Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Na ostatniej sesji rady miasta stało się coś, w co jeszcze rok temu nikt by nie uwierzył, że stać się może.
Oto burmistrz i jego koalicja radnych poparli inicjatywę Michała Nowakowskiego, który do pewnego momentu był „głównym” opozycjonistą – wobec pomysłów burmistrza Sławomira Kowalewskiego. Głos zabierał praktycznie na każdej sesji. Głośno protestował rok temu (był to rok wyborów samorządowych) m.in. przeciwko planom budowy spalarni odpadów w naszym mieście. Niewiele brakowało, aby został kandydatem na burmistrza, ale ostatecznie na skutek zawirowań (tak to nazwijmy) w komitecie, do którego należał, do tego nie doszło. Po wyborach samorządowych Nowakowski zamilkł – na posiedzeniach rady w ogóle nie zabierał głosu. W lokalnych mediach tłumaczył, że w ten sposób chce odpocząć po trudach kampanii wyborczej do rady miasta.
Odpoczywał dość długo, bo usłyszeliśmy go dopiero na ostatnim posiedzeniu rady – we wtorek 27 października. Wypowiedź dotyczyła właśnie pomnika Żołnierzy Wyklętych. I trzeba przyznać, że to był dawny Nowakowski. Znowu mówił tonem, który przypominał co najmniej obwieszczanie nowej konstytucji. Jednak (o to mogę robić zakłady) „konstytucyjny” ton radnego jeszcze długo nie zostanie wykorzystany do krytykowania działań burmistrza Kowalewskiego.
Przypomnę, że w podobnym patetycznym tonie Nowakowski kilka lat temu na sesji rady miasta wystąpił z propozycją upamiętnienia w Mławie ofiar katastrofy smoleńskiej. Wtedy burmistrz i jego koalicja nie byli przychylni pomysłom radnego.
Ale wróćmy do obecnej inicjatywy Michała Nowakowskiego. Wiadomo już, że pomnik ma stanąć na gruncie należącym do miasta, przy ul. Kopernika – niedaleko od wejścia na teren parafii Świętej Rodziny. Będzie to głaz zwieńczony krzyżami i flagą, oraz tablica pamiątkowa. Ufunduje go komitet budowy pomnika, którego przewodniczącym podobno jest Nowakowski. Pieniądze natomiast mają pochodzić z przeprowadzanej na ten cel zbiórki. Miasto poniesie koszty adaptacji i zagospodarowania terenu.
Zagadkowe jest to, że radny Nowakowski nie chciał podać publicznie żadnego nazwiska spośród osób należących do komitetu budowy pomnika, pomimo, że radny Wasiłowski dwukrotnie o to dopytywał. W końcu chęć upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych nie jest żadną wstydliwą czynnością … chyba, że chodzi o to, by ten pomnik kojarzył się tylko z jednym nazwiskiem …
I jeszcze kilka słów o sprzeciwie radnego Henryka Kacprzaka w kwestii lokalizacji. Otóż uznał on, że pomnik powinien się znaleźć przy ul. Reymonta, czyli tam, gdzie po wojnie swoją siedzibę miał Urząd Bezpieczeństwa. Kacprzak argumentował, że to właśnie w budynku UB (obecnie gmach BGŻ) byli torturowani i ginęli Żołnierze Wyklęci. Abstrahując od tego, czy jego argumentacja jest słuszna czy nie, przypominam, że radny Kacprzak – o czym sam wspomniał na sesji – nie pierwszy raz angażował się w sprawę pomnika w Mławie. Otóż kilka lat temu, kiedy to księdzu Sławomirowi Kowalskiemu wręczano tytuł Mławianina Roku, do świątyni parafii Świętej Rodziny, z inicjatywy Kacprzaka, wniesiono pomnik Jana Pawła II. Ksiądz proboszcz był zaskoczony i nie przyjął podarunku.
Jednak, jak donoszą nasze źródła, postulat Henryka Kacprzaka może stać się faktem. Bo w Mławie Żołnierze Wyklęci podobno będą mieli dwa miejsca pamięci. Pierwsze to właśnie monument przy ul. Kopernika, a drugie – to tablica przy ul.Reymonta. Tę ostatnią ma fundować miasto.
I żeby było jasne: uważam, że miejsce pamięci Żołnierzy Wyklętych w naszym mieście być powinno. Ale po co dzielić je na dwie części? Tego nie rozumiem.
TW
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mława nie była miastem, które licznie odwiedzały znane osobistości: politycy, wybitni wodzowie, czy królowie. W 1646 r. jeden dzień przebywała…
Wiosna to czas, gdy świat budzi się do życia. Po zimie ulice miast mienią się nie tyle zielenią, co brudem…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Szkoda dla was czasu, jak dzieci normalnie, i to mają być przedstawiciele miasta?
jaki tajny komitet Grzymkowski, Krajewski Golec Nowakowski itd
Komuchy i wnuki komuchów stawiają pomnik tym których kiedyś mordowano. Chichot czasów.
N. Gra do wszystkich bramek, to zależy od wiatrów i czkawką mu się odbije.Gra bez zasad prowadzi na margines polityczny.
To jest ten komitet czy go nie ma?
chyba jest. ale w konspiracji 🙂
Cóż…. układ sił zmieniły wybory, więc teraz czas by nagle zmieniły się orientacje. Jak to mówił dawniej pewien znany bokser…”raz Ty bijesz raz Ciebie biją”…..obecnie powiedzenie ewaluowało… „raz Ty dajesz…. raz Ciebie……”
Też tego nie rozumiem, to chore..
Podzielam zdanie Pana Kacprzaka.
Tablica upamiętniająca, może być i kamień, ale na ul. Reymonta, a nie przy Kopernika.
Nowakowski zaczął grać z burmistrzem do jednej bramki???
Mnie ciekawi bardzo, kto stanowi teraz elektorat pana Nowakowskiego. Pozwolę sobie na dość luźne rozważania. Długo pan Nowakowski należał do PiS – wtedy elektorat był oczywisty. Potem z pis pana Nowakowskiego usunięto, ale chyba elektorat pozostał ten sam. Długo pan Nowakowski był krytykantem burmistrza Kowalewskiego, więc jego naturalnym elektoratem byli przeciwnicy Kowalewskiego. Teraz skoro obaj panowie wzajemnie się popierają, rozumiem, że elektorat będzie tworzony spośród ludzi popierających Kowalewskiego (a zatem z grupy zupełnie przeciwnej???). Pomijam oczywiście w tym rozważaniach wybory parlamentarne – tu pan Nowakowski startował od Kukiza, więc głosowali na niego ludzie raczej popierający to ugrupowanie (choć zapewne nie tylko – byli też i inni fani Nowakowskiego).
Tym bardziej dziwi mnie postawa jednego z „dziennikarzy”, który promował pana Nowakowskiego przed wyborami parlamentarnymi, a ten „dziennikarz” jest przecież do imentu antyburmistrzowy, a skoro Nowakowski jest proburmistrzowy, to nie rozumiem tego dziennikarza – chodzi o tego dziennikarza, co nie wie do czego służą i jak wyglądają lampy led na ul. Kopernika 🙂
Czy nigdy nie zmyliło Cię dobre aktorstwo? czasami ktoś potrafi podszyć się i udawać zupełnie kogoś innego niż jest, tak doskonale, że naprawdę trudno dostrzec jego prawdziwe oblicze. Moim zdaniem pan Nowakowski jeszcze nie pokazał swojego prawdziwego oblicza, on nadal gra, o co? – to tylko on wie.
A’propos ugrupowania Kukiza – tam jest duży zlepek różnych charakterów, poglądów, tam są i proPISowcy i narodowcy i inni..
Słowo dziennikarz w tym „przypadku” to chyba spora przesada
czy to chodzi o tego osobistego „dziennikarza” asystenta marszałka?
Panie Henryku jest Pan dużo inteligentniejszy, a jak wiadomo „Mądry ustępuje….” co by powiedzieli ci którzy zostali zamordowani gdyby żyli?
Brak słów…