Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Zatrzymany w jednej z piekarni na terenie naszego powiatu 41-letni ciechanowianin, podejrzany o napad na bank w Działdowie, przyznał się też do próby okradzenia podobnej placówki w naszym mieście.
Przypomnijmy, że doszło do tego 11 sierpnia. Około południa wszedł tam mężczyzna z dużą torbą, przed jedną z pracownic położył kartkę z żądaniem wydania gotówki pod groźbą pozbawienia życia. Miał przedmiot przypominający broń palną. Jednak, gdy odmówiono mu oddania pieniędzy, zabrał kartkę i wyszedł. Sześć dni później zbliżony scenariusz miał miejsce w Działdowie. Ale tam grożącemu bronią napastnikowi gotówkę wypłacono. Jednak już po kilku dniach działdowscy stróże prawa we współpracy z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie wytypowali i zatrzymali podejrzanego. To 41-letni ciechanowianin, który był zatrudniony w jednej z piekarni na terenie naszego powiatu. Podczas przeszukania tego miejsca znaleźli też pistolet, który mógł zostać wykorzystany w trakcie napadu. KWP w Olsztynie ujawnia, że w trakcie rozmowy z policjantami wyznał, iż był zadłużony, a skradzione pieniądze miały częściowo spłacić te zobowiązania.
– Podejrzany usłyszał zarzut z artykułu 280 paragraf 2 Kodeksu karnego czyli napadu z użyciem broni. Grozi mu za to od 3 do 15 lat pozbawienia wolności – informuje Krzysztof Tyburski, zastępca prokuratora rejonowego w Działdowie. I zdradza, że podejrzany przyznał się również do próby rozboju w mławskiej placówce. W temacie broni – czy to prawdziwy pistolet, czy „straszak” – ma się wypowiedzieć biegły. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Sprawę z naszego terenu początkowo prowadziła tutejsza prokuratura, później akta zostały wysłane do działdowskiej (dotarły tam wczoraj), ale ta uznała, że to postępowanie powinno się jednak toczyć w Mławie, więc zamierza je ponownie tu skierować.
el