładunkowej sortownię węgla, a władze miasta uszy po sobie i cichutko siedzą. Władza nie jest nam przychylna bo my krzyczymy coraz głośniej, a nieodgarnięte chodniki, nie pamiętam czy w ogóle kiedykolwiek były odgarnianie, a mieszkam tu od 20 lat. po ostatnich opadach śniegu droga na wiadukcie oczywiście piękna, sucha odśnieżona a na Batalionów Chłopskich już nie!! Dlaczego, pytam dlaczego, inny rejon, gorsza dzielnica nie rozumiem!!!!
Znam taką anegdotę gospodyni sprząta „ryneczek” czyli centrum swojego domu, żeby goście nie powiedzieli że jest brudasem, ale naokoło w kątach już ma brudno i uważa, że jest wszystko w porządku. Przypomina mi to Nasze władze, które rynek mają zadbany i uważają, że na tym polega ich praca, tylko to co w rynku jest najważniejsze, dalej nas nie obchodzi. Trochę jakby obłuda.
Tak, komunikacja miejska jest oczywiście jeździ autobus co dwie godzony to musisz sobie tak zaplanować żeby zdążyć na jeden autobus do miasta i powrotny. Rano o 7.30 autobus pęka w szwach, ale piękne duże autobusy tutaj nie przyjadą bo i po co do takiego „Zatorza” mają przyjeżdżać!!!! żeby nam mieszkającym w willach żyło się lepiej. Ja też tu mieszkam i wcale nie w willi tylko w normalnym domu na kredyt hipoteczny i samochód na szczęście mam ale wielu sąsiadów go nie ma!!!!
MK
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mława nie była miastem, które licznie odwiedzały znane osobistości: politycy, wybitni wodzowie, czy królowie. W 1646 r. jeden dzień przebywała…
Wiosna to czas, gdy świat budzi się do życia. Po zimie ulice miast mienią się nie tyle zielenią, co brudem…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Długo była mi nieznana nazwa ZATORZE, dopiero w ostatnim roku można było się przyzwyczaić do obcowania z tą nazwą. Początkowo i to dość długo nie podobała mi się ta nazwa, ale jeśli się słyszy i czyta ciągle w mediach „Zatorze to, Zatorze tamto, na Zatorzu…” to się człowiek w końcu otrzaska z nazwą i w końcu zaczyna ją traktować jak inne nazwy, ale fakt pozostaje faktem – nazwa fatalna.
Większość pretensji powinniście mieć jednak do siebie. Władze Was traktują, bo dajecie na to PRZYZWOLENIE zamiast zawsze upomina ć się o swoje i walczyć o swoje prawa do upadłego. Jesteście mało energiczni i mało operatywni. Będąc tyle lat na marginesie, powinniście już wyciągnąć z tego wnioski, że bez upominania się o swoje, bez uporu nie ugracie z tego tortu najmniejszego kawałka, nawet najmniejszego okruchu. No cóż taka Wasza dola, tyle lat zaniedbań w tym rejonie przyzwyczaiły władze do tego, żeby nawet nie zaprzątać sobie głowy tą dzielnicą.
a ja myślę, że jednak nie do siebie, nie mieszkam na „Zatorzu” tak długo, jak autorka listu, ale odkąd mieszkam chodniki były odśnieżone tylko 1 raz, a wiecie kiedy? tuż przed wyborami, jak „kandydaci” na radnych chcieli się podlizać. Poza tym, nie zgodzę się z tym, że jesteśmy mało energiczni, mamy kilka osób, które natrętnie (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) okupują ratusz w walce o dobro „Zatorza” i nie dzieje się to od niedawna, tylko od ładnych kilku lat. Szkoda tylko, że osoby teoretycznie nas reprezentujące w radzie miasta myślą, że ich rola kończy się na biernym uczestnictwie w sesjach…
Wybory były na jesieni, o jakich wyborach piszesz, kiri?
Posiedzenia RM są chyba posiedzeniami otwartymi, nie rozmawiajcie z burmistrzem w 4 oczy, bo to bez sensu. Zgłaszajcie problemy na posiedzeniach RM i tam domagajcie się ich rozwiązania. Burmistrz lubi kamery, a więc robić wszystko przed kamerami.
Burmistrza chwalicie, mimo że nic dla Was nie robi, wybieracie radnych takich jak Pani Pszczółkowska, która na ostatniej sesji popisała się swoją wypowiedzią koncertowo aż ręce opadają. Obiektywnie rozumując jeśli wybieracie radnych takich jak ta Pani tzn. że sami nie jesteście lepsi, bardziej operatywni, wybiera się przecież najlepszego z grupy do reprezentowania danej grupy.
Chodnik przed posesją to odśnieża właściciel domu mieszkający wzdłuż chodnika. Ulice, drogi nawet w małych miejscowościach odśnieżane są do pojedynczych zabudowań, a więc włos się jeży na głowie, że u Was nawet z odśnieżaniem jest problem.
Smutny ten Twój list mieszkanko, ale jakże dobrze odsłaniający stosunek władz i części mieszkańców tej głównej części miasta Mławy. Prawdą jest, że Wólka jest bardzo zaniedbanym miejscem, to tak samo jak w bajce o Kopciuszku, o swoje dzieci matka dbała, ale dziecko swego męża traktowała jak kogoś znacznie gorszego i Was władze tak samo traktują, zapominając o Wólce, ale to chyba jest związane również z tym, że w sumie nie krzyczycie, siedzicie cichutko jak myszy pod miotłą, nie dopominacie się o swoje, radnych wybieracie tak jak władza chce, nie wychylacie się, szemrzecie coś tam pod nosem, ale niestety zbyt cicho i nie jednym głosem.