Niedawne zagryzienie kolejno dwóch krów w miejscowości Grądek (gm. Szreńsk) to dzieło wilka. Tak twierdzą poszkodowani rolnicy. Opierają się przy tym na filmie, jaki zarejestrowała fotopułapka. Sprawę bada Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie. Jeżeli potwierdzi się, że to rzeczywiście atak wilka, będzie to powód do niepokoju dla wszystkich hodowców bydła.
Do zdarzenia doszło w rodzinnym gospodarstwie Romana i Damiana Kępów. Gospodarze 22 maja rankiem wyprowadzili stado krów na pastwisko. Niedługo potem okazało się, że zagryziona została ciężarna krowa. W jej pobliżu gospodarze umieścili kamerę – fotopułapkę, która potem zarejestrowała obecność drapieżnika. Jak mówi Damian Kępa podobny przypadek miał miejsce kilka dni wcześniej, ale do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, za pośrednictwem oddziału w Ciechanowie zgłosili tylko ten ostatni, nagrany przypadek.
– Z informacji przekazanych przez właścicielkę wynika, że poprzedniego dnia (22 maja) zauważono na pastwisku za zabudowaniami gospodarskimi zagryzioną krowę, a do podobnego zdarzenia doszło także dwa dni wcześniej. Pracownicy RDOŚ w Warszawie tego samego dnia pojechali we wskazane miejsce w celu zweryfikowania zgłoszenia. Z rany pobrana została próbka materiału, która została przesłana do Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”, w celu zbadania czy materiał genetyczny pochodzi od wilka. Rany na ciele krowy nie są typowe dla zachowania wilków, stąd konieczność potwierdzenia, czy szkoda została spowodowana przez wilka. Do Stowarzyszenia został także przesłany materiał filmowy z fotopułapki – niestety jego niska jakość nie daje pewności, co do możliwości rozpoznania gatunku zwierzęcia, którego obecność została zapisana na filmie – poinformowała Agata Antonowicz główny specjalista ds. komunikacji społecznej i kontaktów z mediami RDOŚ w Warszawie.
Tak więc na razie nie wiadomo, czy rolnicy otrzymają od Skarbu Państwa rekompensatę za poniesioną szkodę.
Od kilku już lat daje się jednak zauważyć, również w kompleksach leśnych na terenie naszego powiatu zwiększającą się liczbę wilków. Co ciekawe, z relacji osób, które je widziały wynika, że nie okazują one lęku wobec człowieka.
– W 2020 roku według ankiety (przeprowadzanej w Nadleśnictwie Dwukoły – red.) wilki były widywane w 5 leśnictwach, m.in. Bieżanach i Krzeczanowie. Na naszym terenie jest to dwie do pięciu grup, które zadomowiły się w naszych lasach i mają się dobrze – mówi zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Dwukoły Cezary Sobotka.
Przypadek z Grądka to na razie pierwsza tak poważna szkoda poczyniona prawdopodobnie przez wilka. Jeżeli się to potwierdzi, to zwłaszcza rolnicy będą mieć problem jak bronić swój inwentarz przed takimi atakami. Pamiętać trzeba, że wilk jest gatunkiem, który znajduje się pod ochroną.
JK
To jest lis.
Puszczyk mści się na mieszkańcach wsi przeklętej
Stek bzdur, również w wykonaniu pana leśnika Sobotki. 2 do 5 watah wilków na terenie jednego nadleśnictwa ??? Jak zwykle leśnicy pokazują jakimi są ignorantami w tematach spoza produkcji desek. Wilki przemieszczają się na wielkim obszarze, nawet kilkadziesiąt kilometrów w ciągu jednej nocy. Jak można opowiadać takie bzdety.
A z nagrania wynika na razie tylko tyle, że do padliny przyszedł wilk, o ile to był wilk a nie pies. Dobrze że sprawa jest badana, nie będzie tak łatwo dostać odszkodowanie.
Ty sie lepiej naucz czytać ze zrozumieniem. To że były widziane na 5 różnych leśnictwach nie oznacza ze to było 5 różnych watah.
„Na naszym terenie jest to dwie do pięciu grup…” – tak, czytanie ze rozumieniem jest ważne.
Ostatnio coraz więcej słychać o bezpańskich watahach psów. Więc wilk może być niewinny. No, ale za psy nie ma odszkodowania.
I teraz to powinni zezwolić na odstrzał wilków
Ciekawe skąd rolnik wiedział, w którym miejscu zamontować foto-pułapkę…
Skoro leżała padła krowa to mógł się spodziewać że tam.
Prosze przeczytać artykuł ze zrozumieniem. Zagryziona krowa została pozostawiona i w okolicy umieścili kamerę by śledziła czy drapieżnik nie wroci do ofiary.
Co za bzdura… Chyba logiczne, że fotopulapke zamontowali dopiero przy zagryzione krowie żeby zobaczyć co ewentualnie do niej wróci żeby dalej się posilić…
Logiczne to jest, to że wilki wyczują padlinę. Natomiast mało logiczne jest to, że to wilk zagryzł krowę.
Chodź w góry popilnować stada krów, to zobaczych logikę wilków…