Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
BMW jadące na ulicy Kopernika w Mławie z prędkością 131 km/h, mercedes w Wiśniewie mknący ponad „setkę”, kolejne BMW w Dzierzgowie z wynikiem 107 km/h oraz Fiat Punto w Stupsku rozpędzony do 110 km/h. Cztery zatrzymane prawa jazdy w ciągu ostatniego weekendu.
Od początku tego roku, mławscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali uprawnienia do kierowania 17 piratom drogowym. Tylko w ciągu ostatnich kilku dni, za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/ h, prawo jazdy straciło 4 kierowców. Rekordzista jechał ul. Kopernika w Mławie z prędkością 131 km/h, nie zatrzymał się do kontroli i próbował uciec przed policją.
Do zdarzenia doszło podczas ostatniego weekendu. W niedzielę, o godz. 13:10 na ul. Kopernika w Mławie patrol ruchu drogowego zauważył pojazd marki BMW poruszający się z prędkością 131 km/h od Al. Marszałkowskiej w kierunku centrum. Kierowca BMW zlekceważył sygnały do zatrzymania się i rozpoczął ucieczkę przed ścigającym go patrolem. Został zatrzymany kilka ulic dalej. Kierowcą bmw okazał się 31- letni mławianin. Był trzeźwy. W samochodzie przewoził 22- letniego pasażera. Zatrzymany pirat drogowy stracił już prawo jazdy, będzie odpowiadał także za niezatrzymanie się do kontroli i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Policja skieruje wniosek o ukaranie kierowcy do sądu.
Tego samego dnia, na drodze krajowej nr 7 w Mławie, w miejscowości Wiśniewo, prawo jazdy stracił 44- letni mieszkaniec Warszawy. Kierował samochodem marki Mercedes z prędkością ponad 100 km/h.
23 kwietnia o godz. 19:00 w Stupsku na drodze W 615, patrol policji zatrzymał kierującego samochodem marki Fiat Punto. 36- letni mieszkaniec Ciechanowa, na terenie zabudowanym, jechał z prędkością ponad 110 km/h. Ciechanowianin stracił prawo jazdy.
We wtorek, 26 kwietnia w miejscowości Dzierzgowo, patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli kierującą samochodem marki BMW. 32- letnia mieszkanka Mławy jechała z prędkością 107 km/h w okolicach szkoły. Kierującej zatrzymano uprawnienia do kierowania.
Zgodnie z Ustawą prawo o ruchu drogowym, policjant zatrzymuje prawo jazdy za pokwitowaniem, w przypadku ujawnienia wykroczenia, polegającego na przekroczeniu przez kierującego dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h, na obszarze zabudowanym. Dokument prawa jazdy przekazywany jest w ciągu 7 dni do właściwego Starosty, który wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu uprawnień na okres 3 miesięcy.
Poza utratą prawa jazdy, za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h, grozi 10 punktów karnych oraz mandat w wysokości od 400 do 500 złotych.
oprac. JK
Źródło: KPP Mława
Szybcy i niebezpieczni mają jeszcze inne wyjście:
„liczba osób tracących uprawnienia rośnie lawinowo, kierowcy zaczęli szukać sposobu, by uniknąć odpowiedzialności. I znaleźli: wystarczy nie mieć przy sobie prawa jazdy. Podczas zatrzymania za szybką jazdę nie okazują prawa jazdy, przekonując, że zostało w domu albo w innej torebce. Policja nie może więc fizycznie zatrzymać dokumentu, a starosta – wydać decyzji administracyjnej o zatrzymaniu uprawnień na trzy miesiące. Bo taka powinna być kara dla kierowcy. Jedyną sankcją w tej sytuacji jest 50 zł mandatu za brak dokumentu plus maksymalnie 500 zł za zbyt szybką jazdę, a także do dziesięciu punktów karnych. Ale dokumentu się nie traci”
Jak z powyższego widać nasze prawo jest dziurawe jak sieć na ryby.
Utrata prawa jazdy to zbyt mała kara. Rozumu nie mają to bez prawa jazdy będą jeździć