Nie mam gdzie, napiszę tu.
Inna, żywa patologia na 4 łapach, to pies atakujący rowerzystów i pieszych, a wybiegający z podwórka o numerze parzystym tuż przy skrzyżowaniu Z. Morawskiej i Piłsudskiego – z ciągle na oścież otwartej bramy podwórka… To jakiś koszmar, może stać się jakieś nieszczęście, gdy nagle zaatakuje rowerzystę, a ten wpadnie pod samochód…
Co do umiejscowienia znaku… ręce opadają… podobnie jak na widok pofalowanych nowo położonych chodników.

To nie tylko brak szacunku dla mieszkańców. To też malwersacja publicznych pieniędzy, jeżeli nie ogłasza się przetargu, tylko zleca roboty firmie kolesia. Jakie to dziwne. W starostwie powiatowym zakupiono samochód w drodze przetargu i sprawę badało CBA . W ratuszu nie przeprowadziło się przetargu i wszystko jest OK.

Jeżeli był jakiś nowy przystanek i nowy chodnik to jakaś komisja na pewno go odbierała. I nikomu to nie przeszkadzało? może urzędnicy przejechaliby się z raz MKM a nie własnymi furami

Może gdyby wszystkie przystanki postawić na środku chodników możnaby zimą i latem ćwiczyc slalom

A ja się nie zgadzam….według mnie znak stoi w jak najbardziej właściwym miejscu. To chodnik powinien go omijać. Ostatecznie to stojącym na przystanku, wsiadającym i wysiadającym należy zapewnić miejsce na bezpieczne wykonanie tych czynności. Nie może być tak by wysiadająca z autobusu osoba niechcący zderzyła się z matką prowadząca wózek z dzieckiem po chodniku. Należy więc wyodrębnić przystanek od chodnika. Proponuję przystanek pozostawić a chodnik powinien go ominąć. Ostatecznie może być też górą….wiadukt można wybudować.

Ratuszowi imbecyle i koleś z MPDM jeszcze nie raz zadziwią nas.

Mława, to takie dziwne miasto, tylko po owych lizakach widać, że w tym mieście rządzi ten, kto wcześniej wstanie, a burmistrz wraz ze swoją świtą nie ma za grosz poczucia estetyki.
Siedmiu chłopa do montowania znaku – no cóż, a śmiano się, że trzeba 5 policjantów do wkręcenia żarówki, to tutaj 7 chłopa – to i tak mało :), bo 4 trzymało, piąty kopał dołek, szósty zasypywał znak w dołku, a siódmy (zauważcie, że tylko jeden)pilnował.

witam
najlepiej powiedzieć, że nić nie można zrobić… spółka MPDM jest spółką miejska i dostaje zlecenia bez przetargu-to jest niedopuszczalne, powinien byc przetarg i tyle… tak jak ostatnio przy sklepie mila montowali znak-przyjechało 7 – słownie siedmiu chłopa – i ustawiali znak-żalosne – za nasze pieniądze prezes i spółka biorą ogromne pieniądze, bo w prywatnej firmie przyjechałoby 2 pracowników, ale jaki burmistrz taka i jego świta
pozdrawiam

Osobiście naciagnalbym trochę przepisy i poinformował odpowiednie służby o fakcie zastawienia chodnika i nie pozostawienia wolnych 150 cm przestrzeni.
Gdyby zarządcą MKM dostał codziennie mandat nawet ten w wysokości 50 zł to by byl temat do pisania. -” birmistz łamie prawo a wraz z nim cale MKM”…
Przepisy są po to by je respektować i przestrzegać.