Dziecięce święto w parku
— 03/06/2024
Choć przez kilkanaście minut popadał deszcz, można uznać, że na dziecięcym święcie dopisała i pogoda i frekwencja. Zorganizowany w miejskim parku Dzień Dziecka przyciągnął wielu najmłodszych mieszkańców naszego miasta, chętnych do udziału w grach, zabawach i konkursach, przygotowanych specjalnie na tę okazję.
Nieodmiennie zainteresowaniem cieszyły się pokazy sprzętu służb mundurowych i ich stoiska, ale nie brakowało chętnych do udziału w grach, konkursach i zabawach, zarówno tych zręcznościowych jak i logicznych czy sportowych. Część atrakcji dostępnych w parku była biletowana.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji.
red.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
prawie kazdy trawnik rozdeptany, juz nie bede mowic o kwiatach
Pincent plus się bierze a dzieciakowi na bujaczkę szkoda . Pewnie te komentarze to piszą stare grzyby albo inne przegrywy co ludzi nie lubią.
I nawet miasta Mławy nie było stać na ,,dmuchańce „darmowe dla dzieci. Miejski dzień dziecka a wszystko odpłatne
Dokładnie, przynajmniej z 6 różnych mogli by postawić, ale burmistrz musiał dać zarobić tylko jednej firmie, ciekawe dlaczego bo chętnych firm z dmuchańcami na pewno by było, mogły by nawet wtedy być płatne ale przynajmniej dziecko nie stało by godzinę w kolejce żeby 5 minut poskakać
Chyba największą atrakcję z tego wszystkiego to mieli straganiarze, że kosili kasę na czym popadnie.
Jedyne słowo jakie można tu użyć to „ dziadostwo”
Ja też mogę zorganizować dzień dziecka i zrobić prawie wszystko płatne…
Zamiast świętować Dzień Dziecka, najlepiej jakby było tam dla tatusia piwo za które trzeba zapłacić. Byłoby ok ???
O co Ci chodzi Alicja? Trzeźwa jesteś?
Prawdziwy dzień dziecka to zaczął sie o 15. mecz gwiazd samorzadowych grali jak male dzieci a ile radosci bylo u samorzadowcow oby nie rzadzili tak jak grali bo stan umyslu to malo powiedziane i te zdjecia i puchary i dyplomy na odchodne czy wam tak po ludzku nie wstyd dzien dziecka zamiast dzieciom dac pograc i sprawic radosc to sami jak dzieci zescie sie zachowali.
A gdzie Pan Dyzma?
Wreszcie sie ujawniłes – szukasz Dyzmy– jak sam nim jesteś !!!
Zniszczą ten park. Park nie jest do zlotów i pokazów sprzętu, samochodów ciężarowych. Wydeptane kwiaty, rozjechany trawnik.
Ten park przestał być już dawno parkiem.
Na tak małej powierzchni:
– 2 place zabaw
– Skatepark
– zielony, brzydki grzyb z lodami
– knajpa po P. Połeć, która się rozrasta i puchnie jak ciasto drożdżowe ( ona już chyba zwiększyła swoją powierzchnię 3-krotnie, bo powstał i parking i duże tarasy z dwóch stron od strony parku, a ma jeszcze otwarty dostęp do terenu „amfiteatru”).
Na to dziwnym trafem pozwolenie zostało wydane przez konserwatora zabytków, ale na tężnię już pozwolenie nie zostało wydane – czyż to nie jest dziwne???
Może nowe władze ratusza winny zająć się tym stanem rzeczy i przejrzeć dokumenty, czy wszystko jest legalne i prawidłowo udokumentowane, czy też może trzeba kogoś pociągnąć do odpowiedzialności.
Park miejski, szczególnie gdy jest to bardzo mały park i w zasadzie jedyny park w mieście, nie spełnia swojej roli. Taki park miejski winien być oazą spokoju, gdzie można się zrelaksować, pospacerować, czy też usiąść na ławeczce i spotkać się i porozmawiać że znajomymi lub poczytać książkie.
Park miejski o tak małej powierzchni nie powinien być miejscem festynów, handlu i całodziennego imprezowania.
Program super i miejsce doskonale. Gratulacje dla organizatorów . Wreszcie program i jego realizacja zasługuje na wyróżnienie. Park wreszcie dla dzieci i ich pomyslow . A że trochę się coś podniszczylo to się poprawi. Jak chuliganetia buszuje to nie przeszkadza „odpoczywajacym”.
„Wreszcie „! Aż tak źle było wcześniej? Bo to przecież to Ci sami co przedtem pracownicy mdk-u i urzedu póki co impreze organizowali 🙂
Kiedyś ten park był naprawdę parkiem. Była prosta, normalna ale cały czas sikająca wodą fontanna, teraz jest jakieś arcydzieło bez sensu. Któryś z poprzednich burmistrzów zrobił z parku taki „cukiereczek”, który trudno polizać. Kowalewski przez swoje kadencje jeszcze bardziej popsuł wizerunek parku. No cóż podejrzewam, że nasz mławski park już nigdy prawdziwym parkiem nie będzie. Tym bardziej, że np. mojej żonie bardzo się podoba. Ale ona nie Mławianka, dawnego, uroczego takiego z klimatem nigdy nie widziała.
Popieram i Pana i Kubę.
Od zabaw i wrzasków dzieci to są place zabaw, a na takiej powierzchni jaką zajmuje mławski park zabaw to w sumie powinien być najwyżej 1 (słownie:jeden) plac zabaw, a nie aż 2 i w związku z tym w każdym jego kącie latem słyszalne są tylko wrzaski milusińskich.
Nie mam nic przeciwko dzieciom i cieszy mnie to, że dziś dzieciaki nie są zmuszone do bawienia się na trzepakach, bo jest dużo placów zabaw, ale park powinien być parkiem, a nie wielkim placem zabaw, gdzie dla ludzi chcących odpocząć od ulicznego zgiełku nie ma miejsca.
Dziś w mieście placów zabaw jest bardzo dużo, bo przy każdej szkole podstawowej otwarte są place zabaw, ponadto są i inne place zabaw, np. na Wólce, przy MOSiR, a więc przynajmniej jeden w parku mógłby być zlikwidowany (ten mały przy tym ohydnym grzybie, tym samym grzyb też nie miałby tam racji bytu). Jak konserwator zabytków mógł wyrazić zgodę na taką maszkarę, bo knajpa (moim zdaniem też się za mocno rozrosła) to jeszcze jakoś się wpisuje w wizerunek parku, ale ten muchomor nijak tam nie pasuje. To nie jest to samo klimatyczne miejsce, które było przed laty.
To był tzw. małpi gaj
Małpi gaj to zupełnie gdzie indziej, to teren dzisiejszej Biedronki, Jyska i pustego terenu między garażami a il. Sienkiewicza obok Jyska.
” książkie” to zacznij czytać sam, a zacznij od słownika języka polskiego