Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Nasza błogosławiona krajanka
Klara Ludwika Szczęsna, uboga córka mazowieckiej ziemi, która całe swoje dorosłe życie poświęciła w służbie dla najbiedniejszych, współzałożycielka Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (popularnych sercanek), zostanie oficjalnie wyniesiona na ołtarze. Zadecydował o tym papież Franciszek. Miejmy nadzieję, że Klara stanie się jedną z twarzy Kościoła w Polsce.
Uroczystość beatyfikacyjna odbędzie się – to jest już pewny termin – w niedzielę, 27 września (godz. 10), w sanktuarium św. Jan Pawła II w Krakowie. Mszy św. przewodniczyć ma kardynał Angelo Amato, prefekt watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, jeden z najbliższych współpracowników głowy Kościoła.
Proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 1994 roku, wszczął go ówczesny metropolita krakowski, kardynał Franciszek Macharski. Trwał więc 20 lat, czyli stosunkowo krótko. W toku żmudnego postępowania, przypominającego rozprawę przed sądem w rozumieniu prawa rzymskiego, badano i zalety, i słabe strony kandydatki. Ważne znaczenie miał tu cud, którego miał dokonać Pan Bóg za pośrednictwem matki Klary. Surowe watykańskie komisje, w skład których wchodzą, oprócz teologów i prawników, lekarze, także ludzie uważający się za niewierzących, spośród wielu potencjalnych uzdrowień wzięły pod uwagę przypadek nastolatka Michała z Krakowa.
Uległ on wypadkowi, znalazł się w beznadziejnej sytuacji. Na wieść o tym jego nauczycielka, notabene sercanka, poprosiła swoje konfraterki o modlitwę o uzdrowienie ucznia. Za pośrednictwem właśnie Czcigodnej Służebnicy Bożej Matki Klary Szczęsnej. Tak czy owak chłopiec powrócił do zdrowia, czego niepodobna wyjaśnić w języku nauk empirycznych, i co potwierdziły watykańskie komisje. Teraz ten młodzieniec dobrze się czuje, akurat uczył studia, zdobył dyplom inżyniera.
Ludwika Szczęsna przyszła na świat w 1863 roku w Cieszkach (parafia Lubowidz) w rodzinie ubogiego robotnika najemnego i rolnika. Nie uczęszczała do szkół (w okresie zaborów nie wszystkie dzieci wiejskie miały taką szansę), naukę pobierała od wędrownych nauczycieli. Chłonęła wiedzę, była inteligentną, mądrą dziewczyną, o czym świadczą jej późniejsze listy i inne pisma, i do tego urodziwą.
Około 1880 roku ojciec postanowił wydać za mąż Ludwikę. Panna postawiła weto, w konsekwencji udała się do odległej o 40 km Mławy, gdzie podjęła pracę w charakterze krawcowej. Stąd pięć lat później wyruszyła na rekolekcje w Zakroczmiu i był to przełomowy moment w jej życiu. W Zakroczymiu znalazła się w kręgu kapucyna Honorata Koźmińskiego, założyciela i przewodnika wielu ukrytych zgromadzeń zakonnych żeńskich w zaborze rosyjskim, wyniesionego na ołtarze przez Jana Pawła II.
Koniec końców panna Ludwika wstąpiła do tajnego Zgromadzenia Sług Jezusa, którym wówczas kierowała matka Eleonora Motylowska. Nowicjuszka, pracując w zakładzie krawieckim, po roku złożyła ślub wierności, a po dwu latach pierwsza profesję.
W 1889 roku Ludwika Szczęsna została przełożoną nowo otwartej placówki Sług Jezusa w Lublinie. Siostry oficjalnie prowadziły pracownię krawiecką, a po kryjomu – apostolstwo wśród służących.
Śledzona przez policję carską, zagrożona dekonspiracją, w 1893 roku wyjechała do zaboru austriackiego. Osiadła w Krakowie, obejmując funkcję ochmistrzyni przytuliska Bractwa Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polskiej. Tu znajdowała się w najbliższym otoczeniu ks. Sebastiana Pelczara (1842 – 1924), profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, późniejszego biskupa przemyskiego (beatyfikował i kanonizował go Jan Paweł II). Współpraca skromnej kobiety rodem z Mazowsza i wysokiej klasy kapłana – intelektualisty doprowadziła do założenia w 1894 roku Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (siostry sercanki).
Matka Klara – takie imię przybrała – była jego pierwszą przełożoną. Zmarła w 1916 roku w Krakowie. Wówczas Zgromadzenie miało już 15 placówek stałych i cztery lazarety.
Niestety, matka Klara nie spisała wspomnień, czym sprawiła sporo kłopotów swoim biografom.
(JK)
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
W Mławie okresie międzywojennym bardziej znanym z dwóch braci Koszutskich, był bez wątpienia Kazimierz, pełniący w mieście funkcje burmistrza, witający…
Prawdą jest przywoływane bardzo często przez burmistrza Kowalewskiego powiedzenie, że Mława jest wyjątkowa. Jest wyjątkowa, tyle, że powiedzmy wprost –…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
W końcu jakiś portal na poziomie, z ambicją, bo to co mamy do tej pory z lokalnych mediów, to niezbyt ciekawie się prezentuje. Tylko wypadki samochodowe albo jakieś dziwne, nikogo nieobchodzące wieści.
bardzo ciekawy artykuł