Mimo wielu głosów, że wybory Prezydenta RP w obecnej sytuacji powinny być odłożone mijają kolejne ważne terminy w kalendarzu wyborczym. Zarejestrowane komitety kandydatów, których było 35 miały czas do 26 marca by dostarczyć do PKW co najmniej 100 tys. podpisów pod listami poparcia kandydata.
Według PKW wymóg ten spełniły komitety następujących kandydatów: Roberta Biedronia, Krzysztofa Bosaka, Andrzeja Dudy, Szymona Hołowni, Marka Jakubiaka, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Mirosława Piotrowskiego, Romualda Starosielca, Pawła Tanajno, Waldemara Witkowskiego oraz Stanisława Żółtka.
Swoje zgłoszenia w PKW złożyli także: Piotr Stanisław Bakun (bez żadnego podpisu poparcia pod kandydaturą), Sławomir Grzywa (bez żadnego podpisu), Leszek Samborski (82 tys. podpisów), Grzegorz Sowa (77 tys. podpisów), Jan Zbigniew Potocki (20 tys. podpisów), Kajetan Pyrzyński (bez żadnego podpisu), Andrzej Voigt (5 tys. podpisów).
PKW będzie teraz weryfikowała złożone podpisy, ale kandydaci, którzy ich nie zebrali w wymaganej liczbie już zapowiadają, że w przypadku odmowy rejestracji kandydata będą odwoływać się do sądu, argumentując, że zbieranie podpisów i prowadzenie kampanii w sytuacji epidemii było niemożliwe.
Przypomnijmy, wybory prezydenckie zaplanowane są na 10 maja, druga jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów odbędzie się 24 maja.
Przełożenie wyborów w Polsce jest możliwe w przypadku jednego z trzech stanów nadzwyczajnych: stanu wojennego, stanu wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej.
źródło: PKW/PAP
Francuzom zdecydowanie wybory nie wyszły na zdrowie: https://www.newsweek.pl/swiat/spoleczenstwo/francja-przybywa-czlonkow-komisji-wyborczych-zakazonych-koronawirusem-organizacja/pfgdwsn
Czemu nie martwicie się o ludzi z L G,Wipaszu pracujących w sklepach po 8-10 godzin,a wejście do lokalu wyborczego na 3 minuty są problemem,ew.maseczkę na gębę i poszedł,boicie się że Duda wygra ,jeśli będą odwołane to na rok lub dwa,Duda i tak zostanie ,a zgryzota zostanie ,współczuję wam
Bo Anżej sam nie myśli. On tylko ma podpisać to co mu przyniosą (papier, kiełbasę, placki ziemniaczane) i może jechać na narty lub ewentualnie porozmawiać z leśnym ruchadłem na czacie bo Korhauzen też z nim nie rozmawia.
Ja się martwię. Do sklepów staram się jak najmniej chodzić i tylko w maseczce oraz rękawiczkach, w samochodzie mam środek odkażający. Podstawowe zakupy zrobione. Jak pewnie wielu Polaków, boję się, szczególnie o starszych bliskich. Mimo to staram się nie panikować. Mam nadzieję, że ludzie wezmą sobie do serca powagę sytuacji. Specjaliści wypowiadają się, że w tej chwili wykrywalność zakażonych w Polsce wynosi około 20%, a do szczytu zachorowań dojdziemy w drugiej połowie kwietnia. Martwię się, serio. U nas w domu mało się mówi o wyborach, nie mamy do tego głowy. Pozdrawiam.
Nikt nikogo nie zmusza,zeby szedł na wybory,kazdy powinien dbać o siebie i nie iść na wybory.Wazniejsze zdrowie.Tylko jeszcze w lutym dużo ludzi na fb ,pisało głupoty,ze Polska zacofana,bo wszędzie jest KORONAWIRUS tylko w Polsce nie ma.Ze KORONAWIRUS boi się rządu,po co takie głupoty pisać.Teraz ci co tak pisali mają co chcieli.
Impossibilium nulla obligatio est.
Jeśli nie będzie warunków sanitarnych, to wybory się po prostu nie odbędą.
To jest oczywiste i nie ma sensu bicie piany.
Impossibilium nulla obligatio est.
Jeśli nie będzie warunków sanitarnych, to wybory się po prostu nie odbędą.
To jest oczywiste i nie ma sensu bicie piany.
Mam nadzieję, że się opamiętają i nie zrobią. Za miesiąc możemy być w szczycie epidemii. Z przykrością muszę stwierdzić, że w takich okolicznościach nie spełnię patriotycznego obowiązku.
Proszę się nie martwić, emeryci, którzy dostali 13. emeryturą zagłosują za nas wszystkich korespodencyjnie i wybiorą nam jedyną słuszną Partię na kolejne pięć lat.
Głosowanie korespondencje też wymaga wyjścia domu i kontaktu z ludźmi w zamkniętej przestrzeni, bo przecież ktoś musi odesłać kartę, sama się nie teleportuje. Dodatkowo poczta teraz pracuje krócej.
Ciekawa jestem czy w obecnej sytuacji znajdą się ludzie chętni do zasiadania w komisjach wyborczych?
Czy naprawdę zarobienie paru złotych zwycięży nad zdrowym rozsądkiem i poszanowaniem własnego zdrowia i życia?
We Francji bardzo dużo osób z komisji wyborczych zaraziło się od swoich wyborców koronawirusem… (wiem, Francuzi nie zachowali żadnych środków ostrożności, ale zachowanie ich też nie chroni w 100 procentach.
Przemyślcie to, ochotnicy do komisji wyborczych, maseczki owszem w pewnym stopniu chronią, ale… tylko w pewnym stopniu.
Nikt z nas nie wie dopóki nie zachoruje czy nie jest już przypadkiem nosicielem koronawirusa.
Przecież te wybory to łamanie konstytucji i igranie z ludzkim zdrowiem i życiem po to, żeby tylko przepchnąć kandydata PIS na następne 5 lat.
Teraz winni zobaczyć Ci co glosowali na kaczkę co wyprawia w Naszym kraju. Ma gdzieś ludzi i ich zdrowie! Wybory mają się odbyć i koniec. Jego nie interesuje krzywda ludzka. Tak samo jak pseudo tarcza antykryzysowa. Hahaha, będzie gorzej niż jest. Jeszcze wszyscy wspomną Moje słowa. Połowa firm produkcyjnych chce ogłaszać upadłość z powodu braku zamówień, zatrzymanie transportu lotniczego czy drogowego.
Będzie gorsza nędza niż jest.
Nie będzie wyborów w maju. Kaczyński chory na władzę starzec, naraża tych biednych ludzi z komisji i swój elektorat na wyginięcie. Może tak musi być.