Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Nasz burmistrz ma zgryzotę. Mówi o niej wielokrotnie, publicznie i przy każdej nadarzającej się okazji. Często w sytuacji, kiedy spotkanie poświęcone jest jakiemuś innemu konkretnemu problemowi.
I nikt mu nie chce pomóc, ani radni, mieszkańcy miasta i gmin powiatu, ani ci przejezdni z Warszawy, podobno wyrzucający psy z samochodu. A już na pewno nie chcą pomóc dziennikarze szukający wyłącznie sensacji.
Ta zgryzota kosztuje miasto „potężne pieniądze” można by za nie wybudować ulicę – taki argument burmistrz przywołuje za każdym razem.
Oczywiście rzecz będzie o kłopotach z bezdomnymi zwierzętami, a raczej należałoby napisać o zwierzętach porzuconych, a niekiedy tylko zabłąkanych.
W tej sprawie burmistrz Sławomir Kowalewski wypowiadał się na sesji rady miasta, na zebraniu osiedla nr 7 na Wólce i przy innych okazjach. Właśnie na zebraniu osiedlowym padły z jego ust słowa: „Żaden z dziennikarzy nie poruszy tego tematu w sposób odpowiedzialny, a tylko sensacyjny. Pogryzienie lepiej się sprzedaje niż szukanie rozwiązania, co zrobić. To nie jest problem burmistrza. Burmistrz za to odpowiada, ale jest to problem nas wszystkich”.
Teza o nieodpowiedzialności dziennikarzy to poważny zarzut. Spieszę więc wyjaśnić, że Codziennik Mławski o żadnym pogryzieniu nie pisał, choć jeżeli takowe się zdarzy, to o tym napisze. Tak jak pisze o wypadkach, chorobie, śmierci i innych ludzkich sprawach.
Burmistrz bardzo ochoczo podzielił się odpowiedzialnością za „pieski” problem z dziennikarzami. A przecież, skoro – jak twierdzi – to problem wszystkich, to zabrakło mi tu apelu do prokuratorów, nauczycieli, lekarzy czy innych grup społecznych. Pan burmistrz przecież doskonale wie, że przepisy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, i ustawy o ochronie zwierząt, właśnie na niego nakładają obowiązek (nie tylko odpowiedzialność) zapewnienia opieki bezdomnym zwierzętom.
„Panowie pomóżcie mi. Pomóżcie mieszkańcom Mławy” – tak apelował burmistrz, ale tylko do dziennikarzy. Nie bardzo wiem, o jaką pomoc prosił burmistrz „szukających tylko sensacji dziennikarzy”. Myślę, że gazeta czy portal chętnie napisze o konkretnych działaniach, czy apelach burmistrza w tej kwestii. Na razie jednak na stronie internetowej urzędu miasta ostatni wpis akcji zaadoptuj psa jest z sierpnia 2014 roku i innych komunikatów do mieszkańców nie ma.
I na koniec o pewnym moim rozczarowaniu.
Otóż nagłówkowa zgryzota burmistrza nazywa się tylko pieniądze.
A było na zebraniu takie wzbudzające współczucie opowiadanie, gdy burmistrzowi w Pawłowie wpadł pod samochód pies. I jak bezskutecznie szukał właściciela zabitego zwierzaka. A naprawa auta kosztowała 5 tys. zł.
Z tych wielu wypowiedzi odnoszę wrażenie, że dla władz problem wyrzucania zwierząt na ulicę ma wymiar jedynie finansowy.
Więc skoro liczą się tylko pieniądze, to może bardziej będzie się opłaciło zwolnić z opłaty za psa osobę adoptującą pieska?
JK
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mława nie była miastem, które licznie odwiedzały znane osobistości: politycy, wybitni wodzowie, czy królowie. W 1646 r. jeden dzień przebywała…
Wiosna to czas, gdy świat budzi się do życia. Po zimie ulice miast mienią się nie tyle zielenią, co brudem…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Popatrz Staton i tu też się boją pana burmistrza – usunęli Ci taki piękny i prawdziwy komentarz 😛
nikt nie usunął mojego komentarza
Ja też widziaiem drugi komentarz o pieskach, ktore ma wiadomo kto, ktore szczekaja i czasami ujadaja itp. Nie wypieraj sie.
Widzę, że niektórzy mają problemy ze spostrzegawczością, przecież ten koment o ujadaniu jest cały, piękny i zdrowy, tyle że spadł na dół w odpowiedzi do „ciekawski”. Trzeba troszkę rozwinąć…
dokładnie…. ten drugi mój komentarz znajduje się niżej….tak jak napisał „okulista”
Ja ma pomysł na psiaki…..
Każdy podwładny Pana Burmistrza przygarnie jednego pieska…..dwa weźmie Pan Burmistrz(wszak powinien świecić przykładem), Pan Redaktor też coś przygarnie… w kolejce jeszcze jest straż miejska….policja….i MCK (ostatecznie wiele imprez jest z gatunku „pod psem”). Gdyby piesków zabrakło….to się dowiezie z terenu.
A tak poważnie …..jak poczytać źródła historyczne to temat jest nierozwiązywalny już od wieków.
Trzeba się pogodzić, że bezpańskie zwierzęta były, są i będą. My możemy tylko spróbować ulżyć ich niedoli i próbować ograniczyć ich populację.
A kolega staton ile przygarnie?
Mam jedno zwierzę….samo mnie sobie znalazło ( przypałętał się i został)….wiec chyba nie jestem taki zły, hehe. To kot,. Czasami jak czytam co sie dzieje w świecie tez „dostaję kota” i wtedy jest nas dwóch.
Ani piękne, ani mądre słowa głodnego pieska nie nakarmią. Trzeba działać.
Tak jest 🙂
Pan burmistrz mógłby od czasu do czasu zorganizować jakąś akcję charytatywną, np. zbiórki karmy dla piesków w schronisku.
Taka akcja mogłaby być podpięta pod inną uroczystość organizowaną przez MDK (Pani Kaszuba taka operatywna kobieta) lub inną zbiórkę.
Jest tyle możliwości, a nie tylko BEZRADNE rozkładanie rączek i jęczenie „jakie to koszty”
jakieś propozycje? bo to pewnie wiadomo, że ludzie i tak dokarmiają te uliczne
Widziałam wiele już cierpień na 4 łapach i smutków, i strasznych krzywd wyrządzonych psom przez ludzi. Kiedyś nie było cyfrówek i komórek z aparatami, zdjęć się nie robiło, spraw jak teraz nie nagłaśniało. Przykro mi stwierdzać, ale co roku jest to samo, zmieniają się tylko porzucone pieski przy drogach. Znam wielu ludzi o dobrych sercach, co podkarmiają „biedy”, przygarniają. ALE TO NICZEGO TYCH ZŁYCH LUDZI NIE UCZY. Pozostają bezkarni. Ciągle to samo i to samo. Miłości i szacunku do zwierząt trzeba uczyć od dziecka.
Jest już taki jeden portal w Mławie co głaszcze burmistrza. Nawet nie zrobił fotorelacji z Rockowań, bo niby była relacja video na żywo. Ale przecież nie o takie media nam chodzi, ale o media obiektywne, które nie boją się też krytykować władzy.
Z tą relacją to tak bardziej po nowoczesnemu, tylko co mi z tego, transmisja się skończyła, został tylko przycisk.
Nie wiem skąd tej hejt trzy lata przed wyborami, ale rozumiem, że Codziennik przygotowuje grunt dla swojego kandydata. To się dopiero nazywa znajomość technik i odpowiedni PR. A wracając do kwestii psów, wiemy już czego Codziennik nie zrobił. A co zrobił?
Margo, Twoje przewidywanie przyszłości i ocenianie tego co robi Codziennik teraz i co zrobi jest wspaniałe. Ale tu opisują działania obecnego burmistrza, bo od tego są media. Wiem, że najchętniej byś zamknął każdą krytykę, ale mamy demokrację w tym kraju i można pisać swoje zdanie.
A czego oczekujesz Margo po „Codzienniku…”??
Co według Ciebie powinien zrobić??
Przygarnąć pieski?? czy przygarnąć i pogłaskać burmistrza: biednego, bezradnego i zaszczutego przez hejterów??
Codziennik ma pisać prawdę, bez owijania w bawełnę i bez pochlebstw oraz patrzeć na ręce władzy i ROBI TO!!
I chwała mu za to. Tak trzymać. 🙂
Może pisać o tym, że posiadanie psa jest odpowiedzialnością. Że decydując się na zwierze zaciąga się zobowiązanie. Ze trzeba dbać o nie, a tępić tych, którzy tego nie robią. Właśnie to powinien zrobić wrażliwy dziennikarz Codziennika. Ale nie wiem czy jest wrażliwy. Za to polecam spot, który ostatnio słyszałam w radio 7. Wyobraźcie sobie, że TEN burmistrz stara się coś robić nawet w tej kwestii. Teraz mówi, żeby nie traktować psów jak niechciane prezenty, jak śmieci i nie wyrzucać na ulicę. O tym Codziennik nie napisał, a szkoda. .
Bardzo się cieszymy, że burmistrz wykupił spot w radu za nasze publiczne pieniądze. Jaka jest skuteczność tych spotów Twoim zdaniem? Burmistrz powinien rozwiązać ten problem z psami, bo to on ma do tego środki finansowe i nie tylko i dostaje za to wynagrodzenie z naszych podatków, żeby problemy takie jak ten rozwiązywał. Jeśli sobie nie radzi niech odejdzie ze stanowiska.
Proponuję zacząć od edukacji w przedszkolach i szkołach, prowadzonej przez przygotowanych do tego specjalistów.
Jakoś tak nagle po tym artykule burmistrz zaczął mówić o psach nie tylko jako koszcie. No pełny sukces. jeżeli to burmistrz zrozumiał, to może coś jednak uda się w sprawie zwierzaków zrobić
Margo, głaszcz dalej burmistrza, bo on jest łasy na wszelkiego rodzaju pochlebstwa, dowartościowujesz go, no po prostu ładujesz mu baterie :D.
Spot burmistrza o traktowaniu piesków 😀 – burmistrz tylko mówić potrafi, nie na próżno dostał przydomek złotoustego.
Powinien raz w miesiącu jechać do schroniska w Pawłowie, porobić profesjonalne zdjęcia pieskom, spisać podstawowe dane o nich i zamieścić to na lokalnych portalach i gazetach, może ktoś by się zainteresował i od czasu do czasu przygarnął jakiegoś bidulka, a w zamian za to jakby jeszcze otrzymał zwolnienie z płacenia podatku za psa, wtedy i wilk byłby syty i owca cała. 🙂
Portale i gazety nie są od pouczania i instruktażu, są natomiast do informowania społeczeństwa o tym co się dzieje i o tym czego brak oraz do motywowania ludzi i władz do działania
A ciekawe czy burmistrz ma psa?
ma…..całe stado piesków wokół niego lata…..potrafią nawet szczekać chórem….. a niektóre nawet gryźć i ujadać. Wiele z nich Pan Burmistrz zapewne przygarnął inaczej włóczyły by się biedne i bezdomne.
Żądamy od burmistrza: .1. rozwiązania problemu z psami 2. więcej komplementów dla mławian, zwłaszcza dla kobiet. 3. więcej łzawych i emocjonalnych historyjek na sesjach i zebraniach. 4. większego dowartościowywania nas – już samo „to dzięki wam, dzięki waszemu wysiłkowi” nie wystarczy. Pan Burmistrz musi w swojej gadce postarać się lepiej. Bo następnym razem nie zagłosujemy jak trzeba.
Wiecie Państwo w jakim kraju UE jest najwięcej bezpańskich psów ? W Rumunii. Jest to bodajże najbiedniejsze państwo Europy. Zależność ta jest uzasadniona. Tak samo w Mławie. Jesteśmy biedną mieściną, bez zastrzyków w postaci dotacji z Unii Europejskiej. Miernoty urzędnicze nie potrafią napisać wniosku, który spowodowałby dofinansowanie do wykonania remontu kawałka ulicy, chodnika bądź ścieżki rowerowej z budżetu Unii Europejskiej. Dlatego wyprzedaje się Uskomy, Wodkany, Pece itd. A żeby zrobić wrażenie na mieszkańcach bierze się udział w przecinaniu wstęgi przy inwestycjach PKP lub rządowych (dworzec, wiadukty, drogi wojewódzkie bądź krajowe). Po prostu robi się mieszkańców w bambuko i uprawia niesamowity PR. Jest to najlepszy sposób na rządzenie społeczeństwem Mławy.
Ja obronię naszego burmistrza. Pan burmistrz zrobił bardzo dużo dla naszego miasta i w ogóle jest bardzo miłym człowiekiem, bo lubi ludzi. Potrafi też ładnie przemawiać, a inni mu tego zazdroszczą. W towarzystwie potrafi błyszczeć i tego też mu inni zazdroszczą. Poza tym burmistrz zna dobre techniki radzenia sobie ze swoimi przeciwnikami politycznymi i ludźmi, którzy zadają trudne pytania na zebraniach albo na radzie miasta. To między innymi dzięki tym technikom wygrywa wybory i zjednuje sobie przychylność wielu ludzi. Ma te umiejętności i talent do tego, a to prawdziwa sztuka. W następnych wyborach znowu zagłosuję na naszego kochanego burmistrza. On kocha nasze miasto i jego mieszkańców. Nie słuchajcie żadnych pieniaczy, którzy mówią, że jest inaczej.
😀 😀 😀 – tu, nawet koń by się uśmiał
Co znaczy „zrobił bardzo dużo…”
Wilk też był miły dla babci i Czerwonego Kapturka i co??…
As
Bezradność burmistrza to temat rzeka, a został wybrany na trzecią kadencję – czemu??- bo barany poszły do urn, a osłom się nie chciało??
Z pozyskiwaniem środków unijnych, a i w ogóle zewnętrznych przez burmistrza nie było i nie jest najlepiej, jest wręcz źle:
„Środki unijne niedobre dla budżetu? Czyli, czy powinniśmy się wstydzić za naszego burmistrza?”
Ściąganie przez włodarza miasta do Mławy inwestorów – szkoda słóww
Psy są naszym wspólnym problemem. Naszym wspólnym problemem też są koślawe chodniki, dziury w drogach, kolejki do lekarza, szkoły w których rodzice składają się na malowanie sal i wyposażenie itd itp. Skoro wszystkie problemy mamy sami sobie rozwiązywać to po co nam jakieś bezradne władze.
Mario, też mi odkryłeś sensację, że burmistrz stosuje socjotechnikę. To dziś normalne, że politycy jeżdżą na szkolenia i tam i uczą jakie techniki stosować, żeby wpłynąć w odpowiedni sposób na ludzi, żeby gadka była gładka i żeby sobie ludzi zjednać. Politycy uczą się takich podstawowych technik. Nie widziałeś nigdy w telewizji wystąpienia pana Donalda Tuska albo prezydenta Dudy…? Przecież to też wszystko jest po szkoleniach… Oczywiście na szczeblu samorządowym takie szkolenia nie są jeszcze tak bardzo rozpowszechnione, ale coraz bardziej.
Kolejny obowiązek którego władza chce się pozbyć, niedawno był temat oczyszczalni- chyba już po temacie. To co? Zostało przecinanie wstęg i klepanie po plecach…
Właśnie Panie Burmistrzu, zrób coś Pan z tymi psami, bo przepisy, które przytoczył autor artykułu, wyraźnie mówią, że to jest Pana zadanie, że to Pana problem – do rozwiązania, a nie nas wszystkich. Jak Pan sobie nie radzisz, to poszukaj jakiegoś skutecznego rozwiązania. My płacimy podatki i składamy się m.in. na Pana wynagrodzenie (dość duże, dodajmy) nie po to, żebyś Pan był bezradny w tak ważnej kwestii i jeszcze próbował przerzucać problem na innych, na „wszystkich”.
Jak ktoś sobie nie radzi na swoim stanowisku, to albo go zwalniają, albo… sam się zwalnia i jest ok 🙂
Trzeba wyciągnąć wnioski…
a nie cały czas trzepotać rzęsami jak panna na wydaniu i opowiadać o swojej bezradności.
Burmistrz winien być człowiekiem z głową, kompetentnym (nie tylko przed wyborami), energicznym, dyspozycyjnym.
Burmistrz na każdym zebraniu z mieszkańcami ma do odpowiedzenia jedną „łzawą”, emocjonalną historię, tak żeby to wpłynęło na emocje słuchających na tyle, żeby już nie odważyli się zadawać mu trudnych pytań, np. o brak inwestycji na ich osiedlu. Więc burmistrz wzrusza ich np. tym, że przejechał pieska. A dopiero po zakończeniu zebrania ludzie orientują się, że zostali z niczym, to znaczy – nie zawalczyli wystarczająco o swoje sprawy. Poza tym jeszcze zawsze chwali mieszkańców i prawi komplementy – takie tanie chwyty socjotechniczne, ale skuteczne. Tu również proszenie o pomoc – to też socjotechnika, na którą się łapią mieszkańcy. Bo skoro ten burmistrz taki biedny i tak mu ciężko, to wyrzuty sumienia nie pozwalają zadać burmistrzowi trudnego pytania…
te „łzawe” historie opowiadane na zebraniach ocieplają wizerunek burmistrza i to jak on opowiada, że walczy o coś, że się stara, również zjednuje mu przychylność mieszkańców… Niestety tanie komplementy (np. „to dzięki waszemu wysiłkowi” albo „wszystkie mławianki są piękne”) – też zjednują mu przychylność mieszkańców…
Nie zgadzam się że burmistrz jest bezradny. Na sesji mówił, że sam wynegocjował ze schroniskiem cenę z 10 zł na 5 za psa.
kasa, kasa,kasa…
Ha, ha, ha – mówić… to można duuużooo 😀
Nasz burmistrz jest niezłym oratorem 🙂
jak to? osobiście jeździł do schroniska i negocjował?
No i widzę, że Wy, dziennikarze macie głowę na karku 🙂 . Bardzo dobry pomysł z tym zwolnieniem z opłat, tylko… czy nasz burmistrz się do niego przychyli… Uważam, że propozycja warta świeczki. Pan burmistrz mógłby ponadto wejść w kontakt ze schroniskiem i zbierać raz na miesiąc lub raz na kwartał zdjęcia piesków ze schroniska w Pawłowie wraz z opisem tych piesków i przekazywać do prasy celem zamieszczenia tego na lokalnych portalach informacyjnych i w wydaniach papierowych lokalnych gazet, ale Pan burmistrz jak ze wszystkim jest zawsze… BEZRADNY.