Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mławianie Andrzej Merchel i Marek Jóźwiak nie mieli sobie równych w turnieju debla rozegranym w ramach cyklu „Trzy, cztery i … gramy”.
W pobitym polu zostawili osiem par, wśród których przeważali gracze z Ciechanowa, gospodarze imprezy.
O mały włos finał imprezy stałby się wewnętrzną sprawą tenisistów z Mławy. Do półfinału bowiem, obok wspominanej na wstępie pary, przebili się jeszcze Wojciecha Chocholskiego i Janusz Dębski. W pojedynku z zespołem z Ciechanowa złożonym z Marka Tarnowskiego i Grzegorza Dąbrowskiego nie oddali łatwo pola. W obu setach wychodzili nawet na prowadzenie, ale w końcówkach skuteczni byli już konkurenci. Triumfowali w obu partiach, za każdym razem w wymiarze 6:4.
Sukces kosztował miejscowych zawodników jednak mnóstwo energii. Na dodatek Tarnowski doznał kontuzji, z powodu której musiał przedwcześnie zakończyć udział w finałowej konfrontacji. Merchel i Jóźwiak przystąpili do niej po zwycięstwie w dwóch partiach nad Sławomirem Zakolskim i Filipem Beszczyńskim.
W pierwszym secie ciechanowianie prowadzili już 5:4. Wówczas wspominany już Tarnowski doznał urazu, który wyeliminował go z dalszej rywalizacji. Dzięki temu zawodnicy z Mławy nie musieli już walczyć dalej, rywale wycofali się z dalszej części pojedynku, oddając spotkanie walkowerem.
Zmagania z cyklu „Trzy, cztery i …. gramy” składają się z czterech turniejów singlistów i deblistów. Kolejne zawody zostaną rozegrane w niedzielę 12 grudnia. O prymat powalczą amatorzy rywalizacji w grze pojedynczej.
RS