Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
To zła wiadomość dla tych, którzy na Wólce czekają na możliwość podłączenia się do kanalizacji sanitarnej. Dotychczasowy wykonawca robót w obszarze A6 obejmującym ulice: Brukową, Kościelną, Krajewskiego, Mickiewicza, Przyrynek, Rynkową, Kapliczną, Al. Piłsudskiego (część), Bracką i Graniczną ostatecznie zerwał z miastem umowę. Ten sam wykonawca wygrywa jednak przetarg na kolejne zadanie zlecone przez urząd miasta: budowę kanalizacji deszczowej.
Umowa podpisana pomiędzy wyłonionym w drodze przetargu wykonawcą robót – Zakładem Usług Wod-Kan. C.O. Gazu i Zaopatrzenia Wsi w Wodę,Wiesława Kuczalskiego przewidywała wykonanie kanalizacji sanitarnej w obszarze A6 w terminie od 1 lutego do 30 września. Koszt wykonania tej inwestycji to ponad 1,5 mln zł. Dużo wcześniej już jednak było wiadomo, że termin określony w umowie nie będzie dotrzymany. Miasto twierdzi, że to wina wykonawcy, wykonawca zaś, że to skutek źle opracowanej dokumentacji projektowej, którą otrzymał od miasta. W podpisanej przez strony umowie są zapisy pozwalające na odstąpienie od niej w szczególnych przypadkach. Jednym z takich przypadków są właśnie nieterminowość wykonania prac. Miasto jednak umowy z wykonawcą nie rozwiązało. Dopiero na ostatnie sesji rady miasta burmistrz Sławomir Kowalewski poinformował o fakcie odstąpienia przed kilkoma dniami od umowy przez wykonawcę i ostatecznego zaniechania prac.
W międzyczasie urząd miasta ogłasza kolejne przetargi na wykonanie kolejnych zadań inwestycyjnych. I właśnie w sierpniu br. jeden z nich, budowę kanalizacji deszczowej w ulicach Dzierzgowskiej, Reja i Zacisze wygrywa Zakład Usług Wod-Kan. C.O. Gazu i Zaopatrzenia Wsi w Wodę. W przetargu oferty złożyły trzy firmy, ta oferta była jednak najtańsza.
– Czy to jest sytuacja normalna, że tu rezygnuje a tu wygrywa? – pytał o tę sprawę radny Marian Wilamowski.
Odpowiadając na pytanie radnego burmistrz Kowalewski poinformował, że w związku z brakiem realizacji w tym roku zadania w obszarze A6 miasto nie straci dotacji, a wykorzysta ją w roku następnym. Wyjaśnił też, że nie ma przeciwwskazań aby Zakład Usług Wod-Kan. C.O. Gazu i Zaopatrzenia Wsi w Wodę uczestniczył w przetargach.
– Wykonawcy, który zszedł z jednej inwestycji nie można zabronić przystąpienia do innego przetargu. Pan Kuczalski złożył najkorzystniejszą ofertę, po jej analizie uznaliśmy, że jest najlepsza i kompletna i w związku z tym można podpisać umowę na wykonanie. Po konsultacji z wydziałem inwestycji, po konsultacji z prawnikami został podpisana umowa, a pracownicy firmy przystąpili do realizacji tego zadania – mówił burmistrz Kowalewski.
Jak zakończy się spór pomiędzy urzędem miasta a Zakładem Usług Wod-Kan. C.O. Gazu i Zaopatrzenia Wsi w Wodę dotyczącym zerwania umowy na razie nie wiadomo. Z zapisu umowy wynika, że musiałby zapłacić miastu karę umowną w wysokości ponad 300 tys. zł.
JK
zobacz także:
Kto jest winien, że prace nad kanalizacją na Wólce posuwają się zbyt wolno?
Wycięli asfalt, potem zalali. Zostawili i ulicę i ludzi, a nas nikt o niczym nie informuje
Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
W tym roku mija 76 rocznica, trochę zapomnianego wydarzenia w powojennych dziejach Polski, którym było referendum „ ludowe”, przeprowadzone 30…
Mława znów trafiła na czołówki głównych wiadomości w Polsce. Spośród niemal tysiąca miast to właśnie nasze przewija się w sobotnich…
Redakcja portalu Codziennik Mławski zastrzega sobie wszelkie prawa do publikowanych treści. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego //codziennikmlawski.pl wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie lub sprzedaż zawartości portalu Codziennik Mławski są zabronione bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji i będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Zamawiający ma obowiązek wykluczyć takiego oferenta z postępowania przetargowego. Umożliwia mu to ustawa Pzp, a mianowicie art. 24 aa ust. 1, zgodnie z przesłankami art.24. Na mocy prawa zamawiający zobowiązany jest wykluczyć z postępowania podmiot, z którym wcześniej rozwiązał umowę albo ją wypowiedział, albo od niej odstąpił z winy wykonawcy, a wartość niezrealizowanego zamówienia wyniosła co najmniej 5% umowy. Regulacja ta ma służyć niedopuszczeniu niesolidnych wykonawców do kolejnych przetargów zanim zapadnie ewentualne orzeczenie sądu o ich winie. A zatem zamawiający ma obecnie możliwość wykluczenia z postępowania takich podmiotów już na etapie sprawdzania ofert czy wniosków. O co w tym bajzlu chodzi Bóg raczy wiedzieć. Latający cyrk Monty Pythona przy tych miejskich absurdach to cienias.
Zamawiający ma taki obowiązek jeśli to z jego strony rozwiązano umowę z winy wykonawcy np. z uwagi na niedotrzymanie założeń harmonogramu robót. Tutaj sytuacja wygląda na odwrotną ponieważ to wykonawca wypowiedział umowę z uwagi na błędy projektu przekazanego przez zamawiającego do realizacji przez wykonawcę. Jeśli w trakcie realizacji zadania okazuje się, że w projekcie są błędy tozamawiający powinien je usunąć lub sprostować lub opracować projekt zastępczy i to są obowiązki zamawiającego. Można też dokonać drobnych poprawek w trakcie realizacji ale tylko w porozumieniu z inspektorem nadzoru i autorem projektu.
Wydaje mi się, że jeśli w projekcie z dofinansowaniem trzeba dokonać zmian trzeba ten fakt odnotować też w książce budowy i na koniec w protokole odbioru i przekazania do użytkowania.
Takie zapisy o zmianach mogą jednak spowodować utratę dofinansowania dla inwestora/zamawiającego i to może być główny powód zamieszania w ratuszu. Nikt nie weźmie „na klatę” takiej wpadki przed wyborami więc miotłą i pod dywan…
Zauważcie, że tylko Marek Kiełbiński prowadzi prawdziwie samorządową kampanię. Bez wrzasku, bez przerostu formy nad treścią. prawdziwy samorządowiec.
Zgłosiłsię??
A co ten pan proponuje, jaki ma program? – nie słyszałam, nie widziałam, a tego pana nie znam, skąd on?
To ten, co zakładał PO w Mławie.
Zakładał w Mławie PO, teraz jest w PIS, człowiek chorągiewka.
Pamiętajcie! Tylko Kiełbiński.
Kurka a Burmistrz tak się stara w tym roku a tu taki klops, no i klika tysięcy głosów mniej, szkoda…
Dobrze powiedziane W TYM ROKU!
Niczym WÓJT i WIĘCŁAWSKI z popularnego serialu tv. A wiadomo jakie tam relacje były pokazane.
E tam. Tężnie to dopiero cyrk. One nie powstaną nigdy, bo wnioskodawca źle przepisał warszawski projekt. Tam chodziło o jedną tężnię a u nas na bogato zapisali dwie tylko zapomnieli koszty razy dwa pomnożyć 😉 I właśnie tak się zniechęca ludzi do aktywności społecznej. Mieszkańcy głosowali wybrali i nici z tego. Jednym słowem nabici w butelkę.
Pan Tężnia chce się dorady najeść
nie tylko do rady, jemu marzą się miękkie fotele.
czy ta sytuacja nie potwierdza wersji wykonawcy o błędnej dokumentacji projektowej? wydz. inwestycji miał problem jak z tego wybrnąć i wyszło jak wyszło.Fachowcy w ratuszu do wymiany z głównym na czele!!
Dostał nagrodę za zerwanie umowy – tak, to cyrk, tylko że ten cyrk dzieje się na terenie miasta, a nie na prywatnym folwarku burmistrza w Trzcińcu.
Oj, panie burmistrzu coraz więcej wpadek pan zalicza, te wszystkie występy tu i tam i jeszcze tam wcale panu nie pomogą, bo jedna wpadka goni drugą, a sprzątanie lasu też panu nie wyszło jak widać. W tym wieku trzeba okularki zakładać, ale nie przeciwsłoneczne.
Czas ze sceny zejść niepokonanym
denna firma nie dopuszczać do drugiej roboty nałożyć karę o ile taka była w umowie i skreślić na zawsze
Co za cyrk..