Cukrzyca to plaga XXI wieku
— 01/06/2022Cukrzyca to plaga XXI wieku, zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia obok otyłości, nadciśnienia tętniczego czy chorób nowotworowych, do grupy chorób…
Od początku tego sezonu kolarskiego Michał Różański prezentuje bardzo dobrą formę. W miniony weekend uplasował się na drugim miejscu w MTB Pomerania Maraton oraz na siódmym w wyścigu Cyklo Żuchliński MTB.
8 kwietnia w Luzinie na Kaszubach Michał Różański startował na 40 kilometrowym dystansie MEGA, którego sporą atrakcją było przewyższenie sięgające 780 m. Od początku wyścigu uformowała się kilkunastoosobowa grupka, która przewodziła stawce. Na około 10 kilometrze Michał podkręcił tempo i dokonał pierwszej selekcji, po której został z nim jedynie Piotr Rzeszutek (Klub kolarski LEW Lębork – RzeszutTeam) oraz Michał Przybytek (Trek Gdynia). Na 15 kilometrze Michał zaliczył soczystą glebę, ale szybko się pozbierał i dospawał do chłopaków, z którymi jechał aż do ścianki na 27 kilometrze, której nie dało się podjechać. Przeciwnicy „butowali” szybciej, przez co Michał do mety jechał już w pojedynkę. Po drodze minął jeszcze Piotra Rzeszutka, który miał defekt i ostatecznie finiszował na drugim miejscu ze stratą niespełna 50 sekund do zwycięzcy. Z kolei Łukasz Różański pierwszy wyścig sezonu kończy na 28 miejscu open i 8 w kategorii wiekowej, co jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi startami.
Bracia Różańscy zaraz następnego dnia po Luzinie startowali w wyścigu Cyklo Żuchliński MTB w Gdyni. Tu z wyniku zadowolony pozostaje jedynie Michał. Zajął on wysokie 7 miejsce w kategorii open oraz 3 w swojej kategorii wiekowej. Cyklo Żuchliński MTB to takie nieoficjalne „Mistrzostwach Pomorza”. Jest to pierwszy w tym sezonie wyścig, który zgromadził na jednej linii samych najlepszych zawodników naszego regionu. Trasa Cyklo Żuchliński MTB na dystansie MEGA to 53 km a przewyższenie sięga 1220 m. Jest więc wymagająca, techniczna, interwałowa – te trzy słowa w pełni oddają jej charakter. Niestety Łukasz Różański nie ukończył wyścigu, problemy zdrowotne zmusiły go do zejścia z trasy.
red.