Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Auta WML można spotkać w każdym zakątku kraju, a kierunek „na Warszawę” jest jednym z popularniejszych. Odcinek DK 7 między Warszawą a Olsztynem do bezpiecznych nie należy, wypadki, w tym śmiertelne zdarzają się często.
Według policyjnych statystyk pierwszą przyczyną wypadków komunikacyjnych od wielu lat pozostaje „ nie dostosowanie prędkości do warunków na drodze”. Według Głównej Inspekcji Transportu Drogowego receptą na „ciężką nogę” ma być odcinkowy pomiar prędkości. Prace są zaawansowane, do końca roku 2015 w całym kraju objętych nadzorem będzie 29 odcinków dróg. Najdłuższy odcinek objęty kontrolą to 6 km ( DK 61 – woj.podlaskie), a najkrótszy 900m (DK 78 – woj. śląskie).
Według informacji uzyskanej od rzecznika CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym) między Mławą a Warszawą napotkamy trzy odcinki kontroli, wszystkie zlokalizowane w powiecie płońskim: Rybitwy – Polesie (1,98 km), Pawłowo (1,65 km) i Szymaki (1,042 km).
Podstawowym elementem systemu są kamery zamontowane na początku oraz na końcu odcinka objętego kontrolą, rejestrujące moment wjechania pojazdu na daną trasę oraz jej opuszczenia. Na podstawie czasu przejazdu, znając długość odcinka, wyliczana będzie średnia prędkość pojazdu.
GITD ustalił lokalizację odcinków na podstawie danych o stanie bezpieczeństwa ruchu, warunkach technicznych i jednolitych limitach prędkości na całej długości odcinka.
Odcinkowy pomiar prędkości ma ruszyć do końca roku 2015, ale już teraz budzi wiele kontrowersji.
Przeciwnicy tego systemu podnoszą przede wszystkim wątpliwości prawne dotyczące:
– Odcinkowy pomiar prędkości nie pozwala ustalić sprawcy wykroczenia (kolejne wezwania jak w przypadku fotoradarów do wskazania kierującego pojazdem).
– Ustalenia czasu popełnienia czynu zabronionego ( wskazanie dokładnie czasu popełnienia wykroczenia)
– Ustalenie miejsca popełnienia czynu zabronionego (wskazanie dokładnego umiejscowienia).
Dodać tu można również czynnik psychologiczny – czy po przejechaniu kontrolowanego odcinka nie będziemy chcieli „nadrobić straconego czasu” wciskając gaz do dechy?
Znając życie tak pewnie będzie, ale na tych kierowców czekać będą misie z suszarkami i videorejestratory w nieoznakowanych radiowozach.
(red.)
Tytuł chyba powinien być: polowanie czas zacząć 🙂
Myślicie że to zrobili dla Hołka?
Hołowczyc niech się strzeże!