Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Obchodzona w tym roku 590 rocznica nadania Mławie praw miejskich, składnia do zastanowienia się, co to w praktyce oznaczało. Czy nowo powstałe miasto otrzymało od książąt prawo do samorządnego funkcjonowania, czyli samorząd jaki obowiązuje obecnie? Otóż nie.
Nie można porównywać średniowiecznego samorządu miejskiego do obecnego. Są to dwa zupełnie różne organizmy miejskie tak pod względem prawnym jak i gospodarczym. Co w takim razie oznaczało nadanie prawa magdeburskiego w odmianie miasta Chełmna. Warto trochę przedstawić informacji ogólnych, dotyczących obowiązujących w ówczesnej Europie procesów, głównie gospodarczych, żeby zrozumieć intencje książąt nadających Mławie prawo chełmińskie.
Rozwój gospodarczy kontynentu europejskiego w XII i XIII wieku spowodował istotne zmiany demograficzne, które skutkowały nowymi sposobami prowadzenia handlu, rzemiosła i organizacji życia skupisk ludzkich. Pojawiły się nowe formy działalności gospodarczej: kredyt, pieniądz obrachunkowy, spółki, lichwa itp. To podstawowe czynniki rozpowszechniania gospodarki pieniężnej. Oczynszowane zostały na prawie niemieckim wsie, z których chłopi musieli płacić swoim właścicielom rentę pieniężną. Aby ją uzyskać trzeba było wyprodukować więcej płodów rolnych, które sprzedawano w miastach. Te zaś musiały być zorganizowane na zasadach swobody gospodarczej. Dawała ją lokacja na określonych prawach samorządowych.
Lokacja wprowadzała również reformę w stosunkach własnościowych. W Polsce upowszechniła się już w XIII wieku zarówno na wsi jak w miastach. Głównymi organizatorami nowych rozwiązań byli przybysze z Europy zachodniej, głównie z Niemiec, Flandrii, Alzacji, gdzie były one już sprawdzone w działaniu. Wybitny historyk średniowiecza prof. Henryk Samsonowicz tak ten proces przedstawił „ Osadnicy przybywający do Polski przynosili je jako normy prawa gości, którymi mogli się kierować w życiu zawodowym. W tym celu uzyskiwali prawo do własnego organu sądowego, na jego czele stać miał „lokator”, przedsiębiorca , który miał zorganizować działanie nowej gminy. Głównym przywilejem było nadanie – i to nadanie na prawie dziedzicznym – działki miejskiej. Jej posiadanie stanowiło jednocześnie dowód przynależności do wspólnoty gminy. Zasadźca – „lokator”, wójt miasta stawał się przewodniczącym ławy, organu sądowego zajmującego się sprawami, których władze państwowe nie były kompetentne: spadków, zobowiązań, dziedziczenia długów i zysków, spółkami handlowymi „
A więc przywilej lokacyjny dotyczył tylko uprawnień sądowniczych dla mieszczan i przestrzegania prawa cywilnego. Dopiero później zaczęły powstawać instytucje, które będą w dużej mierze samorządowe, takie jak rada miejska której przewodniczył wybierany burmistrz.
Dlaczego książęta mazowieccy zakładali w swoich włościach miasta na prawie niemieckim? Głównie dla zwiększenia swoich dochodów, które uzyskiwali w postaci gotówki. Prześledźmy więc przywilej lokacyjny Mławy nadany w Płocku 13 lipca 1429 roku przez książąt mazowieckich: Ziemowita, Kazimierza i Władysława. Czytamy w nim, że dotyczy on „ świeżo przez Nas założonego miasta Mławy w powicie Zawkrzyńskim”. Cel lokowania miasta na prawie chełmińskim jest jasno sprecyzowany: „Pragnąc aby Księstwa i dominia Nasze większe przyniosły zyski i pomnożyć dochód skarbu Naszego”. Oczywiście nie mogło zabraknąć stwierdzenia o przyjściu z pomocą mieszkańcom i ich następcom, tylko nie wyjaśniono na czym owa pomoc miałaby polegać. Za to dobrodziejstwo mieszkańcy „ obowiązani będą po wszystkie czasy płacić nam i następcom Naszym po 24 grosze praskie rocznie na dzień ś. Marcina Wyznawcy. Ze wszystkich różnych robót pańszczyźnianych mieszkańcy Nasi obowiązani będą tylko jedynie do naprawiania wału ( zamkowego ) ile tylko razy okaże się tego potrzeba”.
Ponadto mieszkańcy zostali obciążeni dodatkowymi, można je określić jako nadzwyczajne, daninami pieniężnymi. W razie potrzeby wykupu z niewoli księcia a także ślubów rodziny książęcej, wykupu zastawionej ziemi należało uiścić kreśloną kwotę. Tu warto dodać równomiernie rozłożoną na wszystkie książęce miasta. Takie były zobowiązania wobec księcia, czyli właściciela miasta. Czy były duże? Raczej umiarkowane. Płacenie rocznego podatku w wysokości 24 groszy praskich, dodajmy od włóki, dawało jednak sporą sumę 720 groszy. W Mławie było około 40 włók, w tym 10 wolnych od podatków. Jaka to była wartość łatwo się zorientować jeżeli za 1 grosz praski ( moneta srebrna o wadze 3,7 grama ) można było kupić kurę, wołu za 30 groszy, konia za około 300 groszy ,,a miecz za 70 groszy praskich.
Jakie korzyści uzyskiwali mieszkańcy miasta lokowanego na prawie niemieckim? Przede wszystkim uzyskiwali niezależność od ingerencji urzędników książęcych, poprzez których sprawował on dotychczas władzę „Uwalniamy mieszkańców rzeczonego miasta od wszelkich sądów Naszych Wojewódzkich i Kasztelańskich, żeby przez te ostatnie nie byli sadzeni ani pozywani, ani do grodu ściągani. Żadna kara nie może być na nich nałożona jako tylko przez Wójta według prawa Chełmińskiego. Nadajemy im prawo sądzenia się w granicach miasta : w wielkich i małych sprawach, kryminalnych i cywilnych stawić się mają przed swoim wójtem, który mając władzę karania za występki i zbrodnie, może więzienia budować i szubienice stawiać.
Lokacja na prawie niemieckim dawała początek rozwojowi samorządu miejskiego. Na razie tylko w sprawach przestrzegania prawa i sądzenia za jego łamanie, ale już bez ingerencji z zewnątrz. Kolejnym etapem będzie uformowanie się przedstawicielstwa miejskiego w postaci rady miejskiej, której kompetencje będą znacznie szersze. Należy jednak pamiętać, że do końca istnienia Rzeczypospolitej właściciel miasta miał prawo decyzji w ważnych kwestiach. Za każdym razem miasto musiało uzyskać zgodę króla, choćby na odbudowę ratusza po pożarach.
Tymczasem u progu powstawania samorządu mieszczanie uzyskali prawo do posiadania wagi i postrzegalni sukna. Na wzorcowej wadze ustalano wartość wystawianych towarów, od której to czynności pobierało miasto odpowiednie opłaty. Postrzygalnia sukna była swoistą wykańczalnią i mierzeniem wielkości wytwarzanego materiału. Ta czynność również była opodatkowana. Zasadą było, że cele miejskie szły dwa denary, trzeci zaś dla wójta. Zagwarantowano mieszkającym w mieście rolnikom wolne pastwiska w granicach miasta. Sami też mławianie mieli utrzymywać w porządku drogi.
Pod względem przestrzennym istotną czynnością było wytyczenie rynku, który był najważniejszym elementem miasta. Wytyczono również parcele w celu uregulowania ich wartości. Ponieważ Mława znajdowała się na wyniesieniu okolonym rzeczką, opasanym bagnami nie było potrzeby wznoszenia murów miejskich. Istotną czynnością była dbałość o groblę, która zabezpieczała miasto przed powodzią.
Tak zorganizowane miasto jakim była Mława miało duże możliwości rozwojowe ze względu na nadgraniczne położenie i wymianę handlową z sąsiednimi miastami w krzyżackich Prusach, a po 1525 roku z Prusami rządzonymi przez świeckiego księcia.
O Mławie w dawnych czasach… Czytaj więcej…
dr Leszek Arent
Urodzony w Mławie i związany z Mławą. Absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, wieloletni pracownik i dyrektor Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej. Członek Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej, mławskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego, Rady Społeczno-Naukowej Stacji Naukowej im. prof. Stanisława Herbsta, zarządu Fundacji im. Korzybskich w Mławie, Mazowieckiego Oddziału Stowarzyszenia Muzealników Polskich, zarządu Mazowiecko-Podlaskiego Towarzystwa Naukowego z siedzibą w Warszawie. Zasiada w Kapitule tytułu Mławian Roku i Nagrody Honorowej im. dr Józefa Ostaszewskiego funkcjonującej przy Stacji Naukowej w Mławie. Jeden z redaktorów „Mławskiej Kroniki Archeologiczno – Numizmatycznej”, pisma społeczno–kulturalnego „Dwutygodnik Mławski”, „Studiów i Materiałów do dziejów Ziemi Zawkrzeńskiej” i rocznika „Ziemia Zawkrzeńska”. Uhonorowany licznymi wyróżnieniami i odznaczeniami m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi RP, medalem „Zasłużony dla Miasta Mławy, honorową odznaką „Zasłużony dla Kultury polskiej”, Złotą Odznaką Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego i Złotym Krzyżem Zasługi.
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Mława nie była miastem, które licznie odwiedzały znane osobistości: politycy, wybitni wodzowie, czy królowie. W 1646 r. jeden dzień przebywała…
Sytuacja, gdy na trwające posiedzenie rady miasta wkracza policja, jest już sama w sobie kuriozalna. Jednak, to co dzieje –…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
A śmierdzi jak na wsi