Walczyli za Polskę i oddali za nią życie – Nastka, Janusz, Sęp i Nurek
— 18/12/2015
Pod tablicą upamiętniającą śmierć działających w konspiracji żołnierzy Armii Krajowej zapłonęły znicze.
W 73 rocznicę egzekucji czwórki żołnierzy Armii Krajowej powieszonych przez Niemców w 17 grudnia 1942 roku w Mławie, członkowie Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej, pracownicy Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej, przedstawiciele Urzędu Miasta Mława, kombatanci Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej zapalili znicze pod pamiątkową tablicą przy ulicy Chrobrego.
O miejscu i przebiegu grudniowej egzekucji opowiedzieli Przemysław Miecznik prezes TPZM, Leszek Arent dyrektor MZZ i Irena Polakowska.
Na egzekucję Niemcy spędzili mieszkańców przechodzących ulicami w okolicach rynku Mławy. Takim naocznym świadkiem egzekucji była obecna kombatantka Irena Polakowska. – Już dzień wcześniej z bratem podglądaliśmy jak budują szubienicę. W dniu egzekucji w drodze do pracy zostałam zatrzymana i razem ze spędzonymi mieszkańcami miasta musiałam przyglądać się powieszeniu. Powieszeni mieli wisieć całą dobę. Zdjęcie ciał nakazał oficer maszerującego przez miasto oddziału Wehrmachtu – wspominała pani Irena Polakowska.
Powieszonych zostało czworo żołnierzy Armii Krajowej:
Jadwiga Michalina Czechowska pseudonim “Nastka”
Jan Wasiłowski pseudonim “Janusz”
Eugeniusz Jastrzębski pseudonim “Sęp”
Bronisław Żebrowski pseudonim “Nurek”
Według relacji świadków Jan Wasiłowski i Michalina Czechowska przed wykonaniem egzekucji krzyknęli: „Niech żyje Polska!”.
Do aresztowania żołnierzy podziemia doszło w sierpniu 1942 roku, na skutek działalności zwerbowanego przez gestapo żołnierza AK Franciszka Zielińskiego ps. „Włóczęga”.
JK
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Brawo…..ludu Mławy…brawo.
Jakby tak na Rynku urządzić grilla, rozdawać gumę do żucia i zorganizować występ zespołu piątej kategorii, ale jednak wyjącego po angielsku to zbiegłoby się pół miasta. Jak się odsłania tablicę poświęconą poległym za Ojczyznę… to chyba zjawili się tylko sami fundatorzy. A gdzie szkoły, organizacje społeczne itp?? A gdzie „rekin siatkówki” – sławetny druh harcmistrz z swoimi zastępami ZHP i z przyjętym programem przewidującym zaangażowanie harcerzy w rozwój społeczny i patriotyczny?
Normalnie wstyd i nic więcej.
staton masz rację ;( CHWAŁA BOHATEROM . pio666
Tak, Staton, zacytuję tu imć Pana J.Zamoyskiego:
„Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie.”
Pierwszą szkołą patriotyzmu winna być rodzina. Małe dziecko chłonie wszystko jak gąbka i dlatego też od najmłodszych lat trzeba kształtować jego osobowość wpajając odpowiednie wartości. Obok bajek, można snuć maluchom opowieści o naszych, polskich bohaterach, które rozbudzają serce i wyobraźnię. Wychowanie w duchu szacunku i umiłowania własnej Ojczyzny jest ważnym zadaniem wychowawczym rodziny i szkoły, zwłaszcza w obecnej dobie tzw. globalizacji.
Takie jak to, miejsca pamięci, winny być znane i otaczane szacunkiem. Przy każdej nadarzającej się okazji w ramach nauki historii i patriotyzmu uczniowie i harcerze winni je odwiedzać i uczyć się naszej historii oraz kultywować i pielęgnować pamięć o naszych przodkach, bo „Jak drzewo bez korzeni, człowiek bez przeszłości, tak naród nie może istnieć bez historii.”