Koronawirus w mławskiej stacji dializ
— 17/08/2020

fot. ilustracyjne
Mamy dwa przypadki stwierdzenia zakażenia koronawirusem w mławskiej stacji dializ. W miniony piątek okazało się, że „dodatni” jest jeden z pacjentów stacji, pochodzący z powiatu żuromińskiego. Dziś wiadomo też, że dodatni wynik ma też kierowca ze stacji dializ. Pomimo, że pacjenci i ich rodziny oraz personel objęci zostali kwarantanną, to stacja musi pracować, bo przerwanie ciągłości zabiegów stwarzałoby zagrożenie dla życia pacjentów.
– Od piątku wykonaliśmy ogromną pracę logistyczną. W krótkim czasie musieliśmy dotrzeć do wszystkich osób z tzw. kontaktu. Ponieważ stacji nie można zamknąć, dostosowaliśmy procedury do zaistniałej sytuacji. Wspólnie z kierownikiem stacji dializ ustaliliśmy, że wzmocnione będą środki ochrony indywidualnej, a pacjenci objęci kwarantanną poruszać się będą autem jedynie na trasie dom – stacja dializ. Oczywiście wszyscy pracownicy i pacjenci będą mieli wykonane testy. Kwarantanną zostało objęte łącznie 104 osoby, w tym 66. pacjentów i personelu – mówi Ewa Sztuba dyrektor PSSE w Mławie.
JK
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Apeluje się o zasłanianie ust, nienapieranie na siebie w sklepach w kolejkach i jak grochem o ścianę…
Hey ludzie jest ciekawa lokalna zrzutka.pl/scio-mlawa polecam zapoznać się z tematem
Zupełny brak profesjonalizmu. Niejednokrotnie obserwowałam przewóz pacjentów stacji dializ – bez osłaniania ust i nosa, mimo bliskiego kontaktu z chorymi. Ci panowie kierowcy, którzy lekceważyli zasady, przypomnieli sobie o maseczkach dopiero teraz. Wożąc schorowanych starszych ludzi narazili ich na poważne niebezpieczeństwo.
A skąd Pani wie że to żaden z tych schorowanych pacjentów nie przywlekł tego wirusa
Przywlókł
Bo oni sa w takim stanie ze zadko ktory przemieszcza sie na innej trasie niz dializa-dom
A skąd pewność że to żaden z tych schorowanych pacjentów nie przywlekł tego wirusa?
Zasłanianie ust i nosa… Hahah wierzcie dalej w interes maseczkowy
Możesz sobie zasłonić usta szalikiem albo chustą, albo uszyć coś samemu, nie musisz kupować maseczek i dawać zarobić „lobby maseczkowemu” – ktokolwiek to właściwie według ciebie jest. Drobinki wydychane z ust i nosa wytracają prędkość po zderzeniu z warstwą materiału i dzięki temu u osoby noszącej maseczkę nie lecą aż tak daleko, jak normalnie. W połączeniu z zachowywaniem dystansu ma to sens, nic lepszego na razie nie wymyślili.
Nie powinno się wypowiadać na temat profesjonalizmu stacji dializ i kierowców skoro się nie ma bladego pojęcia jak to funkcjonuje. Jest tam pełen profesjonalizm bez dwóch zdań. A kierowcy dbają o pacjentów wystarczy ich zapytać. I wszyscy są na kwarantannie przez jednego pacjenta dla jasności.A ty Anna zajmij się swoimi sprawami a nie rozpowiadaniem bzdur.
Kierowcy w stacji dializ powinni być zabezpieczeni jak w kartkach pogotowia
dializuje sie w mlawskiej stacji dializ i mam zgola inna opinie niz pani zarowno na temat personelu jak i kierowcow zawsze sa pomocni i mozna na nich polegac odwioza i pomoga wejsc do domu bardzo mili kierowcy my z nimi przebywamy na co dzien wiec dziwia komentarze osob postronnych .pozdrawiam natalia
Mniemam że ktoś z Twojej rodziny się dializował.? Jak znasz jakiegoś kierowcę osobiście i masz do niego żal to mu to powiedz w oczy i nie oceniaj innych, porozmawiaj z pacjentami na temat kierowców oni mogą się wypowiedzieć w temacie a nie tacy laicy i prowokatorzy jak Ty…pozdro
Czyli istnieją zawody wysokiego ryzyka. Może zrobić wyrywkowe testy bo tak będziemy się bawić w nie skończoność.
Dopóki nasz miłościwy rzont nie zarządzi takiej procedury to nikt nawet nie pierdnie w tym kierunku. A nawet jak zarządzi to tez z oporami wielkimi to będzie szło. W takich instytucjach lubią bardzo rutynę i wszelkie odstępstwa od niej traktowane są jako utrudnianie życia i pretekst do wołania o podwyżkę.
Przed chwilą minister mówił że firmy które zgodziły się na testy zachowują się bardzo odpowiedzialnie czyli jak jest firma prywatna to muszą się zgodzić. Wizerunkowo firmy takie by bardzo zyskały albo mógłby być „krach”. Jeśli by mi zafundowała firma test nie widzę problemu. Mówią cały czas o weselach . Systematycznie wesela po kilka set osób.
Nie zarządzi, bo sam minister powiedział, że nie byliby w stanie wyłuskać z tych wszystkich wyników fałszywie dodatnich. To już nam mówi, że testy są tak wiarygodne, jak przepowiednie wróżki Samiry
Zgadzam się. A swoją drogą, to się sanepid wysilił!!! Aż głowa boli.