Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Podczas obchodów Święta Niepodległości, ale i innych uroczystości oficjalnych, co roku widzimy ten sam obrazek: są wtedy przede wszystkim przedstawiciele władz, radni, reprezentanci ugrupowań politycznych i różnych instytucji. Tak zwanych zwykłych mławian pod pomnikiem Piłsudskiego jest garstka. Dlaczego tak się dzieje?
Obchody Narodowego Święta Niepodległości w Mławie miały w tym roku nowe elementy. Poza mszą świętą i składaniem kwiatów pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego było też symboliczne zakopanie skrzyni czasu, a także odsłonięcie nowej tablicy pamiątkowej na Głazie Niepodległości w parku miejskim. Nowością był też udział grupy rekonstrukcji historycznej. Wydawać by się mogło, że nowe elementy podziałają zachęcająco społecznie. Z frekwencją jednak nie było najlepiej. O ile przy kościele tuż po mszy św., gdzie odbywała się część uroczystości dotycząca skrzyni czasu, obecna była dość liczna grupa mieszkańców, to potem w parku miejskim było już znacznie gorzej. Pod pomnikiem Piłsudskiego zobaczyliśmy praktycznie te same twarze – samorządowców i przedstawicieli poszczególnych instytucji, partii politycznych czy szkół, którzy oficjalnie, idąc w delegacji, składali wieńce i kwiaty. Tu koniecznie trzeba zauważyć, że większa frekwencja jest zawsze w roku wyborczym, kiedy to na uroczystości do parku miejskiego przybywają wszyscy kandydaci, ubiegający się na przykład o mandat radnego. Oczywiście dało się też zauważyć pewne zmiany, wynikające z powyborczej rzeczywistości. W uroczystościach po raz pierwszy uczestniczyła nowo wybrana posłanka z naszego okręgu Anna Cicholska. Nie był za to obecny były już poseł Mirosław Koźlakiewicz.
Oczywiście patriotyzm to nie tylko bywanie na uroczystościach, ale z całą pewnością szczere uczestnictwo w obchodach jest jednym z jego objawów. Dlatego też nad przyczynami niskiej frekwencji, a szczególnie brakiem osób młodych, warto się zastanowić. Chcielibyśmy, żeby ten felieton stanowił przyczynek do dyskusji na ten temat.
W ubiegłych latach częścią obchodów były programy artystyczne, zwykle przygotowane przez uczniów mławskich szkół. W tym roku niejako w to miejsce pojawił się Bieg Niepodległości, który cieszył się dużym zainteresowaniem, zwłaszcza lekkoatletów w najmłodszych kategoriach wiekowych, z którymi przy okazji biegli rodzice.
Jednak zdecydowanie w naszym (a pewnie i nie tylko w naszym) mieście brak oferty, która sprawiłaby, że święta patriotyczne przestaną się kojarzyć ludziom tylko z nudnymi przemówieniami czy smutnymi pieśniami patriotycznymi. Tym bardziej, że akurat 11 listopada wspominamy bardzo radosne dla naszej Ojczyzny wydarzenie.
Żeby oddać sprawiedliwość, trzeba przypomnieć, że w Mławie była próba zorganizowania święta w innej formie. Kiedy obchodzono 25 rocznicę pierwszych, częściowo wolnych w naszym kraju wyborów, Miejski Dom Kultury na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zorganizował piknik. Na scenie wystąpił zespół Żuki. Jednak pomimo „piwnych” parasoli i zabaw dla dzieci, które na miejscu organizowali instruktorzy, frekwencja była bardzo mizerna. Może nie dla wszystkich to „święto” było najważniejszą okazją do świętowania.
Należy wspomnieć jeszcze o innych pomysłach i akcjach, nie związanych z działalnością władzy samorządowej. W I Liceum Ogólnokształcącym w Mławie po raz kolejny zorganizowano, z sukcesem i przy dużym zaangażowaniu uczniów, Aleję Niepodległości. Oczywiście takiej inicjatywie może ktoś zarzucić, że jest ona organizowana w ramach zajęć lekcyjnych. Ale w Mławie są też inne przedsięwzięcia, choćby takie jak marsze patriotyczne.
Organizował je Piotr Olszewski z grupą Opoka, a ostatnio Robert Zaborowski i grupa nieformalna „Mława – miasto zabytkowe”. W dwóch ostatnich tego typu marszach uczestniczyło sporo osób w różnym wieku, były także całe rodziny.
Przy tej okazji nie sposób nie wspomnieć też o bitwie pod Mławą, która stanowi atrakcyjną lekcję historii, zwłaszcza dla młodych ludzi, dla których zwykłe lekcje w szkolnej ławce mogą okazać się zbyt nudne. Ale trzeba koniecznie powiedzieć i o mniej spektakularnych działaniach, takich jak np. lekcje historii prowadzone w szkołach przez kombatantów czy festiwal pieśni patriotycznej i żołnierskiej w mławskim parku.
Na zakończenie wszyscy możemy sobie zadać pytanie, co należy zrobić, żeby większa liczba ludzi, zwłaszcza młodych, była zainteresowana naszą Ojczyzną i naszą historią. A przecież tę ostatnią przypominamy sobie także podczas różnych uroczystości patriotycznych. Jak zwiększyć frekwencję?
Znalezienie odpowiedzi nie będzie łatwe. To na pewno wyzwanie dla rodziców, wychowawców i osób będących w jakiś sposób odpowiedzialnych za ludzi młodych. Może takie wyzwanie chciałaby podjąć nowo powołana instytucja – Rada Kultury? Może ciężar organizacji uroczystości mogłaby wziąć na siebie jakaś organizacja społeczna, co zwiększyłoby zaangażowania „zwykłych” mieszkańców, a władze byłyby tylko jednym z gości?
Bo tak jak wszędzie – jeśli dotychczasowe, obecnie stosowane metody się nie sprawdzają, należy szukać innych, nowych – bardziej atrakcyjnych przede wszystkim. To, że te „nowości” się sprawdzają, pokazali już m.in. Robert Zaborowski i Piotr Olszewski. Nie traćmy więc nadziei.
TW
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mława nie była miastem, które licznie odwiedzały znane osobistości: politycy, wybitni wodzowie, czy królowie. W 1646 r. jeden dzień przebywała…
Wiosna to czas, gdy świat budzi się do życia. Po zimie ulice miast mienią się nie tyle zielenią, co brudem…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Patriotyzm to postawa którą kształtuje się od dziecka. Tylko….kto ma ją kształtować? Pogubieni w historii rodzice? Równie mocno pogubieni nauczyciele? Politycy….oj….u nich patriotyzm przybiera czasami dziwne kształty. Tak naprawdę w tej chwili pogubiony w historii i pojęciu patriotyzmu jest caly kraj. Przeważa prywata i sobiepaństwo. Brawo dla osób które próbują coś w tym względzie robić. Brawo dla Panow Zborowskiego i Olszewskiego. Ale tak naprawdę każdy powinien zacząć sam…od siebie. I nie mówmy że rodzice nie mają czasu. To ich obowiązek. Ich i dziadków jako seniorów rodzin. Bo prawda jest taka że postawę patriotyczną wynosi sie z domu. Jak cale wychowanie zresztą.
Pytanie i odpowiedź jest w felietonie 🙂 Nudne przemówienia nie przyciągają ludzi, ale ciekawe wycieczki, na których można się dowiedzieć czegoś nowego, poznać nowych ludzi cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Chociażby wystawy organizowane przez pana Zaborowskiego – zawsze jest sporo ludzi, co roku coraz więcej 🙂
Można by powiedzieć \”święte słowa\”, ale… no cóż… rodzice nie mają czasu na naukę i wpajanie swoim dzieciom lekcji patriotyzmu, szkoły są zaangażowane w lekcje religii, a teraz to wpajanie religii prawdopodobnie będzie jeszcze bardziej wzmożone niż do tej pory. Kto więc ma wpajać dzieciom i młodzieży patriotyzm?…
Brak tradycji… zanik osobowości Polaka na rzecz Europejczyka?…