Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Jednym z kluczowych problemów rynku nieruchomości jest obecnie przewaga popytu nad sprzedażą – to zjawisko z kolei nieuchronnie wpływa na ceny.
Widzimy to na przykładzie danych raportów NBP z drugiej połowy 2021 roku: ceny transakcyjne mieszkań w Polsce i Europie bez przerwy idą w górę, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, a ogólny wzrost roczny oscyluje w granicach od 8 do 17 procent.
Doprowadza to do powstania tak zwanej bańki spekulacyjnej – gdy mieszkań w ofercie brakuje, a ceny na nie wciąż rosną. Eksperci zapowiadają tylko eskalację sytuacji, jeśli nie nastąpi żadnych zmian w ciągu najbliższych miesięcy.
Portal nieruchomości mieszkaniowych Korter kompleksowo analizuje zjawisko i przedstawia ewentualne perspektywy.
Czy bańka pęknie? To kwestia czasu
Perspektywy mieszkaniówki i ewentualność pęknięcia bańki cenowej są najgorętszym tematem omawianym w kręgach analityków rynku. Niektórzy twierdzą, że bańka ta nie istnieje, inni – że lada chwila pęknie. Wiele obiektywnych czynników jednak wskazuje na to, że ceny nie osiągnęły jeszcze swojego szczytu, choć rosną z kwartału na kwartał.
Żaden rodzaj nieruchomości nie jest wyjątkiem – drożeją zarówno mieszkania, jak i domy jednorodzinne czy działki inwestycyjne. Przypomina to sytuację z 2008 roku, gdy stawki za metr kwadratowy sięgnęły rekordowego wtenczas poziomu – mniej więcej takiego, na którym są teraz: wtedy metr kwadratowy kosztował blisko 9 000 – 10 000 złotych, dzisiaj zaś ceny mieszkań wynoszą ok. 10 000 – 11 000 złotych za m2.
Część ekspertów mówi o pęknięciu bańki już w 2021 lub 2022 roku. Wprowadza to niepokój zarówno wśród deweloperów, jak i nabywców oraz inwestorów w nieruchomości.
Dlaczego ceny rosną?
Dogłębna analiza zjawiska wskazuje na to, że dzisiejsze wzrosty cenowe nie są efektem kilku ostatnich lat – jest to skutek dalekosiężnych zmian w gospodarce.
Porównując obecny stan rynku do sytuacji z 2008 roku, powinniśmy wziąć pod uwagę też średnią wysokość wynagrodzeń w Polsce – dzisiaj są one o 10-30% wyższe, niż trzynaście lat temu. Oznacza to, że zwiększyła się siła nabywcza: w 2008 roku było nas stać na zakup pół metra kwadratowego, dzisiaj za średnie wynagrodzenie kupimy już metr. Zdaniem części ekspertów, ta proporcja jest jednym z kluczowych kryteriów oddalających obecny stan mieszkaniówki od bańki z roku 2008.
Odczuwalną rolę w drożeniu mieszkań odegrał też nowy Polski Ład przewidujący szereg programów dofinansowania dla osób kupujących pierwsze własne mieszkanie. Perspektywa rządowych dopłat zachęca niezdecydowanych – a to jeszcze bardziej zwiększa i tak wysoki popyt i nieodwracalnie powoduje wzrost cen, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.
Kolejnym czynnikiem, który stał się powodem wzrostu cen, jest zmiana polityki banków – liczne instytucje finansowe poluzowały wymagania kredytowe, udostępniając możliwość zaciągnięcia kredytu hipotecznego dla szerszego grona osób. Stosunkowo niskie oprocentowanie kredytów w 2021 roku sprawiło, że coraz więcej osób decyduje się na zakup mieszkania, zapominając o tym, że stopy i raty kredytów będą w przyszłości rosły.
Na kształtowanie polityki cenowej deweloperów wpłynęła także pandemia oraz spowodowana nią zmiana priorytetów nabywców: odczuwalnie wzrósł popyt na działki i domy, gdyż wiele osób przeszło do trybu pracy zdalnej i poczuło potrzebę posiadania własnej przestrzeni do rekreacji.
Eksperci mówią o tym, że to nie jest jeszcze koniec wzrostów cenowych w mieszkaniówce – zwłaszcza, Nowy Ład wydłuża czas stabilizacji do kilku najbliższych lat. To oznacza, że ceny mieszkań będą szły w górę przez kolejne dwa-trzy lata.
Artykuł sponsorowany
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
W Mławie okresie międzywojennym bardziej znanym z dwóch braci Koszutskich, był bez wątpienia Kazimierz, pełniący w mieście funkcje burmistrza, witający…
Prawdą jest przywoływane bardzo często przez burmistrza Kowalewskiego powiedzenie, że Mława jest wyjątkowa. Jest wyjątkowa, tyle, że powiedzmy wprost –…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.