Jak skończyła się łzawa historyjka o córce, wypadku i 135 tys zł?
— 24/10/2022
Stacjonarny numer telefonu, którym często posługują się seniorzy zawsze kusi oszustów, próbujących metodami „na wnuczka” czy „na policjanta” grać na emocjach, w celu wyłudzenia pieniędzy. W miniony piątek dzwoniąc właśnie na jeden z takich stacjonarnych numerów w Mławie oszuści chcieli nabrać 64-letnią kobietę na nieco inną historyjkę.
Rozmówczyni podała się za jej córkę. Łkając opowiedziała jak to potrąciła na pasach ciężarną kobietę, a ona sama znalazła się w szpitalu z urazem nosa. W uniknięciu odpowiedzialności karnej może pomóc pewna policjantka, jednak za taką „przysługę” trzeba dać 135 tys. złotych. Dalsze rozmowy, trwające w sumie ponad dwie godziny prowadziła już „policjantka”, a po pieniądze miał się zgłosić „kurator sądowy”. W krótkiej przerwie między kolejnymi telefonami 64-latka powiadomiła Policję. Tym więc razem oszuści obeszli się smakiem.
Policjanci ostrzegają – nigdy nie podawaj przez telefon swoich danych osobowych, adresu zamieszkania, danych konta bankowego, ilości posiadanej gotówki. Nigdy nie przekazuj obcej osobie pieniędzy. Nie przechowuj w domu dużej ilości pieniędzy. Jeśli odbierasz telefon z informacją o wypadku bliskiej osoby lub prośbą o pożyczkę, natychmiast to zweryfikuj, dzwoniąc do bliskich.
red.
źródło: KPP Mława
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
To może bgc ciekawe jak mławski prokurator Molenda, umorzył sprawę o wyłudzenie pieniędzy na tak zwane alimenty od mieszkańca przez Annę M i Ewelinę R. Prokurator wyłudzenie pieniędzy nazwał nieudanym żartem. Skandal
To śmieszny człowiek jest
Prokurator nie budzi zaufania. Szkoda gadać.
Molenda? No wszystko jasne!