Nie możesz zdjąć obrączki z palca? Wal jak w dym do straży
— 27/02/2017

fot. Freeimages
To na pewno jedna z najbardziej nietypowych i niezwykłych interwencji mławskich strażaków i to nie tylko w tym roku. Podjęte przez nich działania naprawdę wymagały uwagi i precyzji, choć nie występowała tu ani presja czasu, ani zagrożenie dla życia czy mienia.
– W sobotę 25 lutego około godziny 9-tej rano do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej osobiście zgłosiła się kobieta z prośbą o pomoc w przecięciu obrączki, której nie można było zdjąć z palca ze względu na opuchliznę. Wobec nieskuteczności innych sposobów zdjęcia obrączki strażacy ostatecznie przecięli ją szczypcami. Kobieta otrzymała zalecenie zgłoszenia się do lekarza, celem ustalenia przyczyny obrzęku – podaje oficer dyżurny PSP w Mławie.
Przyznajcie państwo sami – na mławskich strażaków naprawdę można liczyć w każdej sytuacji.
red.
Chcąc jak najlepiej zabezpieczyć i chronić Twoje dane osobowe zgodnie z przepisami RODO, potrzebna nam jest Twoja zgoda na ewentualne ich przetwarzanie. Informujemy jednocześnie, że publikacja komentarza w portalu "Codziennik Mławski" skutkuje wyrażeniem przez Ciebie takiej zgody. Nigdzie nie przekazujemy Twoich danych (IP) i chronimy je jak najlepiej potrafimy, wykorzystując do tego wszelkie możliwe formy. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oraz z Regulaminem Komentowania na portalu Codziennik Mławski
[TUTAJ]
Pewnie w straży było taniej, zwłaszcza jak pierścionek niewielkiej wartości
No nie wiem, w takich sytuacjach wszystko może się zdarzyć. Kobitka ratowała palec, a nie pierścionek. Pierścionek można kupić, palca już nie.
W sobote po 9??? Wystarczylo isc do zlotnika i przecialby rowno z latwa możliwością ponownego naprawienia..
Po cieciu przez lekarzy czy straz szczypcami trzeba pozniej niezle zaplacic za naprawe